W środę około godziny 14:00 na drodze wojewódzkiej nr 172, na skrzyżowaniu prowadzącym do miejscowości Parsęcko, doszło do groźnie wyglądającej kolizji.
Bus, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej od strony Parsęcka, nie ustąpił pierwszeństwa ciężarówce jadącej od Barwic w kierunku Szczecinka. W wyniku wymuszenia doszło do zderzenia obu pojazdów.
Na miejsce natychmiast wezwano policję, która zabezpieczyła teren i przeprowadziła czynności wyjaśniające. Choć oba pojazdy zostały poważnie uszkodzone, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. W związku z kolizją na odcinku drogi Szczecinek-Barwice wprowadzono ruch wahadłowy, co spowodowało utrudnienia dla kierowców.
Sprawcą zdarzenia okazał się kierowca busa, który za nieustąpienie pierwszeństwa został ukarany mandatem. Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Smack16:16, 05.03.2025
Bus koło zepsuł temu ciężarowemu ale pewnie pojechał dalej, bo jeszcze trzy miał dobre ?
Paweł 16:17, 05.03.2025
Tam blisko jest szrot skupują zlomy
AQQ 18:32, 05.03.2025
Wielka ciężarówka z włączonymi światłami w dzień nie została zauważona? Może trzeba wprowadzić nakaz jazdy w dzień z latarnią morską na dachu???
J2321:12, 05.03.2025
A gdzie możliwość dodawania komentarzy do innego artykułu?
Kariolka10:27, 06.03.2025
Słowo BUS w języku polskim nie istnieje. Duże auto to AUTOBUS; takie mniejsze to MIKROBUS.
Kolarz08:40, 07.03.2025
Na tamtym skrzyżowaniu jest niebezpiecznie, dojdzie tam jeszcze do niejednej tragedii. Niestety jest to droga wojewódzka, więc lokalnie niewiele da się zrobić.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
A nie mogło być tak że ciężarówka miała włączony prawy kierunkowskaz i kierowca busa odebrał to na tym skrzyżowaniu jako zamiar skrętu w prawo, więc zaczął wyjeżdżać, a tu niespodzianka beczka pojechała prosto.
I teraz co kierowca ciężarówki jełop bo jedzie z włączonym kierunkowskazem, czy niesprawny samochód bo nie odbija wyłącznik kierunkowskazu - i kto winny?