Ludzie są skomplikowani. Wernisaż wystawy malarstwa Jana, Michała i Krzysztofa Powałka.

Galeria „Zamek” po raz kolejny zaprosiła na spotkanie ze sztuką niebanalną. W czwartkowy wieczór (15 października), nad Trzesiecko przybyli artyści z Zagłębia, a na odwiedzających czekała przygotowana kolekcja obrazów.

Tym razem spotkanie okazało się wyjątkowo ciekawe, nie tylko za sprawą prezentowanych prac, ale także samych twórców. Do rzadkości bowiem należy sytuacja w której ojciec i dwaj synowie podzielają tą samą pasję i tworzą w tak zbliżony, dopełniający się sposób.

Panowie Jan i Krzysztof Powałka, opowiedzieli o początkach swej pasji, kulturowych nawiązaniach i wspólnych inspiracjach. Przybliżyli także naturę ich głębokiej relacji, która przekroczyła typowe życie rodzinne i przeniosła się na obszar ekspresji twórczej.  Zastrzegli, że ich obrazy są wieloznaczne i mają w sobie pewien mrok, ponieważ tym co interesuje ich najbardziej jest proces przemijania i uniwersalne ludzkie rozterki z nim związane. Przekaz nasycony jest symbolizmem i surrealizmem, a sportretowani bohaterowie rozdarci, zagubieni i funkcjonujący na granicy różnych światów.

Artyści zachęcali do własnych, śmiałych interpretacji dzieł i budowania z nimi indywidualnych relacji emocjonalnych. Prowadząca spotkanie Jolanta Korsak-Kopterska, zaznaczyła że liczy na dalszą współpracę z twórcami oraz podziękowała kolekcjonerom z Bydgoszczy, którzy zgodzili się wypożyczyć posiadane prace zamkowej galerii. – Kochać sztukę to jedno, ale chcieć się nią dzielić z szerszą publicznością, to postawa rzadka i zasługująca najwyższe uznanie. Bardzo wam dziękujemy.

Wystawa będzie dostępna dla odwiedzających jeszcze przez miesiąc (do 14 listopada).