Choć Szczecinek formalnie rozstał się już z SZLOT-em, temat rozliczeń ze Stowarzyszeniem Lokalnej Organizacji Turystycznej wciąż powraca. Jak ujawnił burmistrz Jerzy Hardie-Douglas w programie „Kilka pytań do...” Ryszarda Bańki w TV Zachód, miasto mimo wcześniejszych deklaracji musiało jeszcze uregulować jedną ratę składki członkowskiej.
– Jeszcze kilka tygodni temu w tym studiu mówił pan, że rozliczenie ze SZLOT-em jest stuprocentowe, a tu nagle się okazuje, że jeszcze pan tam jakieś pieniądze przekazuje – zwrócił uwagę prowadzący rozmowę. Burmistrz nie zaprzeczył: – Cały czas uważam, że nie powinniśmy żadnej składki za ten rok płacić, ale zapłacimy ratę, która wynika jakby z oficjalnego wyjścia ze SZLOT-u, które nastąpiło po pierwszym kwartale.
Według burmistrza, miasto zgodziło się przekazać kwotę około 80 tysięcy złotych – równowartość składki za pierwszy kwartał – w zamian za całkowite zamknięcie tematu roszczeń ze strony stowarzyszenia. Kluczowe było przejęcie przez OSiR majątku, który wcześniej miasto przekazało SZLOT-owi – chodzi m.in. o kajaki, smocze łodzie, motorówkę oraz przeszkody na torze nart wodnych. – Jesteśmy wyzerowani. Wszystko to, co było przekazane do OSiR-u przez SZLOT, staje się własnością OSiR-u – zapewnił włodarz Szczecinka.
Co więcej, żadna z agend miejskich – w tym komunikacja miejska i OSiR – nie jest już członkiem SZLOT-u. Sam burmistrz podkreślił, że od początku stał na stanowisku, iż stowarzyszenie powinno zostać zlikwidowane, ale decyzja należała do zgromadzenia członków.
Miasto w międzyczasie utworzyło własną komórkę promocji sportu i turystyki w strukturach SAPiK-u. Zespół liczy obecnie trzy osoby i odpowiada m.in. za odbudowanie promocji sztandarowego produktu Szczecinka – jednego z najdłuższych w Europie wyciągu do nart wodnych. – Z rezerwy budżetowej dodałem do OSiR-u pieniędzy, za które zakupiono sprzęt, którego tam już de facto nie było – mówił burmistrz. Zakupiono nowe narty wodne, wakeboardy, kapoki i inny sprzęt do wypożyczania.
W ramach szeroko zakrojonej kampanii reklamowej, reklama wyciągu trafiła m.in. do magazynów pokładowych PLL LOT, „Newsweeka” oraz na billboardy przy drogach krajowych. – Staraliśmy się przypomnieć Polakom, że jest taka atrakcja w Szczecinku i warto tutaj przyjeżdżać – dodał.
Mimo wszystko, burmistrz zastrzegł, że efekty tej promocji nie będą natychmiastowe. – To trzeba z 2-3 lata popracować. Z powrotem ci wakeboardziści i narciarze wodni tutaj przyjadą, bo to jest super obiekt.
W międzyczasie konkurencja nie spała – kiedy Szczecinek tworzył swój wyciąg, był on trzecim lub czwartym tego typu obiektem w Polsce. Dziś podobnych, choć krótszych instalacji jest znacznie więcej. Szczecinek wciąż jednak posiada jeden z najdłuższych wyciągów w Europie, który dzięki odpowiedniemu doposażeniu może być gotowy nawet na imprezy rangi mistrzostw świata - podkreślił burmistrz.
[WIDEO]3403[/WIDEO]
Gosc14:17, 24.06.2025
Teraz Szlot jest sponsorowany przez Starostwo Powiatowe ? Nowa siedziba w budowlance, magazyny w starym szlocie przy zamku, kiedy powrót na stare śmieci ?
Lalik15:28, 24.06.2025
A jak tam sprawa w wałeckiej prokuraturze? Bodnarowcy postawią w końcu zarzut Gauleterowi Krebsowi i byłemu rzecznikowi prasowemu miasta czy zamiotą pod dywan?
Miasto oddaje dla Krono 350 tys. zł po wyroku TSUE
Miasto nie oddaje tylko zwraca nienależnie naliczone opłaty. To jest olbrzymia różnica w nazewnictwie. Coś co leżało na koncie urzędu zostaje zwrócone.
Gost
21:19, 2025-06-24
Trudne decyzje po naborze do pierwszych klas
Pamiętam czasy kiedy to szkoła podstawowa nr 2 walczyła o przetrwanie - była to świetna szkoła i cudowni nauczyciele. Uczyły się w niej moje dzieci. Nie życzę nikomu tych niepewnych lat i nerwowej szarpaniny. Jak już to należy podjąć szybką decyzję, bo ta niepewność uczniów, rodziców i pracowników nikomu nie służy.
Gosc
18:31, 2025-06-24
Trudne decyzje po naborze do pierwszych klas
Rzecz w tym, że edukacja jest inwestycją o późnej, ale bardzo wysokiej stopie zwrotu, jeśli już mamy używać języka ekonomii. W naszych czasach (domyślam się, że jesteśmy tego samego pokolenia) klasy w podstawówce były liczne (nawet 37 osób) i szkoła jak najbardziej pełniła także funkcje wychowawcze (i to w stopniu większym i skuteczniejszym, niż obecnie), patologii w rodzinach nie brakowało. Wpadliśmy w urzędnicze "niedasie" (chyba że chodzi o kolejne urzędnicze etaty, na to środki zawsze są). Sedno tego, co napisałem, leży w właśnie w tym, że przy inwestycji w edukację późniejsza opieka społeczna, senioralna, bezpieczeństwo, dzietność, itd. wymaga znikomych nakładów w stosunku do obecnych. Kompletnie nie rozumiem tezy, że "porządna edukacja jest droga". Dla kogo?! chyba tylko dla urzędnika. Najprościej i najtaniej jest zacząć "porządną edukację" właśnie od zmniejszenia liczby uczniów w grupach.
baca
16:53, 2025-06-24
Egzamin na prawo jazdy będzie inny
Auto ma awarię na pasie , nie może zjechać i co? Egzaminowany musi czekać , tak długo aż przyjedzie laweta. Paranoja!!!
Stery kierowca
15:45, 2025-06-24