W zależności od rodzaju kukurydzy, którą chce się uprawiać, najkorzystniejszy termin do siewu kukurydzy może przypadać na inną datę. Roślina ta jest jednak z pewnością ciepłolubna. Oprócz tego posiada ona spore wymagania zarówno pokarmowe, jak i atmosferyczne. Kiedy siać kukurydzę, aby plony były jak najlepsze?
Kukurydza jest jedną z najpopularniejszych roślin uprawianych zarówno w Polsce jak i na arenie międzynarodowej. Nic więc dziwnego, że na portalach rolniczych dość prężnie rozwijają się dyskusje z tego zakresu. Kukurydzę zalicza się do roślin o tzw. długim okresie wegetacji, a także dnia krótkiego. Oznacza to więc, że termin siewu kukurydzy nie ma aż takiego znaczenia, gdyż roślina zakwitnie gdy warunki będą dla niej odpowiednie. Będzie to przede wszystkim odpowiednia długość dnia i ciepło. Plon kukurydzy jest bezpośrednio zależny od pogody, która panowała w danym roku. Wczesne zasiewanie tej rośliny może spowodować, że będzie się ona lepiej rozwijała, jednak stanie się tak jedynie przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Zagrożeniem dla wczesnych siewów jest zimna i deszczowa pogoda, która może sprawić, że plonów tych nie będzie wcale. Ma to bezpośredni związek z ryzykiem zbutwienia.
Co może być dla wielu osób ciekawe, przy decydowaniu kiedy siać kukurydzę należy wziąć pod uwagę temperaturę, nie powietrza a gruntu. Zbyt wczesny siew powodować może znaczne straty w uprawie, dlatego ostateczna decyzja powinna być podejmowana roztropnie. Mimo pozornie ciepłej pogodzie, która najczęściej towarzyszy wczesnej wiośnie, noce nadal są bardzo chłodne. Szczególnie istotne jest to, że w tym okresie podłoże może się dość bardzo szybko nagrzewać, jednak równie prędko straci ono tę temperaturę. Bardzo często nocom tego okresu w roku, mimo pięknej i słonecznej pogody za dnia, towarzyszą przymrozki. W wychłodzonym czy zmarzniętym podłożu natomiast łatwo o obumarcie wysianych ziaren kukurydzy.
Najbardziej sensownym czasem na sianie kukurydzy będzie moment, w którym gleba będzie posiadała optymalną temperaturę. Dlatego zaleca się cierpliwość i czekanie na tę ewentualność. Wysiew kukurydzy będzie możliwy już w przypadku, gdy temperatura gleby będzie przybierała wartości wynoszące przynajmniej 8-10°C, zakładając, że pomiar nastąpił na głębokości 5 cm. Jednak im wyższe będą te wartości, tym lepiej dla wzrostu tej ciepłolubnej rośliny.
Już wartości od 0 do 5°C mogą być dla ziaren niebezpieczne, gdyż to właśnie wtedy następuje ich obumieranie. Krytyczne jest natomiast przekroczenie progu 0°C. Tak niskie wartości powodują, że roślina nie wykiełkuje. Bardzo dobrze to ilustruje ryzyko, z jakim należy się liczyć wysiewając kukurydzę we wczesnym etapie wiosny. Zbyt wczesny siew może być niezwykle niebezpieczny dla całej uprawy, gdyż niesie za sobą niemal pewne straty. Wielu rolników natomiast nie boi się zaryzykować, zachęceni są oni zapewne korzyściami, które wiążą się ze sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Jest to jednak odważne posunięcie, które może przynieść albo straty lub zyski. Bezpiecznym momentem na siew kukurydzy będzie natomiast moment, w którym kwitnąć zaczyna mniszek lekarski, a także czeremcha.
Wczesne uprawy wymagają zastosowania specjalnej odmiany kukurydzy. Nasiona typu “flint” bowiem mają zdolność kiełkowania w nieco niższych temperaturach. Decydując się na wcześniejszy wysiew warto także zwrócić uwagę na stanowisko wzrostu. Bardzo istotne jest, aby były one przewiewne, ciemne, ale także miejsca, w których będzie znajdowała się szybko nagrzewająca się gleba.
Niestety nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, decyzja ta należy ostatecznie do rolnika. Warto poczekać aż temperatury gruntu będą przybierały odpowiednio wysokie wartości, jednak zyski związane z wcześniejszym wysiewem także są atrakcyjne. Warto się zastanowić czy jednak związane z nim ryzyko jest warte podjęcia. Z pewnością najbezpieczniejszym sposobem będzie zastosowanie się do obserwacji fenologicznych i uzależnienia od nich terminu siewu kukurydzy.
1 0
Brak materiałów na inne tematy ? Może napiszecie np o Konkursie młodego muzyka bo był w naszym mieście a cisza....