Rowerzysta został potrącony przez samochód, najlepiej tak napisać,a nie byo tak że rowerzysta jechał chodnikiem i wjechał pod prawidłowo wyjeżdżający samochód.

Niech się wreszcie policja weźmie za rowerzystów, hulajnogi , przejścia dla pieszych a jeżdżą jak na torze wyścigowym, nie wiadomo skąd wyskoczą i gdzie jada, czy skręca czy nie skręca, telefony w rękach słuchawki w uszach ...

I very good

Może jak parę miednic pęknie,albo parę łbów zostanie rozbitych,to może ktoś zrozumie,żeby nie pakować się na chama pod samochód

Ciekawi mnie ile to nasze dzielne OGNIWO RUCHU DROGOWEGO wystawiło mandatów za przejazd rowerem przez przejście dla pieszych. Jadą radiowozem i niby nie widzą wstyd…

Prawidłowo. Jeszcze nie jeden rowerzysta i pieszy wpadnie pod auto, jak sie będą pchali. Zaraz szybko się bedzie robiło ciemno.

To już trzeci podobny przypadek w przeciągu ok. 3 miesięcy. Kierowca wyjeżdża samochodem z bocznej uliczki, a rowerzysta jedzie po chodniku, bez ścieżki rowerowej. Wnioski są łatwe do wyciągnięcia. Jak widać, nie dla wszystkich.

Wincyj światła w dzień !

Nowe Przepisy spowodowały brak wyobraźni rowerzystów, hulajnogowców i pieszych w tym co gorsza już i dzieci, których niczego nie uczą ich rodzice w zakresie ruchu drogowego. Wczoraj przejście dla pieszych przy sądzie, grupka dzieci może 10-11 lat na rowerach jadąc całym pędem ze 30-40km/h z chodnika wprost przez pasy na drugą stronę chodnika, ledwo udało mi się zatrzymać auto. Otworzyłem okno, krzyknąłem chłopcy to nie jest droga dla rowerów, ich reakcja cha,cha,cha, po czym ja uważajcie na swoje bezpieczeństwo i życie usłyszałem; spadaj frajerze. Gdzie są rodzice, Policja???