Po dwóch latach zawirowań – spowodowanych pandemią - związanych z ograniczeniem możliwości organizacji wszelkich masowych wydarzeń, my powoli wracamy do znanej nam wcześniej normalności, a do kalendarza powracają cykliczne imprezy. Jedną z największych, odbywających się w Szczecinku, jest bez wątpienia coroczny Bieg Osińskiego, który z każdą edycją przyciąga do naszego miasta prawdziwe rzesze miłośników biegania i aktywności na świeżym powietrzu. Nie inaczej jest również w tym roku.

W niedzielę, 24 kwietnia nad Trzesiecko zjechali biegacze z różnych zakątków kraju, aby spróbować swoich sił i zmierzyć się z rywalami w biegu głównym. To już 38 odsłona szczecineckiego Biegu Ulicznego memoriał Winanda Osińskiego. Tego dnia aura wyjątkowo sprzyjała biegaczom, fundując im bezdeszczową, słoneczną pogodę z lekkimi podmuchami wiatru. Również sami zawodnicy dopisali – na starcie zawodów ustawiło się kilkuset sportowców.

O godz. 9 miało miejsce oficjalne otwarcie imprezy. Chwilę później na płycie stadionu wystartowały pierwsze biegi. Swoich sił na dystansie 400 m spróbowały dzieci z roczników 2013 i 2014, a 500 m przebiegli młodzi mieszkańcy urodzeni w 2011 i 2012 r. Na 700 m pobiegły dzieci z rocznika 2010, a na 800 m rocznik 2009. Starsi zawodnicy natomiast musieli pokonać dystans 900 m. Wczesnym popołudniem, na kilkadziesiąt minut przed finałowym biegiem, na starcie stanęli najmłodsi mieszkańcy wraz z rodzicami (rocznik 2015 i młodsi).

[FOTORELACJA]6572[/FOTORELACJA]

Kilkanaście minut przed godz. 13.00 zawodnicy i kibice przenieśli się na ul. Piłsudskiego, gdzie znajdował się start biegu głównego. Zanim jednak rozpoczęła się najważniejsza tego dnia rywalizacja, uczestnicy zostali zaproszeni na taneczną rozgrzewkę. Tym samym nie tylko rozruszali się przed startem, ale też wprawili w wyjątkowo radosny nastrój, kręcąc się i podskakując w rytm muzyki. Po sporej dawce tanecznych endorfin, punktualnie o godz. 13 wystartował bieg główny, w trakcie którego kilkuset zawodników musiało pokonać dystans 10 km.

[FOTORELACJA]6573[/FOTORELACJA]

Pierwsi zawodnicy, którzy w ekspresowym tempie pokonali całą trasę, nie kazali kibicom długo na siebie czekać. Zwycięzcą tegorocznej edycji Biegu Osińskiego został Dmytro Didovodiuk (Ukraina), który dobiegł do mety w 30 minut i 9 sekund. Tuż za nim na mecie pojawił się Mykola Mewsza (Leszno) z czasem 30 min. i 22 sec. Trzeci do mety – czasem 30 min. 38 sec. - dobiegł Artur Olejarz z Zielonego Góry.

Tuż za podium (i jako pierwszy na mecie wśród zawodników ze Szczecinka) uplasował się Igor Siódmiak, który pokonał trasę 31 min i 9 sec. Wśród pań z kolei najszybciej wyznaczony dystans pokonały:  Monika Jackiewicz z Lubawy (34:41), Olesia Didovodiuk z Ukrainy (35:45) i Katsiaryna Ptashuk z Mińska (36:12).

Pełne wyniki biegu dostępne są na stronie http://wyniki.datasport.pl/results3553/