AED w akcji! W ostatnich dniach uratowano dwie osoby

To, co wydarzyło się w Szczecinku w ostatnich dniach, pokazuje, że defibrylatory AED naprawdę ratują życie. Dzięki szybkiej reakcji świadków i odwadze w sięgnięciu po te urządzenia, w krótkim czasie udało się ocalić dwie osoby.

Pierwszy dramatyczny moment miał miejsce przy Szkole Podstawowej nr 1. Mężczyzna w wieku około 40 lat nagle stracił przytomność i podczas upadku doznał urazu głowy. W chwili, gdy przestał oddychać, świadkowie natychmiast ruszyli po znajdujący się na budynku szkoły defibrylator AED. Dzięki błyskawicznie podjętej reanimacji udało się przywrócić jego funkcje życiowe, zanim dotarli ratownicy medyczni.

Kilka dni wcześniej podobne zdarzenie rozegrało się w jednym z zakładów produkcyjnych. Tam również świadkowie nie wahali się sięgnąć po defibrylator, a gdy na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, poszkodowany był już przytomny.

W obu przypadkach los poszkodowanych odmieniły odwaga i szybkie działanie ludzi, którzy nie bali się użyć AED. Takie urządzenia są rozmieszczone w wielu punktach Szczecinka – część pojawiła się dzięki budżetowi obywatelskiemu, a kolejne kupują prywatne firmy i instytucje.

Takie historie pokazują, że wiedza i reakcja w odpowiednim momencie potrafią zdziałać cuda. Nie bójmy się korzystać z AED – to kilka prostych kroków, które mogą sprawić, że ktoś wróci do domu do swojej rodziny.