60 tysięcy sztuk młodego sandacza trafiło w tym tygodniu do jeziora Trzesiecko.
– Kolejne 20 tysięcy wpuściliśmy do Wilczkowa. To kolejna akcja zarybiania, którą przeprowadziliśmy w tym roku. W najbliższych dniach do naszych akwenów trafi jeszcze węgorz. Łącznie przez cały rok na zarybianie Urząd Miasta wyda około 80 tys. złotych – informuje Bogumiła Rybińska, kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM.
Przeprowadzona w minioną środę akcja zarybiania sandaczem kosztowała 7,5 tys. zł. Ryby do wód Trzesiecka wpuszczone zostały w okolicach stanicy wędkarskiej.
Janusz12:19, 07.06.2019
I taki szczupak podplywa i na jedno otwarcie paszczy wciąga 5 tyś. Sandacza ????
Paweł01:17, 08.06.2019
Urząd miasta?! A PZW? Składki biorą a nie zarabiają???
1 1
Dokładnie. Jak 1 % sandacza przeżyje będzie można mówić o sukcesie
0 0
Czyli co Janusz? Nie zarybiamy? Z tego co wiem to szczupak nie zżera "planktonu". Narybek ma takie same szanse jak by się urodził z ikry w naszym jeziorze. Chyba że u Janusza ryby od razu się rodzą półkilogramowe...no to co innego...;)