Na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinku zakończono ważny etap prostowania lokalnej historii. Przy pomniku, na którym od lat widniał napis o amerykańskich lotnikach, pojawiła się nowa tablica z prawdziwymi faktami. Okazuje się, że w katastrofie pod Wilczymi Laskami w 1944 roku zginęli nie Amerykanie niosący pomoc powstańczej Warszawie, lecz żołnierze Armii Czerwonej prowadzący akcję dywersyjną.
To symboliczne zamknięcie wieloletnich działań lokalnych pasjonatów historii, którzy od lat zabiegali o odkłamanie tej opowieści. Ich praca doprowadziła do przełomu, który dziś można zobaczyć w postaci skromnej, ale niezwykle ważnej tablicy z wyjaśnieniem.
Kamień z godłem US Air Force i płaskorzeźbą przedstawiającą zrzuty dla powstańczej Warszawy zna niemal każdy mieszkaniec Szczecinka odwiedzający cmentarz. Przez dekady sądzono, że spoczywają tam amerykańscy lotnicy. Prawda jednak była inna – i dziś została wreszcie oficjalnie przywrócona.
Trudno jednoznacznie wskazać, jak doszło do pomyłki. Po wojnie błędnie uznano, że ofiary katastrofy to załoga samolotu lecącego z pomocą dla powstańców warszawskich. Ciała przenoszono kilkakrotnie – najpierw z miejsca katastrofy, później na cmentarz wojenny w Szczecinku, by w latach 80. spoczęły w nowej kwaterze z pomnikiem upamiętniającym rzekomych amerykańskich lotników.
Dopiero dzięki pracy Macieja Grunta i Marcina Możejki z forum historycznego szczecinek.org, przy współpracy z badaczami i archeologiem Olafem Popkiewiczem, udało się ostatecznie udowodnić, że w Wilczych Laskach rozbił się sowiecki samolot transportowy C-47 Dakota. Dowodem był m.in. Order Czerwonego Sztandaru znaleziony podczas badań terenowych – należący do drugiego pilota, Iwana Turczenki.
Jak ustalili badacze, w katastrofie zginęli oficerowie Armii Czerwonej: por. Fiodor Maslennikow, por. Iwan Turczenko, por. Władimir Skorikow, por. Jurij Sawienko, chor. Paweł Iwannikow oraz agenci NKGB Wiktor Antonow i Turin German. Niemiecki raport z Piły jasno wskazywał, że byli to radzieccy spadochroniarze – dywersanci działający za linią frontu.
Choć ich misja pozostanie tajemnicą, wreszcie wiadomo, kim byli naprawdę. Odkłamanie tej historii nie tylko przywraca prawdę, ale też pokazuje, jak łatwo przez dekady może utrwalić się fałszywy przekaz.
W sobotę, 4 października, miasto Szczecinek wspólnie z Muzeum Regionalnym, Stowarzyszeniem Historyczno-Kulturalnym Tempelburg oraz wolontariuszami przeprowadziło prace poszukiwawcze w miejscu katastrofy. Efekty badań zostaną wkrótce zaprezentowane w materiale filmowym na kanale YouTube Olafa Popkiewicza, znanego archeologa i popularyzatora historii.
Jak zapowiada Maciej Makselon, wiceburmistrz Szczecinka i inicjator akcji, miasto planuje w połowie listopada konferencję naukową poświęconą temu wydarzeniu. Będzie to okazja, by podsumować badania i pokazać, jak wielką rolę w odkrywaniu prawdy odgrywają lokalni pasjonaci.
Historia Szczecinka to dział, w którym przybliżamy dzieje naszego miasta – od dawnych fotografii i wspomnień mieszkańców, po opisy miejsc, które już zniknęły z mapy. To przestrzeń dla wszystkich, którzy chcą odkrywać lokalne tajemnice, poznawać nieznane fakty i na nowo spojrzeć na Szczecinek przez pryzmat jego bogatej przeszłości.
2025-10-21
Gmina Szczecinek odkrywa historię swoich wsi. Miękowo – dawny dwór mnichów i zapomniana historia wsi
2025-10-18
Te dzwony biją w Szczecinku od ponad 200 lat!
2025-10-14
Gmina Szczecinek odkrywa historię swoich wsi. Poznaj Drawień, dawnych mieszkańców i ich wspomnienia.
2025-10-06
Pomnikowa pomyłka wyjaśniona: to nie Amerykanie, a Rosjanie
2025-10-02
Barwne witraże w ratuszu mają blisko 100 lat. To dzieła Boscha i Lüdnera.
Tajemnica lotników wyjaśniona.
Gratulacje za upór i konsekwentne działanie w przywrócenie prawdy o wydarzeniu.
*%#)!&
16:15, 2025-10-29
700 tysięcy przepadło. Miasto przegrywa w sądzie
Wcześniej 700 tys. szło na imprezę z tyłu za sceną dla szefostwa. Bardzo dobrze, że to się zakończyło.
Kamil76
14:51, 2025-10-29
Sprawca wypadku w Ostropolu nie trafił do aresztu
O co chodzi z tym prokuratorem? Typ po trawie i 0.2 i nie wiadomo czym jeszcze wsiada za kółko, zabija dwójke dzieciaków, ale daje 10k i jest wstępnie wolny. Tak jak tamten od bmw
Magda
14:26, 2025-10-29
Sprawca wypadku w Ostropolu nie trafił do aresztu
Co trzeba zrobić żeby dostać areszt ?
Fonix
14:14, 2025-10-29
0 0
Gratulacje za upór i konsekwentne działanie w przywrócenie prawdy o wydarzeniu.