A.na co mnie to..

0,4 jasne 25pln ?

wy polaczkowe kałozjady , dla was,to tylko Biedronka i 10 żubrów w gratisie !!
Brawo dla inwestora, chętnie wpadniemy całą rodziną.

To ma imię i nazwisko? Wstydzi się, czy jest z rodziny samych swoich?

Żeby tylko nie skończyło się na pięknych planach .. całość inwestycji popieram bez cienia wątpliwości ?

Zapowiada się naprawdę zacnie. Ciekawa historyjka sięgająca odległych czasów, ładny budynek, koło młyńskie. To się musi dobrze sprzedać. Szkoda, że teraz znowu plac przed ratuszem nie będzie pasował i ta tandetna fontanna. I cała okolica.... ?

Jak to nie zbankrutuje to mi kaktus na ręce wyrośnie.
Budynek piękny tylko ludzi brak.

Super oby nie było tak drogo jak w irish ?!

A czy będzie chociaż kilka miejsc parkingowych ?

będzie pizzeriaaaa i pifko,

*%#)!& Nie mogę się doczekać ♥️?

Ajrisch jest mega drogo. Czekac kiedy sie zamknie.

0.4 piwa koszt 25 zl. Za.malo. będzie patola przychodziła. Uwazamnze cena winna być min 35 zl

Jezeli to nie jest pralnia pieniedzy - a po inwestycji mozna przyjac ze nie jest - to ni ch.olery nie rozumiem tego biznes planu. Ale na szczescie jest to bol glowy wlasciciela

Już obok jest przykład jak to się skończy. sint ji stoi pusty już kilka lat i niszczeje. Ogromna wtopa kapitału.
Sam start to na oko 6-10 mln plus około 1 mln rocznie na załogę ok 10 osób. Jak TO ma się spiąć? Nie ma szans. Nie odrobisz 2mln w rok na piwie.

A po kosztownym odrestaurowaniu budynek jest nadal starą ruiną z pięknymi wnętrzami i elewacją.

Po piwku pójdę do kościoła pomodlić się za Donalda ?

Tylko po jaki chuy z boku na ścianie nazwisko jakiegoś szwaba?to jakiś bohater pełowców?

Całość za droga w utrzymaniu - niestety. Si Ji przecież padło.
W mieście jak Poznań Wrocław itp. to by miało sens - ale tutaj to będzie plajta.
Chyba że wszystko inne padnie (inne lokale) a ten się utrzyma. Ale nie chce mi się w to wierzyć.

ja mam sporo obiekcji co do tego remontu.
1 - Jak można używać młotów udarowych o godzinie 21 co było nagminne? Dlaczego nikt tego nie karze mandatem ?
2 - ten szumiące urządzene stojące obok, które hałasuje w nocy - czy ktoś to badał pod kątem emisji hałasu? To też trzeba będzie zgłosić więc TIP do inwestora - dobrze to obudujcie pod kądem wandalizmu i dobrze wygłuszcie bo obawiam się, że nocne normy hałasu są przekroczone
3 - nie kojarzę by były jakieś konsultacje z mieszkańcami - przecież jest obok dużo budynków i chyba powinny być.

Jakbym chciała stracić kilka milionów zł to bym je wpłaciła na jakiś dom dziecka lub schronisko dla zwierząt. Przy okazji zajełoby to mniej czasu

Macie ból d*py i tyle.
Jeśli nawet pralnia to bardzo dobry pomysł.
Zamiast życzyć powodzenia i trzymać kciuki to bezmyślnie komentujecie.
Typowe Polaczki piso*skie!
Tyłki wam ściśnie jak będzie biznes się kręcił.
Część z was komentujących i tak przyjdzie a część pójdzie do biedry hahaha.
Darujcie sobie pros**ki

Ale to trzeba mieć ******* w głowie aby w taką ruderę wpuścić tyle gotówki.
To ma być pralnia pieniędzy, czy kto ktoś lubi tracić kasę? Bo przecież to nawet na koszty nie zarobi - policzcie ile trzeba kasy na załogę, podatki, media, surowce do produkcji, serwisy urządzeń i dalsze remonty tej RUDERY.
Teraz policzcie ile piw trzeba by sprzedać żeby to zarobić. Nie wiem jaka będzie cena ale podejrzewam że więcej jak 15 zł klient nie zapłaci chętnie.
Tylko dobre piwo można dostać w markecie za ok 7zł więc na co mnie to ?
Wizualnie ? Ja nie lubię takich ciemnych wnętrz, Zdecydowanie wolę miejsca nad jeziorem

o rany - jakie to jest brzydkie - wygląda jak jakieś ciemne lochy.
Jakieś wyjątkowe beztalencie to projektowało

Lokal fajny, ale OBSŁUGA FATALNA !!!
Nie można sobie kupić piwa przy ladzie, tylko trzeba czekać na kelnerów. To straszna porażka, bo czekałem na podejście kelnerki ponad pół godziny, pomimo kierowanych w jej stronę znaków. W końcu poszedłem do baru sądząc, że można zapłacić na miejscu i zabrać piwo do stolika. Nie wiem, dlaczego taka opcja nie istnieje, co by znacznie przyspieszyło obsługę.
Dodatkowo kelnerka nie ma drobnych do wydawania, przez co wręcz wymusza napiwek.
Pójdę kiedyś jeszcze raz, ale jeśli nic się nie zmieni na lepsze, to nigdy więcej tam nie zajrzę