Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

W 83. rocznicę pierwszej zsyłki Polaków na Sybir

MG 15:37, 10.02.2023 Aktualizacja: 07:26, 24.10.2025

To była nieco inna lekcja historii zaproponowana przez wiceminister Małgorzatę Golińską, która w piątek, 10 lutego zaprosiła mieszkańców do kina Wolność, gdzie zorganizowana została konferencja edukacyjna „Zesłani”. Jej celem było przede wszystkim upamiętnienie rodaków, którzy doświadczyli gehenny zsyłek na Sybir i do Kazachstanu, a także pielęgnowanie pamięci o wydarzeniach zapoczątkowanych 10 lutego 1940 roku. Konferencja została poprzedzona krótką uroczystością pod tablicą Zesłańców Sybiru. Tu odśpiewano hymn państwowy oraz złożono wiązanki kwiatów pod tablicą pamiątkową.

[FOTORELACJA]7026[/FOTORELACJA]

- Hymn „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy” wybrzmiał szczególnie ważnie – zwróciła się do zebranych Małgorzata Golińska.

- Po 83 latach, dla upamiętnienia tej pierwszej masowej zsyłki na Sybir, najtragiczniejszej ze wszystkich zsyłek, jeżeli chodzi o ilość osób, które zostały wywiezione i które zmarły w strasznych warunkach. Dziś stoimy tu, marzniemy i mówimy, że to są trudne warunki. Ale jak sobie pomyślimy, że 83 lata temu, ciemną nocą, przy mrozie, który czasem dochodził do kilkudziesięciu stopni, wywożono naszych rodaków wagonami bydlęcymi z daleka od naszego kraju. To jest coś, co musi zostać w naszej pamięci, co musimy przekazywać kolejnym pokoleniom, ale co musi też powodować, że każdego roku i w Dzień Sybiraka, i właśnie 10 lutego powinniśmy się spotykać.

- Bardzo wam dziękuję, że jesteście tutaj, za to, że pamiętacie, za to że jesteście otwarci na to, żeby wysłuchać słów tych, którzy są depozytariuszami pamięci. Że ich wspomnienia, wspomnienia ich bliskich, pamięć o ich rodzinach nie zostanie tylko u nich w domu, ale zostanie również dzięki wam niesiona do kolejnych domów przez kolejne pokolenia. To jest wielkie wyzwanie, duże zobowiązanie, ale znając - dodała Małgorzata Golińska.

Prezes szczecineckiego Oddziału Związku Sybiraków Wacław Liniewicz:

- Dziękuję wszystkim, że dzisiaj zebraliście się w tak ważnym dla nas i dla Sybiraków dniu – mówi prezes szczecineckiego Oddziału Związku Sybiraków Wacław Liniewicz.

- 10 lutego, 83 lata temu, zaczęła się gehenna Sybiraków, czyli wywóz na Syberię. Wywieziono ok. 1,35 mln Polaków z Kresów Wschodnich. Wróciło po 5, po 6 latach około 500 tysięcy, reszta została za granicą. Część Sybiraków dotarła tutaj. I tu właśnie w Szczecinku 447 Sybiraków znalazło swoje miejsce i tu budowało Szczecinek. Zostało nas teraz tylko 24 z 447. Jesteśmy więc, że tak powiem, “końcówką”. Ja mam dopiero 81 lat, tam byłem 3 lata i 7 miesięcy, tam właśnie na Syberii się urodziłem. Nieraz pytam Boga „dlaczego jestem?”. No chyba jestem po to, żeby dzisiaj stanąć przed wami i żeby powiedzieć, że „byliśmy”.

Po zakończeniu uroczystości na Placu Zesłańców Sybiru, pozostała część wydarzeń związanych z piątkowymi obchodami przeniosła się do kinowej sali, gdzie szczecineccy Sybiracy, szkolna młodzież i samorządowcy mieli okazję wysłuchać prelekcji świadków historii oraz wziąć udział w debacie.

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

 

(MG)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%