Spór dotyczący finansowania pobytu dzieci spoza Szczecinka w miejskich przedszkolach ponownie wywołał silne emocje. Po zapowiedzi Miasta Szczecinek o planowanym wstrzymaniu dopłat od 2026 roku i po serii komentarzy, które zaniepokoiły rodziców z gmin ościennych, samorządy postanowiły zabrać głos wspólnie.
W środę, 10 grudnia, w Urzędzie Gminy Szczecinek odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli gmin: Szczecinek, Barwice, Borne Sulinowo, Grzmiąca, Okonek i Biały Bór. Celem spotkania było wyjaśnienie, jak w praktyce działa system finansowania miejsc w przedszkolach oraz odniesienie się do sugestii, że gminy „nie chcą płacić” za swoje dzieci uczęszczające do miejskich placówek.
Wspólne stanowisko wszystkich gmin było jasne. Samorządy wskazują, że regularnie przekazują środki na dzieci uczęszczające do przedszkoli w Szczecinku, zgodnie z mechanizmem określonym ustawą o finansowaniu zadań oświatowych. To przepisy krajowe, a nie decyzje poszczególnych gmin, określają wysokość kwot, jakie mogą zostać przekazane. Gminy zwracają uwagę, że nie mają możliwości płacenia więcej, niż przewiduje ustawa, ponieważ stanowiłoby to naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Podkreślają gotowość do współpracy z Miastem Szczecinek, ale zaznaczają, że musi to odbywać się w oparciu o obowiązujące prawo. Jak dodają, najważniejsze pozostają dobro dzieci i poczucie bezpieczeństwa rodziców, dlatego samorządy deklarują stałe wyjaśnianie każdej wątpliwości związanej z tą sprawą.
[ZT]51054[/ZT]
Najobszerniej do sytuacji odniósł się zastępca wójta Gminy Szczecinek, Kazimierz Harasym, podkreślając, że medialne doniesienia wywołały niepotrzebny niepokój wśród mieszkańców.
– Spotykamy się dzisiaj w takiej formule kilku samorządów. Chcielibyśmy wydać jednoznaczne i wspólne stanowisko w sprawie, która naszych mieszkańców niepokoi. Chodzi o medialne doniesienia, jakoby nasze samorządy nie chciały finansować pobytu naszych dzieci w przedszkolach na terenie Szczecinka. Chcieliśmy jasno powiedzieć, że przepisy regulujące transfer środków za przedszkolaki są opisane w ustawie o finansowaniu zadań publicznych.
— tłumaczył.
Wskazał również, że wysokość przekazywanych kwot jest algorytmicznie wyliczona, a nie ustalana uznaniowo.
– Za naszymi dziećmi idą pieniądze. Informacja, że to gminy ustalają za małą kwotę, jest nieprawdziwa. Środki były przekazywane zawsze, są przekazywane i będą przekazywane. Jesteśmy w kontakcie z Miastem Szczecinek i wierzymy, że to nieporozumienie zostanie wyjaśnione. — mówił Harasym. Dodał także, że w Gminie Szczecinek na przyszły rok zabezpieczono ponad 700 tysięcy złotych właśnie na transfer środków za dzieci.
Burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski ostrzegał przed tworzeniem narracji, która może prowadzić do antagonizowania mieszkańców różnych gmin.
– To bardzo niedobra sytuacja, bo dochodzimy do momentu, w którym ludzie zaczynają być traktowani nierówno. Pojawiają się historie, jakoby rodzice dzieci z innych gmin zabierali pieniądze podatnikom ze Szczecinka. To groźne zjawisko, gdy stawia się człowieka przeciwko człowiekowi, gminę przeciwko gminie. — mówił.
Podkreślił także, że żadna gmina nie może przekazywać innych kwot niż te wynikające z ustawy, a porozumienia między gminami mają charakter wyłącznie techniczny, nie finansowy.
Wójt Gminy Grzmiąca Patryk Makowski zwrócił uwagę na potrzebę pełnej przejrzystości po stronie Miasta Szczecinek.
– Można odnieść wrażenie, że to jakieś widzimisię, które próbuje nasze samorządy przycisnąć do ściany. Dopóki nie dostaniemy jasnych wyliczeń – co, skąd i dlaczego – nie możemy prowadzić poważnej rozmowy. Nie ma podstawy prawnej, by płacić inaczej niż dotychczas.
— wskazał.
Głos zabrała również burmistrz Bornego Sulinowa Dorota Chranowska, przedstawiając dane z własnego samorządu.
– Z mojej gminy trzydzieści dzieci uczęszcza do szczecineckich przedszkoli. Kwoty, jakie przekazujemy, są różne – od 735 zł do 235 zł, zależnie od placówki. Płacimy zgodnie z notami wystawianymi przez Szczecinek. Nie mamy możliwości dopłacania więcej niż przewiduje ustawa.
— podkreśliła.
Samorządy zgodnie podkreślają, że narastająca atmosfera lęku wśród rodziców jest niepotrzebna i oparta na błędnym zrozumieniu przepisów. Deklarują dalszą współpracę z Miastem Szczecinek, ale wyłącznie w granicach wyznaczonych ustawą. Jednocześnie zapewniają, że żadne dziecko nie zostanie pozbawione finansowania wynikającego z prawa, a wszystkie przekazywane dotąd środki nadal będą trafiały do Szczecinka.
Szczecinek: wraca problem „pikania” sygnalizatora
Pewnie przy tej ulicy i tak jest głośno, ale po co dokładać dodatkowy hałas? A hałas to stres. Stres to krótsze życie. Urzędnicy chcą was zabić!
Janek
09:34, 2025-12-11
Spór o przedszkola. Gminy przedstawiają stanowisko
JHD to na oglądał się za dużo filmów fantastycznych.. niech skończy z rozdawnictwem na prawo i lewo to nie będzie miał dziury w budżecie. Od tak 700 tys. kary zapłacił za zerwanie umowy za Fryderyki … tworzy sobie ronda z dupy, karty mieszkańca które będą do wymiany bo te się nie nadają …. I pcha się z buciorami pod osłoną nocy po biogazowniach i knuje za plecami ludzi….
Czlowiek
09:08, 2025-12-11
Spór o przedszkola. Gminy przedstawiają stanowisko
z JHD🤣. Ten człowiek nie wie co to dialog, on korzysta z metod rodem z podobno minionej epoki!
Konstruktywny dialog
08:43, 2025-12-11
Szczecinek: wraca problem „pikania” sygnalizatora
Moze przebudowa i rodo dac moze by rozwiazało problem z migajacymi swiatłami i dzwiekiem wiadomo ze jest sporo rond w miescie ale to jest wygodniejsze niz te swiatła ale to chyba najlepsza sytuacja zeby to rozwiazac w tym miejscu
Spiker69
07:37, 2025-12-11
0 0
z JHD🤣. Ten człowiek nie wie co to dialog, on korzysta z metod rodem z podobno minionej epoki!
0 0
JHD to na oglądał się za dużo filmów fantastycznych.. niech skończy z rozdawnictwem na prawo i lewo to nie będzie miał dziury w budżecie. Od tak 700 tys. kary zapłacił za zerwanie umowy za Fryderyki … tworzy sobie ronda z dupy, karty mieszkańca które będą do wymiany bo te się nie nadają …. I pcha się z buciorami pod osłoną nocy po biogazowniach i knuje za plecami ludzi….