Może Szumowski,albo handlarz bronią?

Sugerujesz to, że szczecinecki urząd robi wałki z Szumowskim? Fiu fiu

No i znów 'wyrzucają w błoto? ale inni też wyrzucają''. *%#)!& na komuchów z ich argumentacją "a u was murzyna biją

s r a m na taką argumentację. Więcej straciliśmy na preparaty antycovidowe, które wkrótce stracą ważność i zalegają w magazynach, ale co to ma do jasnej ciasnej do wyrzucania pieniędzy na zbędne wydatki w naszej zapadłej mieścinie?

Toż tu nie o ekonomię chodzi, ale o usprawiedliwienie wydatku. Może jakaś mumita ze stołów multimedialnych przerzuciła się na ledy? ;)

Gdzies jeszcze biją murzyna?

Chodzi ci o ławki przed ratuszem za bajońskie sumy?

??? Nie durniu nie przed ratuszem

Rak bardziej ceni sobie wymianę sprawnego oświetlenia na inne niż życie naszych ukraińskich braci walczących za naszą wolność!

Ukraińskich braci to sobie w rodzinie poszukaj idiotko

Helloł! Każdy oświecony, wykształcony obywatel Europy wie, że trzeba wspomóc ukraińskich braci, nawet własnym kosztem. Tylko nasz burmistrz woli kupować brokaciki i światełka. To pewnie katol i konfederata!

...ale ironię to Ty rozumiesz?

Co ma konserwator zabytków do lamp zamontowanych kilka lat temu???

Prawackie ciota z Fideszu?

Stary, ja pracuję od ładnych paru lat obsługując głównie urzędy (zlecają mi). O niekompetencji urzędników i braku słuchania opinii profesjonalisty (w końcu to ja wiem co robić, więc to robię), można by napisać książkę. Ile kasy marnują samorządy... głowa mała. Najgorsze jest to, że jak mówisz, że musisz zrobić coś drugi raz, bo pierwsze ich wytyczne były bezsensowne i jednak nie wyszło to co mówiłem, że nie wyjdzie, ale nikt nie słuchał, więc trzeba zapłacić drugi raz - słyszę zawsze "nie ma problemu".

Banda nieudaczników i złodziei okradających społeczeństwo.

...i żeby nie było niedopowiedzeń - taki schemat zachodzi bardzo często. Od morza do Tatr, niezależnie od opcji rządzącej. A o wszelakich działach promocji, służących najczęściej do upychania kolesi niepotrafiących znaleźć sobie cywilnej pracy, to już w ogóle mógłbym opowiadać godzinami. Dostaje taki stołek, nie wie co robi, zaczyna od d... strony, tak samo kończy, w końcu wychodzi na moje... i przy następnym zleceniu historia się powtarza, bo on w końcu wie lepiej. ;)

Bywa, że nawet nie potrafi przyznać się do błędu po ogarnięciu sfery projektowej, więc dochodzi do realizacji, dostaje badziew dokładnie taki jaki zamawiał, nie słuchając moich uwag... i robimy drugi projekt + wykonanie. Papier przyjmie wszystkie koszty.

Publiczne pieniądze i oszczędności? Urzędnicy raczej uważają, że pieniądze po prostu są, a jak jest za mało, to zawsze można podnieść jakiś podatek lub opłatę. Ważne, żeby było co wydawać.