O pożarze szopki w Ostrowąsach, który miał miejsce w nocy z czwartku na piątek (26/27 marca) pisaliśmy już wcześniej. Ktoś podpalił szopkę w której dochodziły do siebie po zabiegu sterylizacji dwa kotki.
[ZT]19971[/ZT]
Zwierzoluby mają pod swoją opieką kilkadziesiąt wolnożyjących kotów i psów, które znajdują się w tymczasowych domach. Zarówno wolontariusze jak ich podopieczni potrzebują pomocy. Mimo, że to człowiek był sprawcą ostatnich tragicznych wydarzeń, oni ciągle wierzą, że więcej w nas dobra niż zła.
Barwickie Zwierzoluby rozpoczęły działalność w maju ubiegłego roku. Opiekują się bezdomnymi zwierzętami. Obecnie mają pod swoją opieką dwa szczeniaki i siedem kotów, które mieszkają w domach tymczasowych. Poza tym starają się pomóc wolnożyjącym kotom z gminy Barwice. Leczą, sterylizują, karmią, budują budki. Do takich podopiecznych należały właśnie Tosia i Kruszka, które spłonęły żywcem w miniony czwartek.
- Opiekujemy się kotami nie tylko w samych Barwicach, ale również w okolicznych wsiach na terenie naszej gminy. Jest ich ponad 50. Ciągle zbieramy środki dla naszych podopiecznych. Nasze działania finansujemy z datków i darowizn od ludzi i instytucji, którym nie jest obojętny los bezdomnych zwierząt. W ramach współpracy Gminy Barwice z organizacjami pozarządowymi, w ramach zgłoszonego projektu realizujemy zadanie „Kot wolnożyjący - Twój przyjaciel”. - mówi Joanna Miara szefowa Zwierzolubów.
„Kot wolnożyjący - Twój przyjaciel”, to program, który ma na celu zapewnić godne życie dzikim kotom. Koty dzięki temu programowi są dokarmiane, sterylizowane/kastrowane, prowadzona jest profilaktyka lekarska (odrobaczenia, szczepienia). Zwierzoluby ze środków zakupiły transportery, karmę - niestety część zapasów strawił ogień.
- Ogień w Ostrowąsach zabrał życie dwóch niewinnych kotek, ale spłonęły również transportery i karma przeznaczona dla kociaków. Zwracamy się z prośbą, może ktoś ma zbędny transporter i chciałby go nam ofiarować. Jest nam ciężko, ale wierzymy, że więcej jest ludzi którzy mają dobre serca niż tych okrutnych - mówi Joanna Miara.
Wolontariuszki zgłosiły ten fakt na Policję.
-Policja nie przyjęła zgłoszenia dotyczącego spalenia kotów, ponieważ są rzeczami niematerialnymi. Nie wiem co powiedzieć. Podpalenie szopy, w której są zwierzęta można chyba zakwalifikować jako znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem W poniedziałek będziemy zgłaszać zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. - dodaje Joanna. Musimy uświadamiać wszystkich, że nie można bezkarnie pozbawiać życia bezbronnych zwierząt.
Zwierzoluby prowadzą również domy tymczasowe. Obecnie mają trzy takie placówki.
- W domach mamy umieszczone dwa szczeniaki i siedem kociaków. Staramy się, aby nasi podopieczni znajdowali domy na stałe. Szukamy cały czas ludzi, którzy będą chcieli stworzyć takie domy. Zapewniamy karmę i profilaktykę lekarską dla zwierzaków. Od tymczasowych opiekunów oczekujemy miłości do zwierząt i cierpliwości. - mówi Miara - z doświadczenia wiem, że zwierzaki mieszkające w „tymczasach” szybciej znajdują domy stałe. Wiemy o nich już dużo więcej, poza tym zdążyły już na nowo zaufać człowiekowi. Każde nasze zwierzę ma nadane imię jak Tosia i Kruszka, które zginęły w pożarze szopy. Mamy najczęściej do czynienia z psami i kotami po przejściach. Pracujemy z nimi. Kierując je do adopcji wiemy o nich wszystko, dlatego możemy skierować zwierzę do domu, w którym i zwierzę i nowy właściciel będą się czuli bezpiecznie.
Pamiętajmy o tym, że dobro wraca, a te kierowane do najmniejszych szczególnie. Psy i koty nie przenoszą koronawirusa, wręcz przeciwnie. Obcowanie z nimi wpływa dobroczynnie na nasz układ odpornościowy oraz samopoczucie. W tych trudnych czasach nawet warto mieć psa - jest z kim wyjść na spacer. Mimo szalejącego wirusa, może znajdą się czytelnicy o wielkim sercu i zechcą się nim podzielić z czworonożnymi przyjaciółmi. Zwierzoluby potrzebują przede wszystkim karmy dla kotów, transporterów i klatek kennelowych. Ciągle szukają też domów tymczasowych. Zatem apelujemy!
Jeśli jesteś człowiekiem dobrej woli i wrażliwego serca, chcesz działać aby pomagać zwierzętom - dołącz do Zwierzolubów!
Chcesz pomóc? Masz kilka możliwości:
- zostań pełnoprawnym członkiem Barwickiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt "Zwierzoluby", deklaracja członkowska i informacje pod nr 607 248 493
- zostań członkiem wspierającym jeśli masz osobowość prawną - info 607 248 493
- wspieraj finansowo lub rzeczowo w formie sponsoringu, wszystkie kwoty są przekazywane zwierzakom w formie karmy, leczenia, wyposażenia; członkowie stowarzyszenia pracują nieodpłatnie - wolontariat; dane na stronie głównejzwierzoluby.barwice.pl
- rozpowszechniaj informacje - o adopcji, o działaniach, o zwierzakach pod opieką – Zwierzoluby są na facebooku, udostępniaj informacje.
- adoptuj zwierzaka, najlepiej daj lub pomóż mu znaleźć kochający, odpowiedzialny dom, jeśli nie możesz tego zapewnić zawsze możesz zostać wirtualnym opiekunem
- zostań domem tymczasowymdla zwierzaka.Wyżywienie i leczenie zapewniają Zwierzoluby, Ty poświęcasz mu czas, opiekę i dajesz szansę na nowe życie.
Zapraszamy do kontaktu!
Barwickie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "Zwierzoluby"
ul. Zwycięzców 22, 78 - 460 Barwice
Nr konta: BNP Paribas: 62 1600 1462 1825 2652 3000 0001
e mail: [email protected]
tel: 691 314 731 lub 607 248 493
Ile naprawdę kosztuje darmowa komunikacja
Komunikacja darmowa spełnia swoją rolę. Inną sprawą jest wielość linii autobusowych, czy napewno tak być musi? Czy do każdego osiedla musi być linia autobusowa, przecież na tych osiedlach 90 % mieszkańców posiada samochody i z nich korzysta.
Novick
22:55, 2025-10-11
Ile naprawdę kosztuje darmowa komunikacja
Dlaczego Komunikacja Miejska w Szczecinku jest tak potwornie droga??
baca
20:42, 2025-10-11
Będzie bezpieczniej na Koszalińskiej
Że peciak nie dopięła zamknięcia Krasnoludka.Przedszkola w sensie.Dzida tępa.
Szkoda
19:56, 2025-10-11
Będzie bezpieczniej na Koszalińskiej
Pani radnej to się chyba coś popier.....o w głowie mieszkańcy bloku 70 będą jeździć kilometr dalej żeby wyjechać bądź przyjechać pod blok a czy jakieś konsultację z mieszkańcami tych bloków były chyba nie pewnie jakiś mocher napłakał Pani radnej że za duży ruch .
Emeryt
16:45, 2025-10-11
2 0
Ocalałe koty, ktore uciekły z szopy potrzebują woliery do karmienia. Są nieufne, nie podchodzą do opiekunek. Potrzebna jest siatka lub niskie panele , slupki. Liczymy na odzew.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz