Wypadek w Białym Borze. We wtorek nad ranem samochód osobowy uderzył w budynek. Wcześniej, przez kilkanaście kilometrów pojazd jechał slalomem drogą krajową nr 20. Co się działo z kierowcą?
To było dość nietypowe zdarzenie – podkreślają świadkowie.
[FOTORELACJA]7414[/FOTORELACJA]
Wszystko działo się około godziny 5 nad ranem. Najpierw kierowcy zauważyli na drodze krajowej nr 20, pomiędzy Miastkiem a Białym Borem samochód, który jechał slalomem. W pewnym momencie pojazd prawie zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym. Świadkowie widząc co się dzieje podejrzewali, że za kierownicą citroena siedzi pijany kierowca.
Samochód poruszał się w kierunku Białego Boru i to właśnie w tej miejscowości uderzył w barierki i znajdujący się za nimi budynek. Do zdarzenia doszło na ul. Słupskiej, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 20 z DK25. Kierowca wyszedł z samochodu o własnych siłach. Według świadków miał problemy z pamięcią, nie do końca wiedział co się stało.
Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Kierowca był trzeźwy, ale okazało się, że choruje na cukrzycę. Na szczęście mężczyźnie nic poważnego się nie stało.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Droga przez kilkadziesiąt minut była zablokowana.
Brutalny atak pod Bornem! Noże, gaz i kradzież.
Artykuł toszkę mija się z prawdą i faktami.
Sławomir
22:42, 2025-10-13
Pijany kierowca poturbował policjantów i uciekł.
*%#)!& Rybę twój czas się konczy
Prawo ponad prawem
20:13, 2025-10-13
Serce Szczecinka znów pomaga – tym razem bezdomnym
Po 1 trzeba zacząć od tego ze powinno sie mówić leniwym, uzależnionym a nie bezdomnym czy chorym( i nie mówię tu o wszystkich) po 2 dlaczego nie dacie możliwości zarobku dla tych ludzi. Wystarczyło podjechać tam jak było cieplo to myślałem ze tam impreza jest. Na fajki stać każdego do żarcia cos dostaną i bajlando. Jest to tzw naiwność ludzka tak jak utrzymywać więźniów. Tyle
Sprawiedliwy
16:06, 2025-10-13
200 tysięcy strat! Policja uderza w handlarza
Komuś zniszczyli źródło dochodu. Jak żyć.
Jarosław
14:42, 2025-10-13
9 1
Gdzie byl lekarz co bada kierowców. Znam klienta ma padaczkę i tez jezdzi.
14 6
Można prowadzić mając padaczkę, jęli ma się dobrze dobrane leki i brak nagłych napadów. Gorzej jeśli prowadzący ma pisiego wujka w policji i jedzie 250 km/h zabija rodzinę i dostaje dwa tygodnie na ucieczkę z Europy.
2 0
Pajacu pisi nie bredz w amoku kłamstwa !
10 3
Dla tego Pana prawo jazdy powinno zostać zdeponowane jak mimo ewidentnych objawów dalej uparcie kontynuuje jazdę. Z takim podejściem do swojej choroby to w samochodzie potencjalny morderca.
0 6
I bezpieczeństwo innych: załóż maseczkę, zdezynfekuj rączki i przyjmij szebernastą dawkę berbeluchy ??
1 0
Ciekawe kto teraz za te zniszczenia zapłaci ??? Ubezpieczyciel czy ten pseudo kierowca bez mózgu który nie potrafił zareagowć na objawy "cukrzycy" ???