W upalne dni nie tylko ludzie i zwierzęta potrzebują lepszego nawodnienia. Uwagi często wymagają również otaczające nas rośliny. Niestety właściciele jednorodzinnych posesji czy działkowcy, chcąc mieć zielony miękki trawnik, muszą go stale podlewać, często zużywając przy tym ogromne ilości wody. A to z kolei przekłada się na wysokość naszych rachunków. W dobie wysokiej inflacji i „atakujących” nas na każdym kroku podwyżek, czasami każda złotówka ma znaczenie.
Z prostym i skutecznym rozwiązaniem na utrzymanie roślin w trakcie upałów przyszedł kilka lat temu jeden z mieszkańców, zgłaszając do szczecineckiego Budżetu Obywatelskiego pomysł zasadzenia w centrum miasta łąki kwietnej, która zastąpi trawniki. Spora część pozostałych mieszkańców poprała tą inicjatywę, a pomysł został zrealizowany. Od dwóch lat oczy przechodniów spacerujących ul. Wyszyńskiego cieszą kwiatowe dywany. I jak możemy zaobserwować, radzą one sobie znakomicie w trakcie wysokich temperatur.
- Łąka jest alternatywą dla nudnych miejskich trawników. Stanie się także domem dla setek owadów i roślin. Łąka poprawi estetykę okolicy zachwycając kolorami i zapachem. W świetle zachodzących zmian w przyrodzie miasta łąki stają się enklawami życia wielu rodzimych gatunków roślin i zwierząt. Łąki kwietne będące synonimem bioróżnorodności dają mieszkańcom możliwość bliższego obcowania z naturą, a naukowcom możliwość prowadzenia badań nad zależnościami panującymi między dzikimi roślinami i owadami zapylającymi w mieście – wyliczał walory miejskich łąk pomysłodawca projektu zgłoszonego do BO.
[FOTORELACJA]6770[/FOTORELACJA]
Jak zauważył, takie rozwiązanie ma również inne korzyści – Łąki sprawdzają się również jako rezerwuary wody opadowej w glebie, która dzięki zacienieniu roślin powoli odparowuje z powierzchni gruntu. Wysokie kwitnące rośliny stanowią barierę wyłapującą pyły z powietrza przez co ograniczony jest poziom smogu w mieście. Łąka kwietna jest także ekonomicznie uzasadnioną alternatywą dla miejskich trawników. Oszczędności pojawiają się przy pielęgnacji terenu ograniczając koszenie do jednego lub dwóch zabiegów koszenia w sezonie.
Tego typu łąki powstają również w innych mniejszych i większych polskich miastach. Również rząd widzi w nich skuteczne narzędzie do walki z suszą. Nie tylko wyliczają ich zalety, ale też podpowiadają, jak samemu założyć taką kwietną łąkę. Jak to zrobić?
Łąkę kwietną możemy wysiewać przez niemal cały rok, jednak najlepiej to zrobić wiosną – od marca do maja, lub jesienią – od września do listopada. Wysiew możliwy jest też latem, ale należy wtedy podlewać łąkę, by zapewnić roślinom odpowiednią wilgotność podłoża. Dlatego radzimy wysiewać kwietne łąki wiosną i jesienią!
Krok 1. Przed wysianiem kwietnej łąki musimy pozbyć się uporczywych chwastów! Jeśli nie boicie się cięższej pracy, możecie całkowicie usunąć wierzchnią warstwę gleby z darnią, usuwającją na głębokości 5-10 cm. Dzięki temu ekspresowo usuniecie chwasty i bank ich nasion, z którego mogłyby odrastać. Darninę możemy potem wykorzystać jako kompost.
Krok 2. Przed wysiewem nasion glebę spulchniamy i wyrównujemy przy użyciu glebogryzarkilub ręcznie szpadlem i motyką. Gleba musi być starannie rozdrobniona, by nasiona miały optymalne warunki do kiełkowania. Na bardzo urodzajnych glebach wręcz poleca się usunąć część wierzchniej warstwy próchniczej. Zwieńczeniem prac jest dokładne zgrabienie terenu.
Krok 3. Teraz możemy przystąpić do wysiewu kwietnej łąki! Pamiętajmy o tym, aby przed zakupem mieszanki przeczytać jej skład gatunkowy, aby wybrać najlepszą mieszankę do naszych potrzeb! Na mało urodzajnej ziemi rośliny łąkowe rosną dość równomiernie, a na bardzo żyznym podłożu gatunki o silnym wzroście szybko zagłuszają te wolniej rosnące. Łąka kwietna osiąga dojrzałość w drugim roku użytkowania, a niektóre gatunki zakwitają w drugim roku po wysiewie.
Krok 4. Nasiona siejemy rzutowo wprost na powierzchnię gruntu. Możemy je wymieszać z piaskiem lub suchymi trocinami, co pomoże nam je równomiernie wysiać. Nie przysypujmy ich ziemią ani piaskiem, gdyż niektóre wymagają światła do wykiełkowania. Wystarczy, że dociśniemy je do ziemi przez udeptanie lub wałowanie. Dzięki temu nasiona będą mieć kontakt z wilgotną glebą, nie zostaną wywiane przez wiatr i szybciej wykiełkują.
Krok. 5. Kiełkującą łąkę trzeba z wyczuciem podlewać – najlepsza do tego jest oczywiście deszczówka. Należy to robić tak, aby gleba w pierwszej fazie wzrostu była stale wilgotna i nie przesychała. Woda jest niezbędna, aby kiełkujące rośliny się wzmocniły i mogły dobrze rozwijać. Nie martwcie się, jeśli rośliny będą się rozwijały nierównomiernie – niektóre zakwitną dopiero w kolejnym sezonie!
Po wykiełkowaniu i rozwoju roślin możemy przez całe lato cieszyć oczy kwietną łąką, która zatrzyma wilgoć w glebie, pomoże oszczędzić nasz czas, energię i ucieszy całą gamę drobnych i większych zwierząt, dla których będzie oazą pokarmu, schronienia i miejscem życia. Kwietnej łąki nie należy kosić do czasu, aż rośliny przekwitną i wydadzą nasiona.
ben116:31, 19.08.2022
Nawet to ujęcie nie zakrywa hektarów betonu i asfaltu
FQU17:00, 19.08.2022
Miejcie litość z tymże. Już lepiej o tym nie pisać nawet.
polewa18:20, 19.08.2022
jakieś haszcze i chwasty rosną samoistnie a ci dorabiają teorię, żeby nie podlewać i nie kosić ha ha
i to tak19:46, 19.08.2022
to jest eko, owady + oszczędnośc + wygląd
Ktoś 20:51, 19.08.2022
Wygląda to bardzo brzydko ?
Gość 23:54, 19.08.2022
Przestańcie kosić wzgórze przy wieży ciśnień. Jak Alosza to jest tylko żółte ściernisko. Szkoda paliwa i pracy ludzkiej
Chwastyszczecinek07:09, 20.08.2022
To wygląda okropnie. Moda na te łąki z czaskoskiego i dulczessy. Wymówka, aby nie dbać.
>>>14:00, 21.08.2022
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Gorka Winniczna08:40, 20.08.2022
To jest dopiero oblęd. Ktory urzad kaze to kosic?
Dobrze, ze gor nie kosza na Podhalu.
Co za chora wizja z ta Winniczna.
Chwast14:04, 21.08.2022
W mieście powinno się pozostawić jak najwięcej prawników ze swobodnie rosnącymi kwiatami polnymi. To jest zatrzymanie wody w czasach ciężkiej suszy. Koszenie takich trawników to zagłada dla przyrody. Tam morduje się miliony owadów. Bez owadów nie będzie ptaków, których i tak mamy coraz mniej.
poprawka14:04, 21.08.2022
...prawników >>> trawników .
Trzmiel14:03, 22.08.2022
Przy beznadziei pogodowej i biologicznej suszy światełkiem była dzika łąka przy ul. Kołobrzeskiej (od strony Koszalińskiej), pełna wysokich roślin, także ciekawych kwiatów. Tam, mimo suszy kwitło życie owadów, tych miododajnych także. Dziś przyjechał traktorek-kosiarka i skosił to do gołej ziemi.
SKWITOWANIE JEST JEDNO: DURNIE I SAMOBÓJCY.
Ruch Obrony Granic rośnie w siłę. Byli tam...
Bąkiewicz i Braun to tacy wykolejeńcy, którym się wydaje że są lepsi od innych ludzi. A to zaprzeczenie chrześcijańskiej postawy.
Gość
00:21, 2025-05-14
Ruch Obrony Granic rośnie w siłę. Byli tam...
Nie straszcie kobiet imigrantami, Bąkiewicz bił kobiety demonstrujące w obronie swoich praw, czym on się różni.
Name
23:27, 2025-05-13
Ruch Obrony Granic rośnie w siłę. Byli tam...
Ja się nie boję, że imigranci będą siedzieć na moim utrzymaniu. Oni już ze mną pracują i to ciężko. Bardziej mnie boli, że takiego Pawłowicza i Bąkiewicza z moich podatków mam utrzymać.
Kwiatkoś
23:25, 2025-05-13
Natura kontra infrastruktura. Pat na trasie S11
Kolejne eko glupki
Ja
21:31, 2025-05-13
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.