Za nami pierwsza część długiego, świąteczno-noworocznego weekendu. Dla wielu mieszkańców był to czas odpoczynku, rodzinnych spotkań i chwili wytchnienia. Nie wszyscy jednak mogli sobie na to pozwolić. Służba zdrowia, jak co roku, pracowała w trybie ciągłym. Jak się jednak okazuje, w minioną niedzielę osoby potrzebujące pomocy w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Szczecinku mogły odbić się od drzwi.
Do naszej redakcji zgłosiła się czytelniczka, która opisała sytuację z niedzielnego przedpołudnia. Jak relacjonuje, od rana do punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej zgłaszały się osoby wymagające konsultacji lekarskiej. Problem w tym, że na miejscu nie było lekarza pełniącego dyżur.
– To dość dziwna sytuacja, że w tak dużym szpitalu powiatowym nie można było uzyskać pomocy lekarskiej– mówi nam czytelniczka. Z jej relacji wynika, że część pacjentów czekała kilka godzin, licząc na pojawienie się lekarza. Inni, zniecierpliwieni lub zaniepokojeni swoim stanem zdrowia, wracali do domów albo szukali pomocy w innych placówkach. Sama czytelniczka ostatecznie udała się do szpitala w Człuchowie.
Sytuacja wzbudziła zrozumiałe emocje, szczególnie że nocna i świąteczna opieka zdrowotna funkcjonuje właśnie po to, by zapewnić pomoc w weekendy, święta i nocą, gdy przychodnie są zamknięte. Dla wielu pacjentów jest to pierwszy i często jedyny punkt kontaktu z lekarzem w nagłych, ale nie zagrażających bezpośrednio życiu przypadkach.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do szczecineckiego szpitala. W odpowiedzi koordynator nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej wyjaśnił, że lekarz pełniący dyżur w tym dniu wykonywał jednocześnie obowiązki wyjazdowe. W trakcie niedzielnego dyżuru realizował interwencje wymagające opuszczenia placówki, w tym wyjazdy do pacjentów oraz do Domu Pomocy Społecznej. Jedno ze zdarzeń zakończyło się zgonem pacjenta, co dodatkowo wydłużyło czas interwencji.
Jak przekazano, nieobecność lekarza w placówce trwała około 2,5 godziny. Po powrocie niezwłocznie wznowiono przyjmowanie pacjentów. Tego samego dnia lekarz udzielił świadczeń ponad 90 osobom, w tym także pacjentom posiadającym Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Choć wyjaśnienia szpitala pokazują skalę obciążenia jednego dyżuru, dla pacjentów pozostaje fakt, że w kluczowym momencie pomoc nie była dostępna na miejscu. To kolejny sygnał, że system nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej działa na granicy wydolności, a każda nagła kumulacja zdarzeń wyjazdowych może oznaczać realne utrudnienia dla mieszkańców.
Widziałeś coś niepokojącego? Chcesz, żebyśmy zajęli się sprawą? Prześlij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z przycisku DAJ ZNAĆ
Dyżur w święta, lekarza brak.
Dobra ściema, kiedyś dzwoniłem o przyjazd na wizytę domową to nie ma możliwości przyjazdu. Pan Starosta oraz Pani Prezes może zobaczą jak nocna świąteczna funkcjonuje że nocna odmawia wizyt domowych na odpowiedź w słuchawce ,, jest jeden lekarz, sam ma dyżur nie przyjedzie,,
Piotr
17:38, 2025-12-29
Dyżur w święta, lekarza brak.
Niechby dyżur trwał 24, a z 2,5 godzinną przerwą- 21,5 godziny. Zakładając że lekarz nie jadł, nie pił i nie korzystał z toalety- na jednego pacjent wychodzi 14 minut. Szybki jest!
Kasia Kola
17:32, 2025-12-29
Dyżur w święta, lekarza brak.
Nie rozumiem tej kobiety nie zastała lekarza nie czekała pojechała na sor do Człuchowa?! A sor korytarzem 300 metrów dalej ? Masakra jest to że apteki sa zamknięte
Zażynowana
17:31, 2025-12-29
Końcówka roku z dużą liczbą ofert pracy.
Coś tu się nie zgadza. Wg nowych przepisów nie ma już ogłoszeń o prace główna księgowa, tylko osoba g.ó.w.n.o księgująca. Brak informacji o wynagrodzeniu. Od razu do ukarania ze 30 tys.
Trolek
17:10, 2025-12-29
6 0
A go.wno prawda , gdy była potrzebna wizyta domowa u mojego dziecka , lekarz odmówił przyjazdu z nocnej opieki twierdzac że nie swiadcza takich uslug
3 0
Śmiechu warte
3 0
Za co my płacimy składki na NFZ ?
1 1
Karetka powinna dowozić jak coś poważnego, a lekarz siedzi na tyłku w szpitalu!
0 0
Nie rozumiem tej kobiety nie zastała lekarza nie czekała pojechała na sor do Człuchowa?!
A sor korytarzem 300 metrów dalej ?
Masakra jest to że apteki sa zamknięte
0 0
Niechby dyżur trwał 24, a z 2,5 godzinną przerwą- 21,5 godziny. Zakładając że lekarz nie jadł, nie pił i nie korzystał z toalety- na jednego pacjent wychodzi 14 minut. Szybki jest!
0 0
Dobra ściema, kiedyś dzwoniłem o przyjazd na wizytę domową to nie ma możliwości przyjazdu. Pan Starosta oraz Pani Prezes może zobaczą jak nocna świąteczna funkcjonuje że nocna odmawia wizyt domowych na odpowiedź w słuchawce ,, jest jeden lekarz, sam ma dyżur nie przyjedzie,,