Nowe wozy i sprzęt dla OSP w powiecie szczecineckim

To oni są pierwsi tam, gdzie inni dopiero dojeżdżają. W przypadku wypadków drogowych, pożarów czy lokalnych podtopień, to właśnie druhowie z jednostek OSP najczęściej jako pierwsi pojawiają się na miejscu zdarzenia – szczególnie na terenach oddalonych od większych ośrodków. Ich obecność to nie tylko szybsza pomoc, ale często klucz do uratowania życia i mienia mieszkańców naszego powiatu.

Dlatego wiadomość o nowych dofinansowaniach dla jednostek OSP z regionu to realny powód do zadowolenia. W ramach ogólnopolskiego programu doposażenia straży pożarnych, decyzją zatwierdzoną przez wiceministra MSWiA Wiesława Leśniakiewicza, OSP Parsęcko i OSP Żółtnica otrzymają środki na zakup lekkich samochodów ratowniczo-gaśniczego. Nowe pojazdy pozwolą na szybsze i skuteczniejsze reagowanie w najtrudniejszych warunkach – nie tylko podczas pożarów, ale również w czasie burz, wichur czy wypadków na lokalnych drogach.

Ale to nie koniec dobrych informacji dla lokalnych strażaków. Dzięki programowi „Bezpieczny strażak”, realizowanemu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, kolejne jednostki z powiatu szczecineckiego otrzymają środki na zakup niezbędnego wyposażenia i nowoczesnych narzędzi ratowniczych. W edycji 2025 wsparcie finansowe – do 20 tysięcy złotych na jednostkę – trafi do OSP Barwice, Biały Bór, Borne Sulinowo oraz Storkowo.

Dzięki funduszom druhowie będą mogli zaopatrzyć się w nowoczesne systemy odprowadzania spalin, mobilne stacje zasilania z panelami fotowoltaicznymi, kamery termowizyjne, defibrylatory, piły tarczowe czy specjalistyczną odzież ochronną, obuwie i hełmy. To wyposażenie nie tylko zwiększy bezpieczeństwo samych strażaków, ale przede wszystkim poprawi jakość i skuteczność podejmowanych przez nich działań.

Tegoroczny budżet programu „Bezpieczny strażak” wynosi aż 2 miliony złotych, co pozwala realnie doposażyć dziesiątki jednostek w całym województwie – w tym właśnie tych działających na co dzień w naszym powiecie. To krok w stronę większego bezpieczeństwa mieszkańców – i docenienie ciężkiej, ochotniczej służby tych, którzy nie pytają o godzinę, gdy wzywa ich syrena alarmowa.