Kara dożywotniego więzienia grozi 23-letniemu mężczyźnie i rok młodszej kobiecie ze Starogardu Gdańskiego (Pomorskie), podejrzanym o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej ponad dwumiesięcznej córki. - Dziecko miało połamane obie rączki i inne liczne obrażenia - podaje Wirtualna Polska.
Prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformował, że w związku ze śmiercią niemowlęcia (dziewczynka miała 2 miesiące i 11 dni), oprócz jego rodziców Karoliny i Dominika P. policja zatrzymała także trzy osoby związane z rodziną: siostrę matki, jej partnera oraz babcię dziecka.
Prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gd. rodzicom dziecka postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi kara od 12 lat do dożywocia.
- Po przeprowadzonej sekcji zwłok niemowlęcia biegły wydał wstępną opinię, w której wskazał na obrażenia na jego ciele, a jednym z poważniejszych obrażeń, jakie stwierdzono były złamania obu rączek dziecka - powiedział Duszyński.
Sąd na wniosek prokuratury podjął w piątek decyzję o dwumiesięcznym areszcie dla Karoliny P., nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury o areszt wobec Dominika P. Wobec ojca dziecka sąd zastosował dozór policji oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.
- W sobotę ponownie zatrzymano mężczyznę. Podejrzani rodzice mają jeszcze dwoje małoletnich dzieci, a zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie ojcu dodatkowego zarzutu znęcania się psychicznego nad tymi dziećmi. Po wykonaniu czynności procesowych z podejrzanym prokurator ponownie złożył wniosek w Sądzie Rejonowym w Starogardzie Gd. o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy uzasadniając to m.in. obawą matactwa ze strony podejrzanego oraz zagrożenie surową karą - podał Duszyński.
Powtórny wniosek prokuratury o areszt dla Dominika P. starogardzki sąd rozpozna jeszcze dziś (niedziela, 23 stycznia).
Pozostałej trójce prokuratura zarzuciła nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia, za co grozi do trzech lat więzienia. Sąd zastosował wobec nich dozór policji oraz zakaz kontaktowania się między sobą.
Jednocześnie sąd w Starogardzie Gd. wszczął postępowanie o pozbawienie podejrzanych władzy rodzicielskiej nad pozostałymi dziećmi. Na czas rozstrzygnięcia tej sprawy potomstwo Karoliny i Dominika P. zostało przekazane rodzinie zastępczej.
K04:31, 24.01.2022
7 0
Tak samo bym im połamał ręce, uciął nogi, zostawił w płonącym pomieszczeniu i kazał uciekać.... 04:31, 24.01.2022
g-a11:28, 24.01.2022
4 0
Szubienica. 11:28, 24.01.2022
Boże czy ty isniejes13:12, 24.01.2022
2 0
Skąd tyle pogardy dla takiej kruszynki,Bóg nie sprawiedliwie dzieli tej co by chciała nie zawsze daje się sprawdzić w tej roli ta która ma ,ma te dzieci jako bankomat a w sercu pustka ? 13:12, 24.01.2022