Od 1 lipca Urząd Miasta w Szczecinku może przejść na skrócony tydzień pracy – 35 godzin tygodniowo. To pomysł burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa na zatrzymanie kadr i zwiększenie atrakcyjności pracy w administracji publicznej. O szczegółach opowiedział w programie „Kilka pytań do…” w TV Zachód.
– Obecnie płaca minimalna i średnia krajowa rosną w bardzo szybkim tempie. W pewnym momencie może to się odbić negatywnie na gospodarce, ale już teraz powoduje to, że praca urzędnika w ratuszu przestała być atrakcyjna. Jeszcze niedawno przy naborze na wolne stanowisko zgłaszało się kilkadziesiąt osób, teraz zdarza się, że nie ma żadnych kandydatów.
– powiedział burmistrz.
Zarobki urzędników są coraz mniej konkurencyjne, a wykształceni i doświadczeni pracownicy coraz częściej rezygnują z pracy w samorządzie.
– Coraz więcej osób odchodzi z urzędu. To zaczyna być poważny problem, ponieważ wielu naszych pracowników zarabia poniżej średniej krajowej. To osoby z wyższym wykształceniem, które przeszły procedury konkursowe, pokonały innych kandydatów, by zdobyć tę pracę – podkreślił burmistrz.
– Praca w administracji daje stabilność, a po zdaniu egzaminu urzędniczego pracownika bardzo trudno zwolnić. Ale nie planuję żadnych zwolnień. Wręcz przeciwnie – chcę zapobiec odchodzeniu ludzi z pracy.
Burmistrz zapowiedział również planowane zmiany w budżecie, które mają umożliwić wzrost wynagrodzeń w ratuszu.
– Ponieważ nie mam w funduszu płac pieniędzy, żeby tym ludziom specjalnie podnosić pensje, uprzedzam radnych, że w najbliższym budżecie zabezpieczę środki na dosyć znaczące podwyżki dla urzędników. Inaczej to wszystko się rozsypie jak domek z kart. Jedni odejdą, a na ich miejsce nikt nie przyjdzie. Albo jakość pracy osób, które przyjdą, będzie tak niska, że odbije się to na całym urzędzie.
– zaznaczył.
Nowy system – krócej, ale intensywniej
Zmiany mają wejść w życie już w lipcu. Pracownicy urzędu będą pracować po 35 godzin tygodniowo, z wydłużonym weekendem – rotacyjnie w piątki lub poniedziałki. Mimo zmian, urząd pozostanie otwarty przez pięć dni w tygodniu.
– Zamierzamy wprowadzić 35-godzinny tydzień pracy. Jest to zgodne z prawem, pod warunkiem, że nie pogorszy się dostępność urzędu dla mieszkańców. W naszym przypadku dostępność nie tylko nie ulegnie pogorszeniu, ale wręcz się poprawi – zapowiedział Jerzy Hardie-Douglas.
– Część pracowników będzie miała w jednym miesiącu wolny piątek, sobotę i niedzielę, a w kolejnym – sobotę, niedzielę i poniedziałek. Wyjątkiem będzie Urząd Stanu Cywilnego, gdzie z uwagi na specyfikę pracy nie da się wprowadzić pełnego systemu czterodniowego – tam dzień pracy zostanie skrócony do 7 godzin. Pozostali będą pracować intensywniej, ale krócej.
Decyzja zapadła. "To moja odpowiedzialność"
– Wszystkich, którzy będą nas krytykować, przepraszam, ale to jest moja decyzja i zostanie wprowadzona. To suwerenna, niezależna i niepodważalna decyzja – podkreślił burmistrz.
Jak zaznaczył, pomysł nie jest oderwany od rzeczywistości. Analizy prowadzone w urzędzie pokazują, że przy dobrej organizacji pracy zmiana nie wpłynie na jej jakość.
– Często, gdy ktoś odchodzi na emeryturę, proponuję jego obowiązki dwóm innym osobom. Zwykle chętnie się na to godzą i nie muszą nawet zostawać po godzinach. W ramach normalnego dnia pracy wykonują swoje zadania i dodatkowo część obowiązków byłego pracownika. To pokazuje, że są rezerwy wydajności.
– ocenił.
– Dłuższy weekend to wartość sama w sobie – dla rodziny, dla życia prywatnego. To naprawdę ma duże znaczenie – mówił burmistrz.
– Praca w urzędzie jest wymagająca, ale często niedoceniana. Wydziały takie jak finanse, nieruchomości czy planowanie przestrzenne pracują na pełnych obrotach. Wielu pracowników część obowiązków zabiera do domu. Wiem, że wykonają swoje zadania, a jeśli trzeba, zrobią coś po godzinach, ale w zamian zyskają jeden dzień więcej dla siebie.
– zaznaczył.
Burmistrz zapewnił, że mieszkańcy nie odczują żadnych negatywnych skutków wprowadzenia zmian.
– Urząd będzie otwarty przez cały tydzień roboczy – od poniedziałku do piątku. W niektóre dni obsada może być nieco mniejsza, ale nie wpłynie to na jakość pracy poszczególnych wydziałów ani na dostępność usług.
– podsumował.
[WIDEO]3358[/WIDEO]
Pomorska Góra Piasku: Zaskakujący zakaz
Bardzo dobrze, bydło nie potrafi się zachować to niestety cierpią na tym wszyscy, ostatnia majówka to najlepszy tego przykład
Rajdowiec
16:02, 2025-05-28
Pomorska Góra Piasku: Zaskakujący zakaz
Ta nasz policja troskliwa. Zaminujcie...;-)))
AQQ
15:51, 2025-05-28
"Roślina" Katarzyny Lipecky już na dziedzińcu ratusza
Koszt finansowania w kwocie 40 tys. z czego 35 tys. z dofinansowania. Czyli za wszystko zapłacili podatnicy...
AQQ
15:49, 2025-05-28
"Roślina" Katarzyny Lipecky już na dziedzińcu ratusza
Przepiękna rzeźba ! Gratulacje dla autorki dzieła .
Gość
15:26, 2025-05-28