Miniona niedziela (10 kwietnia) upłynęła mieszkańcom Bornego Sulinowa pod znakiem wyśmienitej kuchni ze wschodu. Wszystko za sprawą drugiej edycji festynu „Ukraińskie Smaki” oraz bogatemu wyborowi potraw i ciast. Organizatorami wydarzenia byli: Stowarzyszenie Pomost z Juchowa, Stowarzyszenie Be Happy, Koło Gospodyń Wiejskich w Krągach oraz Centrum Kultury i Rekreacji w Bornem Sulinowie. Wszystkie przygotowane smakołyki to zasługa pań z Ukrainy, które w Bornem Sulinowie znalazły schronienie przed wojną oraz ich polskich koleżanek. Czego zatem mogli spróbować uczestnicy festynu?
Tradycyjnie wielką popularnością wśród kupujących cieszyły się pierogi – te z kapustą, ziemniakami i twarogiem oraz pielmieni – ich „wschodni kuzyni” z farszem mięsnym. Prawdziwym rarytasem okazały się także czeburki — rodzaj dużych pierogów z przaśnego ciasta, które niczym kanapkę można było wziąć w dłonie i spożyć bez użycia sztućców. Do ostatniego okruszka wyprzedano gryczane kotleciki, oraz pampuszki – rodzaj czosnkowych bułeczek którymi na Ukrainie przegryza się barszcz. Osobną kategorię specjałów stanowiły zupy. O ile o smak barszczu ukraińskiego czy chłodnika jest każdemu Polakowi dobrze znany, o tyle ciekawość budziła solianka – syta i rozgrzewająca zupa idealna na chłodny początek wiosny. Jak udało nam się dowiedzieć to potrawa z długą historią, sięgającą XV wieku. Początkowo solianka była zupą rybną, jednak wraz z upływem czasu zaczęto ją wzbogacać o inne składniki, w tym mięso i grzyby. W zależności od regionu, dodaje się do niej: kwas chlebowy, wodę z ogórków kiszonych lub cytrynę, a wybraną wersję wzbogaca gęstą śmietaną albo pietruszką i koperkiem.
Kto po solidnej przekąsce miał jeszcze ochotę na deser, mógł wybierać wśród serników, babek i karpatek przygotowanych przez lokalne mieszkanki albo skusić się na słodkie muffinki z polewą. Na najmłodszych gości festynu czekały natomiast gofry i wata cukrowa, bez których jak powszechnie wiadomo, żadna impreza nie może zostać uznana za udaną.
Całkowity dochód z wydarzenia zostanie przeznaczony na zaspokojenie podstawowych potrzeb borneńskich uchodźców, zakup żywności oraz zaopatrzenie w ich środki higieny osobistej.
Trolek07:48, 11.04.2022
I po co taka informacja? Mam się oblizać? Było to było. Lepiej nie wiedzieć.
Lucy08:28, 11.04.2022
Szkoda ze wczesniej nie wiedziałam.
Tez bym chętnie spróbowała.
Niezbyt mądry autor08:41, 11.04.2022
I co z tego? Czemu zawsze autor tych newsów jest tak mądry, że puszcza je zawsze po fakcie?
Happy09:17, 11.04.2022
Pyszne jedzonko, dobrze wydana kasa, a jako że cel szczytny obyło się bez wyrzutów sumienia.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 2
Jak ci ludzie ze zdjęć tam dotarli? Taki sekret strzeżony przez redakcję, a jednak jakoś dali radę i wszystko wykupili...?