Jeśli podpisałeś umowę o kredyt i zauważyłeś w niej nieprawidłowości, możesz uratować swoją sytuację i wiele na tym zyskać. Zrobisz to z niewielką pomocą, która jest niemal na wyciągnięcie ręki. Jak dochodzić swoich praw i udowodnić, że masz rację? Podpowiadamy.
Sankcja kredytu darmowego, czyli tzw. SKD, to prawo konsumenta do spłaty zaciągniętego kredytu bez odsetek, prowizji i innych kosztów. Mówiąc prościej, jeśli kredytobiorca zostanie wprowadzony w błąd podczas podpisywania umowy pożyczkowej, ma możliwość, aby dociekać swoich praw. Jak to zrobić i o jakie nieprawidłowości chodzi?
Jeśli kredytodawca przygotował umowę w sposób nieprawidłowy, który działa na niekorzyść osoby zaciągającej kredyt, kredytobiorca ma prawo domagać się tego, aby oddać tylko pożyczony kapitał, bez uwzględniania odsetek i prowizji. Jest to możliwe dzięki wielu firmom, które działają na rynku finansowym. Jedną z nich jest np. Linfi.
Podstawą prawną sankcji kredytu darmowego (SKD) jest ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. Mowa o Art. 45.
Ten przepis daje konsumentowi prawo do spłaty wyłącznie pożyczonego kapitału, jeśli kredytodawca naruszył określone obowiązki informacyjne lub nie dopełnił formalności wymaganych przez ustawę.
Art. 45 podkreśla, że jeśli umowa o kredyt konsumencki nie zawiera istotnych informacji wymaganych przez prawo, konsument może żądać, aby kredyt został uznany za kredyt darmowy. Co to oznacza w praktyce?
Kredytobiorca (osoba w tym przypadku pokrzywdzona):
O Sankcję Kredytu Darmowego możesz ubiegać się w określonych przypadkach. Jeśli w umowie brakuje któregoś z wymaganych elementów, np.:
Co warto pamiętać, kredytobiorca ma prawo dochodzić swoich praw w związku z nieprawidłościami w umowie do roku od wykonania umowy z kredytodawcą.
Niestety, nie każdy może liczyć na Sankcję Kredytu Darmowego. Nie kwalifikują się do tego po pierwsze osoby niebędące konsumentami.
Są to m.in. przedsiębiorcy, firmy jednoosobowe, spółki (np. z o.o.).
Drugą grupą osób, które nie kwalifikują się do SKD są osoby zaciągające kredyt hipoteczny. W przeszłości było to możliwe, jednak od 22 lipca 2017 r. nie można już skorzystać z tej formy pomocy. Po wejściu w życie ustawy o kredycie hipotecznym (22 lipca 2017) kredyty hipoteczne przestały podlegać ogólnym przepisom ustawy o kredycie konsumenckim w zakresie SKD. Kredyty hipoteczne zostały wyłączone z zakresu SKD (czyli nie można już stosować tej sankcji do nowych kredytów hipotecznych udzielanych po tej dacie).
Trzecia grupa, to osoby, które (co oczywiste) podpisały umowę zawierającą wszystkie niezbędne elementy.
Kolejno, nie możesz skorzystać z SKD również wtedy, jeśli spóźnisz się z terminem. Jak wspominaliśmy, masz na to rok, od momentu wykonania umowy.
Sankcja Kredytu Darmowego nie jest też dla tych, którzy spłacają kredyt niekwalifikujący się do ustawy - w skrócie np. przy chwilówkach i pożyczkach udzielanych poza ustawą,czyli przez instytucje, które nie podlegają przepisom ustawy o kredycie konsumenckim, a także kredytach przekraczających 255 550 zł.
Sankcja Kredytu Darmowego dotyczy konsumentów (osób prywatnych, nie prowadzących działalności gospodarczej), kredytów konsumenckich (pożyczki, niektóre chwilówki, karty kredytowe).
Wśród firm oferujących pomoc w skorzystaniu z Sankcji Kredytu Darmowego jest Linfi. To jedna z firm, która oferuje pomoc osobom, które chcą skorzystać z sankcji kredytu darmowego (SKD) – czyli prawa konsumenta do spłaty tylko kapitału, gdy umowa kredytowa zawiera błędy lub braki zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim.
W skrócie, Linfi zajmuje się analizą Twoich dokumentów i umowy, identyfikacją nieprawidłowości, przygotowaniem formalności, a także reprezentacją klienta. Możesz też liczyć na wypłatę części środków z góry, oraz bezpłatną wstępną ocenę.
Linfi sprawdza, czy Twoja umowa kredytowa spełnia wymogi informacyjne ustawy o kredycie konsumenckim - np. czy zawiera wszystkie wymagane elementy, czy masz pełną informację o RRSO, harmonogramie spłat itp. Kolejno, eksperci z Linfi poszukują błędów i braków, które mogą stanowić podstawę do SKD - np. nieprawidłowe RRSO, brak informacji o kosztach dodatkowych, niejasne zapisy. Następnie, pomagają w przygotowaniu wniosku, pisma o zastosowanie SKD, kompletowaniu dokumentów, dowodów, które będą potrzebne przy komunikacji z bankiem lub pożyczkodawcą. W razie potrzeby Linfi może pełnić rolę pełnomocnika w sporze z bankiem, w tym w postępowaniach sądowych.Istnieje też możliwość wypłacenia środków. Klient otrzymuje część pieniędzy wcześniej (z tych, które mógłby odzyskać przy SKD), w zamian za przekazanie Linfi prawa do dochodzenia roszczeń. Co ciekawe, na początek Linfi oferuje bezpłatną analizę umowy - sprawdzają, czy są podstawy do SKD, bez zobowiązań dla klienta.
Jedną z najważniejszych korzyści, jeśli chodzi o Sankcję Kredytu Darmowego jest oszczędność pieniędzy. Jeśli skorzystasz z SKD, oddajesz tylko to, co pożyczyłeś bez odsetek, prowizji, opłat przygotowawczych itd. Jest to możliwe dzięki dochodzeniu zwrotu kosztów kredytu. Jeśli kredyt został już spłacony, a zawierał błędy formalne możesz złożyć wniosek o SKD, a następnie domagać się zwrotu tego, co zapłaciłeś ponad pożyczony kapitał. Możliwe jest także wcześniejsze zakończenie spłaty kredytu. Jeśli jeszcze spłacasz kredyt i złożysz skuteczne oświadczenie o SKD, to masz szansę na to, aby spłacić jedynie pozostałą część kapitału. Wówczas, reszta kosztów staje się nieważna, nawet jeśli są zapisane w umowie. Dzieje się to za pomocą sporządzenia nowej umowy, na podstawie której kredytobiorca będzie spłacał kredyt.
Aby wnioskować o sankcję kredytu darmowego (SKD), musisz złożyć odpowiednie oświadczenie do kredytodawcy (np. banku, firmy pożyczkowej itp.), że żądasz uznania umowy kredytowej za darmową – czyli spłaty wyłącznie kwoty pożyczonego kapitału, bez dodatkowych kosztów. Pamiętaj, że nie musisz przez ten proces przechodzić samodzielnie. Możesz skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnika lub firmy zajmującej się analizą umów (np. Linfi), aby to potwierdzić.
Zmiany w RDLP Szczecinek. Jest nowy dyrektor
To jest kpina co dzieje się teraz w LP. A Cichoń gdyby nie Gawłowski to nigdy nie objął tak wysokiego stanowis
Lesnik
12:34, 2025-12-03
Kradną rowery, kamery to widzą.
Ja tam bym rąk nie ucinał. Nawet bym nie karał finansowo ani *%#)!& Szkoda kasy. Zrobiłbym tylko to: przez np. dwa tygodnie - co dziennie niezależnie od pogody zakladałbym kamizelkę odblaskowa z na pisem adekwatnym co zrobił np. Ukradłem rower lub uszkodziłem kosz na śmieci oczywiście z datą wykonania tego typu odważnego czynu. Wykonywał by prace społeczne nie gdzieś na uboczu miast w ZACISZU i SPOKOJNIE BO MNIE ZNAJĄ I BĘDA SIĘ ŚMIAĆ ale np w parku przy kwiatkach ( przyjemnie zielono ) grabienie liści itp. Napisy koniecznie odblaskowe aby nie daj BOŻE żadnego złodzieja lub innego zaradnego obywatela naszego miasta nie spotkało nieszczęście, a jak będzie zmierzchało żeby mu rowerzysta np na cztery litery nie najechał. Cały proces KARNEGO zadość uczynienia byłby nadzorowany elektroniczną np. bransoletą. Co wy na to ?. By się przyjęło ? najwyższa pora zacząć.
mieszkaniec miasta
10:12, 2025-12-03
Kolejne roszady w RDLP Szczecinek.
Leśne dziadki się kotłują we własnym sosie. Fakt jednak że ustawili se jedne z lepszych wynagrodzeń czerpanych bezwstydnie z naszego wspólnego majątku
Podest
06:35, 2025-12-03
Kolejne roszady w RDLP Szczecinek.
Przecież to sprzedawczyk jakich mało.
Rocky
23:57, 2025-12-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz