Piłkarze Pogoni Szczecin z pewnością nie zaliczą pierwszej części sezonu do udanych. Portowcy przed rozpoczęciem rozgrywek należeli do grona kandydatów do walki o mistrzowski tytuł, jednak runda jesienna boleśnie zweryfikowała takie założenia. Pogoń traci aż 11 punktów do lidera i raczej bardziej prawdopodobna jest walka o europejskie puchary aniżeli mistrzostwo Polski w drugiej części sezonu. Czego zabrakło Portowcom?
Głównym mankamentem w grze ekipy ze Szczecina w pierwszej części sezonu były występy w meczach wyjazdowych. Łącznie Pogoń rozegrała 9 ligowych delegacji, w których ostatecznie wywalczyła zaledwie 5 punktów. Taki wynik jest mniej więcej na poziomie zespołów walczących o utrzymanie, czyli Puszczy Niepołomice, Stali Mielec czy też Śląska Wrocław. Portowcy zakończyli również z ujemnym bilansem bramkowym, ponieważ w tych 9 delegacjach zdobyli zaledwie 9 bramek, a przy tym stracili aż 15. Takiej dyspozycji zapewne nie spodziewali się nawet najbardziej negatywnie nastawieni kibice. Portowcy swój dorobek tak naprawdę podreperowali dopiero w 2 ostatnich spotkaniach, gdzie wywalczyli aż 4 punkty w starciach z zespołami walczącymi o utrzymanie z Gdańska i Kielc. Wcześniej udało im się uzbierać zaledwie jeden punkt w 7 rozegranych meczach wyjazdowych.
Jeśli Pogoń Szczecin chce walczyć o coś więcej niż środek ligowej tabeli, w drugiej części sezonu, to bez wątpienia aspekt gry na wyjazdach będzie jednym z najważniejszych do poprawy. Nie można liczyć się w walce o najwyższe cele, prezentując się w ten sposób w ligowych delegacjach. Pozytywną informacją dla fanów Pogoni Szczecin przed drugą częścią sezonu może być fakt, że spośród rywali do walki o europejskie puchary większość przeciwników w drugiej rundzie przyjedzie do Szczecina. Mowa tutaj między innymi o Rakowie Częstochowa, Cracovii czy Lechu Poznań.
Inaczej wyglądały rezultaty osiągane przez Pogoń Szczecin w meczach przed własną publicznością. Portowcy w pierwszej części rozgrywek doskonale wypadli w meczach na swoim stadionie. Efektem tego jest drugie miejsce w klasyfikacji meczów domowych, gdzie Pogoń Szczecin punktowała gorzej jedynie od aktualnego lidera tabeli z Poznania. Portowcy w 9 meczach na swoim stadionie uzbierali 22 wywalczone punkty, na co składa się 7 wygranych, jeden remis i jedna porażka. Taki dorobek przed rozpoczęciem sezonu kibice prawdopodobnie wzięliby w ciemno, jednak dyspozycja wyjazdowa popsuła pozycję w tabeli.
Prawdopodobnie nawet zakłady bukmacherskie nie spodziewały się tak dużej dysproporcji w występach tego zespołu na swoim stadionie i w meczach wyjazdowych. Szczególnie że Portowcy pod kątem posiadanej kadry należą do grona topowych drużyn w Ekstraklasie.
Analizując jeszcze domowe występy Pogoni Szczecin, trzeba zwrócić uwagę, że jest to drużyna, która zaprezentowała najlepszą grę w defensywie. Razem z Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa. Wszystkie z tych drużyn w 9 rozegranych starciach straciły dokładnie po 6 bramek. Ofensywnie Pogoń nie była najlepszym zespołem w lidze podczas meczów domowych, ponieważ Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Legia Warszawa strzeliły więcej bramek od niej. Mimo wszystko, jeśli udałoby się utrzymać takie rezultaty w drugiej części sezonu, to można założyć, że Pogoń Szczecin powinna włączyć się do walki o europejskie puchary. Oczywiście przy założeniu, że poprawią się na wyjazdach.
Omówiliśmy już pokrótce, jak wyglądały występy Pogoni Szczecin w meczach domowych i wyjazdowych, lecz teraz warto podsumować ogólny układ pierwszej części sezonu. Tabela prezentuje się następująco, a Pogoń Szczecin znajduje się w niej na ósmej pozycji. Przewaga tego zespołu nad strefą spadkową to aktualnie 9 punktów. Pogoń Szczecin ma jeszcze większą stratę do aktualnego lidera tabeli, czyli ekipy z Poznania, od której dzieli ją dokładnie 11 oczek.
Zależnie od wyników rozgrywek o Puchar Polski, Pogoń Szczecin może zakwalifikować się do europejskich pucharów również przez ligę. Wystarczające prawdopodobnie będzie czwarte miejsce w ligowej tabeli, ponieważ głównymi kandydatami do zwycięstwa w Pucharze Polski są Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa i właśnie Pogoń Szczecin.
W rundzie rewanżowej piłkarze ze Szczecina będą musieli rywalizować nie tylko na boiskach Ekstraklasy, ale również w ramach krajowego pucharu. Portowcy w swoim ostatnim meczu przed własną publicznością poradzili sobie z Zagłębiem Lubin w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.
Po wznowieniu rozgrywek i kolejnym przeciwnikiem tego zespołu będzie Piast Gliwice. Tutaj ważna informacja pod kątem typowania zakładów bukmacherskich jest taka, że będzie to spotkanie, które zostanie rozegrane w Szczecinie, a to sprawia, że Portowcy są faworytem.
Początek rundy rewanżowej dla piłkarzy ze Szczecina wygląda niezwykle obiecująco. W pierwszym spotkaniu Pogoń zagra przed swoimi kibicami z Zagłębiem Lubin, a tydzień później również w Szczecinie zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Będą to 2 rywalizacje, które już na starcie rozgrywek mogą przybliżyć Portowców do walki o europejskie puchary. Później ekipa ze Szczecina będzie miała okazję poprawić ją w delegacjach, ponieważ najpierw zmierzy się on ze Stalą Mielec, a następnie z Widzewem Łódź.
Pierwsza poważna weryfikacja w rundzie rewanżowej odbędzie się w Szczecinie dokładnie 1 marca, gdzie przyjedzie aktualny lider tabeli, czyli Lech Poznań. Na dystansie 4 kolejnych rywalizacji portowcy zmierzą się właśnie z Kolejorzem, Cracovią, a także Legią Warszawa. W międzyczasie przyjdzie im również zagrać na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław, który jak tlenu będzie potrzebował punktów w rundzie rewanżowej.
Statystyki pokazują, że teoretycznie łatwiejsza powinna być końcówka rozgrywek, gdzie w 4 z 5 meczów Pogoń Szczecin zmierzy się z przeciwnikami z dołu lub środka ligowej tabeli. Wyjątkiem będzie mecz, który zakończy sezon, czyli pojedynek z Jagiellonią Białystok na wyjeździe.
Sprawdź propozycje, które przygotowały zakłady bukmacherskie na drugą część sezonu.
Więcej sportu na naszej stronie znajdziesz w dedykowanej zakładce.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o o. posiada zezwolenie o numerze DAG9. 6831.4.2023 wydane na mocy decyzji Ministra Finansów z dnia 11 stycznia 2024, która upoważnia zarówno do urządzania i prowadzenia działalności zakresie zakładów wzajemnych przez Internet, jak i w punktach naziemnych.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!