pixabay
Chwilówki na 60 dni to de facto krótkoterminowe pożyczki, zaprojektowane, by oferować szybki dostęp do dodatkowych finansów z nieco dłuższym okresem spłaty niż tradycyjne chwilówki, które często wymagają spłaty w ciągu 30 dni lub mniej. No i wiadomo, miesiąc to naprawdę mały czas, a wystarczy, że nasz pracodawca spóźni się ze środkami o parę dni i możemy mieć naprawdę nieprzyjemne doświadczenia związane z taką chwilówką. A dwa miesiące? To już brzmi o wiele lepiej i daje większe poczucie kontroli finansowej.
A co brzmi jeszcze lepiej, to fakt, że wiele firm oferujących chwilówki na 60 dni pozwala na wydłużenie okresu spłaty, w przypadku gdy nawet po tych dwóch miesiącach pożyczkobiorca nie jest w stanie spłacić długu. Jasne, to zazwyczaj wiąże się z dodatkowymi opłatami, ale to dalej są zazwyczaj dużo niższe od tych, które mogą na nas czekać za niespłacenie chwilówki w terminie.
Środki przy wnioskowaniu o chwilówkę na 60 dni zazwyczaj otrzymujecie natychmiastowo, tj. po około 15 minutach. Właściwie chwilówki to taki produkt, gdzie wszystko dzieje się szybko — proces wnioskowania, otrzymania środków i spłaty. Bardziej skomplikowane jest tempo, w jakim otrzymacie decyzję kredytową; niektóre firmy przetworzą wasz wniosek w kilka minut, a inne będą na to potrzebowały kilku dni roboczych, i takie instytucje pożyczkowe często są też często gorzej oceniane. Krótko mówiąc, „im szybciej, tym lepiej”; chwilówki to produkt oferujący środki, z których chcemy skorzystać od razu, i rzadko kiedy wiążą się z długoterminowym celem, na który będziemy potrzebować środków cały czas.
Aspektem, który może wpłynąć na tempo, w jakim otrzymacie środki, są przede wszystkim godziny pracy banków i ich systemów (np. Elixir), które mogą wpływać na to jak szybko zostanie zaksięgowany przelew z oczekiwanymi środkami. Zalecamy składać wnioski najlepiej w godzinach od 10 do 18, chociaż znowu, dużo zależy nie tylko od samego banku, ale godzin pracy naszego pożyczkodawcy.
Przy chwilówce na 60 dni, jak sama nazwa wskazuje, mamy dokładnie 60 dni za zwrot kwoty, którą pożyczaliśmy, a liczy się to od dnia zawarcia umowy. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, to aż dwa razy więcej czasu niż standardowa 30-dniowa chwilówka, ale ma to też swoje minusy, ponieważ zazwyczaj im dalszy termin, tym większe oprocentowanie i naliczane prowizje. Niestety prawdą jest, że za „wygodny kredyt” zazwyczaj trzeba dodatkowo zapłacić, i nie jest inaczej w kwestii chwilówek na 60 dni. A co z chwilówkami, których RRSO wynosi 0% (tzw. darmowymi chwilówkami)? Tu sprawa ma się nieco inaczej, i faktycznie jeśli macie ofertę chwilówki na 60 dni z zerowym oprocentowaniem to uważamy, że na obecnym rynku taka oferta może być naprawdę atrakcyjna. Niestety raczej rzadko się zdarza, a darmowe chwilówki częściej oferują standardowy okres spłaty, tj. 30 dni, zamiast 60-dniowego.
Standardowo, uczulamy, aby dokładnie sprawdzać warunki zawieranej chwilówki na 60 dni, w tym oprocentowanie i wszelkie dodatkowe opłaty, które mogą zostać naliczone po okresie promocyjnym lub też w przypadku nieterminowej spłaty. No właśnie, termin spłaty! To najważniejsza rzecz, o jakiej musicie pamiętać, korzystając z chwilówek na 60 dni, bo instytucje finansowe potrafią być naprawdę surowe w kwestii nakładanych kar.
A jeśli macie wątpliwości przy zawieraniu umowy o chwilówkę na 60 dni, nie obawiajcie się zadawać pytań przed złożeniem wniosku. Nawet najlepsi pożyczkodawcy potrafią proponować oferty chwilówek zawierające koszty, których wolelibyśmy nie pokrywać, lub nawet takie, które będą akurat w naszej sytuacji mniej niż bardziej opłacalne.
