Coroczna orka to dla wielu rolników absolutna oczywistość. Jednak coraz częściej pojawiają się też tacy, których nie interesują części do maszyn rolniczych typu pług. Zamiast tego niektórzy rolnicy wybierają spulchniacze i brony talerzowe. Innymi słowy, decydują się na uprawę bezorkową. Kiedy i czy w ogóle warto wybrać to rozwiązanie? Na czym polega?
Przede wszystkim uprawa bezorkowa wymaga mniejszego nakładu pracy niż uprawa z klasyczną orka. W tym przypadku nie korzysta się z pługu. Niewątpliwie korzyścią i wygodą jest już to, że nie trzeba co roku kupować nowych części do maszyn rolniczych. Pługi często ulegają awariom, przez co każdego roku niezbędny jest przynajmniej pobieżny przegląd, który przeważnie owocuje informacją o konieczności wymiany jakiś elementów.
W przypadku uprawy bezorkowej nie dochodzi do odwrócenia gleby, co ma miejsce podczas orki. Niemniej również uprawa bezorkowa zakłada spulchnianie oraz mieszanie gleby. Jednak wykorzystuje się do tego narzędzia ręczne. Wśród nich są wymienione już wcześniej spulchniacze oraz brony talerzowe. Do tego zastosowanie znajdują również brony wirnikowe i kultywatory, a czasami także inne urządzenia.
Z zasady uprawa bezorkowa to mniejsze plony i więcej chwastów. Niemniej jednak w niektórych przypadkach warto zdecydować się na uprawę tego typu. Przede wszystkim wymaga ona mniej pracy. Po drugie, generuje mniejsze koszty. Jednak to jeszcze nie wszystko. W odpowiednich okolicznościach efekty uprawy bezorkowej mogą być całkiem zadowalające. W końcu nasi przodkowie powszechnie uprawiali pole, nie korzystając z pługów.
Uprawa bezorkowa jest polecana w miejscach, gdzie opady atmosferyczne są rozłożone bardzo nierównomiernie. Sprawdza się szczególnie na terenach górzystych. Najczęściej uprawę bezorkową wdraża się się tam, gdzie występują płodozmiany uproszczone ze znaczną przewagą zbóż. Niewątpliwie, zdarza się, że uprawa bezorkowa to dobry wybór, a niezbędne części do maszyn to elementy narzędzi ręcznych, a nie pługów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz