Nikogo nie trzeba już dzisiaj przekonywać, że fotowoltaika to obecnie najlepsza alternatywa na pozyskanie taniego prądu dla odbiorców indywidualnych i małych przedsiębiorstw.
Panele fotowoltaiczne zamieniają energię słoneczną w energię elektryczną, a więc warunkiem ich dobrego funkcjonowania jest dobra ekspozycja na słońce.
W naszej strefie geograficznej najlepsze jest montowanie paneli od strony południowej, południowo-wschodniej lub południowo-zachodniej.
Najczęściej wybieranym miejscem na montaż paneli fotowoltaicznych wg MK Fotowoltaika jest dach. Decydujący wpływ na to mają:
- brak zacienienia,
- wykorzystanie zbędnego miejsca.
Panele mogą być montowane praktycznie w każdym miejscu, na ziemi, na elewacji lub na specjalnej konstrukcji. W tych przypadkach może jednak pojawić się problem zacienienia. Panele nie mogą być niczym zasłonięte, gdyż nawet niewielki cień może spowodować wyłączenie części modułu lub nawet całego.
W przypadku montowania paneli na dachu prawdopodobieństwo zacienienia jest znacznie mniejsze. Trzeba jednak zwrócić uwagę na położenie komina i „jaskółki”. Nowoczesne panele, w których stosowane są diody bypass lub technologia half-cut niwelują ten problem.
Panele fotowoltaiczne zajmują sporo miejsca. Wyprodukowanie 1 kW oznacza montaż modułów, które potrzebują 7 m2. To bardzo dużo i każdemu szkoda zmniejszyć ogródek o taką powierzchnię. Panele na dachu dają możliwość wykorzystania miejsca, które jest po prostu nieużytkowe.
Decyzja o montażu fotowoltaiki jest decyzją bardzo ważną, przede wszystkim ze względu na koszty całej inwestycji. To prawda, że prąd będzie później za darmo, że można uzyskać duże dofinansowanie, ale jednak najpierw trzeba zainwestować.
Sprawą zasadniczą jest wybór doświadczonej i sprawdzonej firmy. Pomocny może być portal internetowy poświęcony fotowoltaice. Oprócz praktycznych informacji oraz porad można znaleźć na nim firmy z całej Polski i opinie klientów.
Dlaczego wybór dobrej firmy jest tak ważny? Przede wszystkim dlatego, że to jej pracownik dokonuje obliczenia zapotrzebowania na energię i wielkość paneli fotowoltaicznych. Robi to na podstawie kilku ostatnich rachunków za prąd oraz urządzeń znajdujących się w gospodarstwie domowym. Niedoszacowanie zapotrzebowania oznacza konieczność korzystania z prądu sieciowego i dalszego płacenia elektrowni. Natomiast przeszacowanie podnosi koszt inwestycji i oznacza konieczność kupna większej ilości paneli.
Solidna forma załatwia wszystkie formalności związane z montażem paneli. Nie są wymagane żadne pozwolenia budowlane, ale konieczne jest zgłoszenie montażu do elektrowni, która musi zmienić licznik energetyczny.
Panele fotowoltaiczne są bardzo delikatne, dlatego ich montaż musi być wykonany ze szczególną starannością. Każde uszkodzenie może spowodować zmniejszenie wydajności lub nawet całkowity brak produkcji prądu.
Panele muszą być zamontowane pod odpowiednim kątem (najlepiej pod kątem 30-40 stopni) oraz za pomocą śrub i haków wykonanych z materiałów odpornych na działanie czynników atmosferycznych, najlepiej ze stali nierdzewnej lub aluminium.
undefined
Piekarnia, którą kochał cały Szczecinek
Tak właśnie było i komu to przeszkadzało? Też pamiętam z dzieciństwa kolejki do piekarni a w środku piekarzy w białych strojach niczym lekarze na dyżurze ;) można było kupić świeże, gorące prosto z pieca bułki oraz chleb. A do tego drożdżowki i pączki. W dzisiejszych czasach nie każdy lubi podgrzane mrożonki z marketów i pakowany, krojony chleb.
Abc
11:47, 2025-06-12
Już jutro Daria Adamczewska na Festiwalu w Opolu!
Jeśli scena wytrzyma to mamy połowę sukcesu powodzenia!!!!!!
Koneser
11:31, 2025-06-12
Piekarnia, którą kochał cały Szczecinek
Ale przecież teraz mamy piekarnię w każdym dyskoncie. Piecze Biedronka, Lidl, Lewiatan itp. A wypieki takie, że niech się Wirkus schowa. Francuskie, włoskie, bez glutenu. Najgorsze jednak jest to, że jedzenie mąki pszennej w wypiekach jest szkodliwe. Człowiek po pieczywie choruje.
Trolek
11:16, 2025-06-12
Piekarnia, którą kochał cały Szczecinek
Pamiętam ten kolejki choć bliżej mi było do piekarni na Koszalińskiej gdzie jako dziecko często stałem za girącym chlebem i oczywiście ćwiartką jedzoną w drodze do domu. Mieliśmy sąsiada który pracował u Wirkusa i przynosił nam wracając po pracy świeże pieczywo. Tego zapachu i smaku pieczywa nie sposób zapomnieć ...👍
Mieszkaniec
10:47, 2025-06-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz