Wiesław Suchowiejko. O czym są sesje, czyli uwagi Outsidera
Samorządowa Agencja Promocji i Kultury – w skrócie SAPiK, jest „dzieckiem” JHD i od zawsze, tj. od momentu powstania w 2007 roku, burmistrz twierdził, że „jest dobrze wymyślony”, a szczególnie podobała mu się nazwa – „SAPiK - to dobrze brzmi” – mówił JHD.
Co do brzmienia – czemu nie, nazwa prowokowała do szczególnego rodzaju słowotwórstwa – pamiętam jak pierwszy dyrektor SAPiKu określał dziewczyny (wolontariuszki, stażystki?) obsługujące imprezy organizowane przez tę Agencję – „to nasze SAPICZKI” – komunikował z uśmiechem (oczywiście nieoficjalnie).
Mnie jednak (i też od zawsze) połączenie w nazwie tej instytucji promocji z kulturą przypomina tekst pewnej świątecznej piosenki, w refrenie której padają słowa „Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem?”.
Bo niezbyt udane jest postawienie na równi tych dwóch Osób, podobnie jak niewłaściwe – także pod względem kolejności – zestawienie „promocji” i „kultury”.
Podobną myśl wyraził radny M. Jaczewski, podczas ostatniej sesji RM, w dyskusji nad raportem Komisji Rewizyjnej poświęconym sytuacji finansowej w SAPiKu – „w takiej instytucji kultura powinna być na pierwszym miejscu” – stwierdził radny.
Lepszym rozwiązaniem byłoby zatem stworzenie instytucji zajmującej się sensu stricto kulturą, a nie przede wszystkim promocją jako działalnością usługową wobec innych podmiotów. A jeżeli już – to promocją własnej oferty. Podobnie jak inne jednostki organizacyjne miasta – OSiR czy spółki miejskie. Pracują tam ludzie, którzy wiedzą jak promować swoje produkty i usługi. Koordynacją tych działań mógłby się zajmować SZLOT albo tworzone na nowo przez burmistrza Biuro Prasowe.
Obawiam się jednak, że tak się nie stanie. Z kilku powodów – pierwszy to taki, że władza (nie tylko w Szczecinku) traktuje kultury poważnie, ale raczej jak pijany latarnię – nie szuka w niej światła, jeno oparcia (tu raczej „poparcia”). Świadczą o tym losy Szczecineckiej Nagrody Kulturalnej (Gryfita Szczecinecki), która pojawia się jak efemeryda (najczęściej w latach wyborczych).
Drugi powód zasygnalizował już na sesji JHD – „SAPiK jest pewnego rodzaju furtką, służącą przekazywaniu pieniędzy z rezerwy burmistrza. Ta furtka istnieje i można ją wykorzystywać”.
Trzeci powód także się pojawił podczas dyskusji – kiedy radny Jaczewski kończąc swą emocjonalną wypowiedź zasugerował zamknięcie SAPiKu i utworzenie „nowej instytucji, opartej o ustawy, rozporządzenia i statuty” – JHD zareagował natychmiast – „pragnę uspokoić osoby pracujące w SAPiKu – nie ma planów likwidacji tej instytucji”.
Tymczasem w „Biedronce” jeden z klientów mówi do drugiego:
„Słyszałeś Pan co się dzieje w tym naszym SAPiKu? Narobili tam gnoju, że aż!
- I co teraz?
- Teraz to rzeczywiście najlepiej byłoby zaorać!”
Wiesław Suchowiejko
0 0
Nie ma dostępu do protokołu kontroli radnych. Wielka szkoda. Ta kontrola była wykonana w kategoriach amatorskich, i jest tam dość dużo znaków zapytania. Znaków zapytania wymagających zawodowego wyjaśnienia, na chłodno i bez emocji. To powinien wykonać zawodowy biegły księgowy. To pozwoli na określenie stanu finansów, stanu należności i zobowiązań. Sprawy nierozliczonych należności, niezależnie od sposobu wykonywania płatności, w tym także nierozliczonych zaliczek wydanych pracownikom - też wymagają wyjaśnienia i rozliczenia. Przy ewentualnych sprawach windykacyjnych, amatorski protokół Radnych nie ma szans na trwała podstawę windykacyjną. O tym JHD i szef Rady Miasta ZAPOMNIELI. Ich postawa - to takie tupanie nóżkami w podłogę i nawet protokół z czynności kontrolnych Wydziału Nadzoru i Kontroli Kontroli UM - to też amatorszczyzna.
1 1
Panie Suchowiejko - myli się pan gdyż w mojej ocenie w Szczecinku jest właśnie bardzo dużo kultury, szeroko rozumianej, bo nie tylko chóry i kościoły, jak w mniemaniu jednego z radnych. Wernisaże, pokazy, wystawy, koncerty, festiwale - to też jest kultura! Oferta jest ciągła. Sapik jako sapik ma wg mnie słabą ofertę dla dzieci, dobrze, że ferie darmowe zrobili bo to co robił tamten burmistrz ze swoją świtą to dopiero furtka była. Niech z Sapiku korzystają dzieci, młodzież i kulturalni w miarę możliwości.
Trzymajcie się pracownicy Sapiku!
1 0
Wielce szanowny Panie Wiesławie. W Bierze widziałem kobietę z trójką małych dzieci i pełną siatką piwa. Kobieta odmówiła zakupu lizaków, bo nie miała kasy. Jest Pan bardzo poważną osobą i osobiście szanowaną, stąd zasłyszana propozycja zaorania sapiku to żadna propozycja. Liczę na Pana i proszę o autorską "mapę drogową" dla tej instytucji. Pozdrawiam.
0 0
Z tego co słyszę, to organizacja służyła do przekazywania pieniędzy miasta poza budżetem. I kontrole budżetu tego nie wykazywały. Z dyrektora zrobiono słup, który to rozliczał. I teraz ten układ ma trwać dalej? Mam nadzieję, że teraz się to nie rozejdzie po kościach.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz