Zamknij

O krok od tragedii na DK-11. Przed rozpędzone bmw wyjechała mazda

22:50, 21.04.2020 Aktualizacja: 22:52, 21.04.2020
Skomentuj

O ogromnym szczęściu może mówić kierowca BMW, które dachowało na drodze krajowej nr 11. Samochód został kompletnie zniszczony, kierowca wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku.

Do wypadku doszło we wtorkowy wieczór w pobliżu Turowa. BMW jechało od strony Szczecinka, a z bocznej drogi wyjechała osobowa mazda. Kierujący BMW w ostatniej chwili ominął mazdę, ale niestety rozpędzony samochód wypadł z drogi i dachował. Dodatkowo samochód uderzył w drzewo.

Kierowcy nic się nie stało. Gdyby doszło do zderzenia samochodów mogłoby dojść do tragedii.

Droga na czas działań służb ratowniczych była zablokowana.

(a.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

SwójSwój

9 3

Miro zarobiłeś?

22:57, 21.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anna Anna

128 10

Zauważyłam, że w poście nie ma zawartych paru ważnych informacji tzn. Mazda wyjechała z podjazdu, wjeżdżając na swój pas ruchu, co też oznacza, że kierowca BMW wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej i w dodatku na zakręcie, będąc na pasie, na który wjechała Mazda (Przejeżdżam dość często tą trasą i wiem, że jest tam linia ciągła oraz zakręt). Z zamieszczonego postu wynika, iż winę ponosi tylko kierowca Mazdy. Moim zdaniem, wina nie leży TYLKO po stronie Mazdy, ponieważ kierowca BMW, mógł rozważnie poczekać, aż minie zakręt i dopiero wtedy móc zacząć wyprzedzać. Dobrze, że ominął Mazdę, w przeciwnym razie mogłoby to skończyć się źle dla obu stron. Wracając ze strony Lotynia, ciężko jest zauważyć auto, zza zakrętu, a tym bardziej, gdy są tam dodatkowo drzewa. Nie bronię nikogo. Niektórzy zrzucają całą winę na Mazdę, a jak widać wina jest po obu stronach, jednak tego nie zauważyłam w poście, więc napisałam ten komentarz, objaśniając sprawę. Pozdrawiam.

23:57, 21.04.2020
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

K. KK. K

5 2

Droga Pani, wykazała się Pani dużą nadinterpretacją nie posiadając wiedzy o zdarzeniu. Po pierwsze : kierowca BMW nikogo nie wyprzedzał i był na swoim pasie ruchu. Po drugie: kobieta, która prowadziła Mazdę chciała się włączyć do ruchu, ale w przeciwnym kierunku dlatego stała w poprzek drogi!
A po trzecie : gdyby ten kierowca BMW, jak Pani sugeruje wyprzedzałby inny pojad, znalazby się w rowie po lewej stronie drogi, a nie po stronie pasa, po którym się prawidłowo poruszał!
Doradzałabym głębiej się zastanowić i poznać fakty zanim się oceni kogoś, kto tak naprawdę ocalił życie tej kobiecie, ryzykując swoim, bo gdyby to 2 tonowe auto uderzyło w Mazdę podejrzewam, że nie obyłoby się bez ofiar śmiertelnych. Więc proszę naprawdę powstrzymać się od ocen i własnych interpretacji . Cudem skończyło się szczęśliwie dla obu kierowców, więc uważajmy to za dobre wieści, a nie hejtujmy!

14:49, 22.04.2020

Ania bisAnia bis

6 0

Co ty kobieto za brednie wypisujesz. Nie masz pojęcia jak było, tworzysz w nocy dziwne historie. Ludzie to kupili, a to nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistosci.

17:57, 22.04.2020

MarkoMarko

4 1

Potwierdzam to co inni napisali. Z tego co napisałaś to wynika jednoznacznie, że jesteś "młodym" kierowcą, i musisz jeszcze dużo, dużo... razy czytać kodeks ruchu drogowego, bez obrazy jest takie stare przysłowie - jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz - proszę tylko się nie obrażaj. Przekaz był jasny - drogą posiadającą pierwszeństwa przejazdu jechało BMW. W pewnej chwili na drogę wyjechała Mazda i nie ustąpiła mu pierwszeństwa przejazdu. Tylko dzięki refleksowi kierowcy BMW nie doszło do tragedii. To kierująca Mazdą spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla kierowcy BMW - art. 86 par. kw gdyż Ona powinna się upewnić czy może bezpiecznie wjechać na jezdnię. My nie znamy dokładnie miejsca gdzie było to zdarzenie, czy było to skrzyżowanie - pamiętać należy, że nie zawsze połączenie dwóch dróg nie jest skrzyżowaniem a tym samym nie musi być podwójnej linii ciągłej. Nawet jeśli by tam była to by odpowiadał za jej przekroczenie. Nawet jazda po podwójnej linii ciągłej środkiem drogi przemawiała by za winą Mazdy, gdyż miała by dużo czasu, aby się cofnąć. Policja bada sprawę i wszystko się wyjaśni

21:14, 22.04.2020

WooowWooow

14 12

BMW?!To nie jest możliwe, to pewnie jakaś skoda kierowcy BMW to inteligentni ludzie ?????

06:11, 22.04.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarcoMarco

4 2

Z tego wynika, że sam jesteś posiadaczem BMW, a samochwalstwo inteligencją jest po prostu publiczną żenadą

21:16, 22.04.2020

MichałMichał

24 6

A takiego fajną Beemkę miał nasz sąsiad. Szkoda. Gdyby jechał przepisowo i zachował ostrożność to nic by się nie stało, znam również ten odcinek, zgadzam się jak wyżej Anna.

07:00, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AQQAQQ

8 3

Oj tam zaraz kompletnie zniszczony.Jeszcze się dobrze sprzeda.

07:27, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

czyli...czyli...

4 7

czyli..bmw od strony Lotynia wyprzedzał kogoś na odcinku gdzie jest wyjazd dla mazdy. jeżeli to było wyprzedzanie na ciagłej x 2 to niestety wina bmw. nie ma znaczenia czy mazda upewniła się czy jest wolne z przodu z naprzeciwka . tak na przyszłość można patrzeć w dwie strony bo też bym zaliczył parę razy kolizję nie ze swojej winy. jeśli tak to dla bmw szkoda całkowita a szkoda. dobrze że nikomu się nic nie stało.

08:11, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Joanna WolksfagenowsJoanna Wolksfagenows

7 5

Czy to auto na fotce, które jest przygotowane do konserwacji podwozia to bijem dabljó ?

08:51, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JörgenJörgen

2 6

W końcu jakaś dobra wiadomość

09:46, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

7 8

Kierownicą BMW wydaje się że wszystko mogą.

10:03, 22.04.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WacławWacław

4 4

Generalnie wszystkim Mirkom i Januszom się tak wydaje.

10:44, 22.04.2020

szkodaszkoda

9 7

Obojętnie, jakie by to auto nie było - ogromna szkoda. Dobrze , że nikt nie ucierpiał.
A mamy taką piękną wiosnę. Ogromny szacun dla kierowcy, że nie zmiótł
z drogi samochodu wymuszającego pierwszeństwo jazdy. Chore zaczyna być
twierdzenie, że jadąc główną drogą mam ustępować ludziom wyjeżdżającym z podporządk.
Zawodowi kierowcy wiedzą o co chodzi.

10:34, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

myslacymyslacy

10 1

Dla hejterów powinien jednąć w tą Mazdę i wszystko było by jasne.
Nikt nie wymusił pierwszeństwa , kilka osób poszkodowanych, nie przekroczona linia
przerywana, nie przekrocona linia ciągła, szpital pełny,
Czy tak ma wyglądać obecna rzeczywistość? Ja się pytam ?

10:44, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

renoreno

10 6

Wielkie słowa uznania dla kierowcy, poświęcił swój samochód , żeby nie zabić ludzi
nieprawidłowo włączających się do ruchu !

10:56, 22.04.2020
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

K. K. K. K.

7 2

Brawo! Brawo! ? ? ?
I dla Pana za rozsądny komentarz i dla kierowcy, który przede wszystkim zaryzykował własnym życiem ocalenie tej kobiety!

15:02, 22.04.2020

PytaniePytanie

4 6

Oczywiście brawa się należą za jego „trzeźwość” umysłu ale prawda jest taka, ze gdyby nie wyprzedzał na podwójnej i zakręcie to nie było by tej sytuacji..

16:55, 22.04.2020

PYTAKPYTAK

6 4

A TO NIE JEST POLICYJNA BMW ???

11:14, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KociewiakKociewiak

7 5

Prawna kwestia jest taka, czy z lewa czy z prawa,, albo z pola ktoś wyprzedza czy włącza się do ruch na wykazanym odcinku można max jechać tylko 90 km/h.

16:48, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WwwWww

4 10

Uważam, że wina leży po środku bo i mazda włączając się do ruchu powinna zachować wszystkie środki ostrożności i kierowca bmw nie powinien wyprzedać na zakręcie i podwójnej ciągłej.

16:50, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BeemiarzBeemiarz

9 1

W komentarzach sami znawcy, na pewno byli na miejscu wypadku. Pierwszeństwo mogła wymusić, nawet wyjeżdżając na przeciwny pas, wystarczy, ze za daleko wyjechała, złamała się pod złym kątem z wyjazdu. Lepiej zostawcie sprawę policji, a jak nie, to zatrudnijcie się w drogowce.

23:42, 22.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lechlech

6 1

Od jakiegoś czasu powtarzam niewydarzonym szczecineckim znawcom : Uczcie się przepisów. Przepisy o pierwszeństwie przejazdu są akurat bardzo jednoznaczne i nie pozostawiają pola do jakichś dywagacji. Tymczasem zawsze znajduje się jakaś grupa "interpretatorów" chcących odwracać kota ogonem. Kierująca Mazdą miała obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu, a nie ustąpiła i to przesądza o jej winie. Jej i innych nie powinno interesować, co na głównej drodze robił kierujący BMW i jakie tam łapał figury. To jego sprawa i jego odpowiedzialność. Choćby i wyprzedzał na skrzyżowaniu, przekroczył linię ciągłą czy stanął w poprzek drogi, to pierwszeństwa przez to nie traci. Może być ukarany za wykroczenia które popełnił ale nie można mu przypisywać żadnej winy w tym zdarzeniu. Kierująca Mazdą nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i to ona jest winna. UCZCIE SIĘ PRZEPISÓW.

10:09, 24.04.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PrawdaPrawda

2 0

Konkretnie i na temat . Co prawnik to prawnik .
Po co wypisywać stek bzdur .

13:26, 24.04.2020

OSTATNIE KOMENTARZE

0%