Wszystko wskazuje na to, że nieodpowiednie oznakowanie drogi było przyczyną poważnej kolizji, do której doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na drodze krajowej nr 11 przed wjazdem do Szczecinka jadąc od strony Piły.
Kierujący ciężarówką, staranował ogrodzenie i wjechał na nowo budowane rondo, które powstaje w ramach budowy obwodnicy Szczecinka. Kilkunastotonowy skład, który przewozi żywność do jednego z marketów, zatrzymał się na betonowych elementach wykorzystywanych przy budowie ronda. Kierowcy nic się nie stało. Noc spędził w kabinie samochodu. Wkrótce na miejsce przyjedzie specjalistyczny holownik, który podejmie próbę wyciągnięcia składu na jezdnię.
Okazuje się, że do zdarzenia doszło prawdopodobnie przez złe oznakowanie objazdu. Na jezdni nie ma żółtych linii wyznaczających kierunek objazdu, a białe linie ciągłe kierują w miejsce gdzie wjechała ciężarówka. Warto dodać, że w chwili kiedy doszło do zdarzenia na drodze nie było także żółtych ostrzegawczych świateł, które powinny wyznaczać kierunek jazdy. Te pojawiły się dopiero nad ranem.
twój nick11:44, 09.04.2019
3 4
ta budowa to jeden wielki burd...l 11:44, 09.04.2019
lis12:13, 09.04.2019
5 0
Moze znowu jakis pijany ukrainiec za kierownica 12:13, 09.04.2019
Kierowca14:10, 09.04.2019
5 0
Przecież ta droga jest od ponad 3 miesięcy w tym stanie.
Zapierd.... i pojechał prosto.
14:10, 09.04.2019
Nick14:24, 09.04.2019
5 0
Droga oznakowana znakami pionowymi ograniczenie prędkości z daleka widoczne łuk też widoczny. Skoro zatrzymał się dopiero za budowanym rondem to na nic uwagi nie zwracał 14:24, 09.04.2019
gość14:35, 09.04.2019
3 1
Wspaniały przykład teraźniejszych "zawodowych" kierowców, nie jeden taki baran siedzi w tych czasach za kierownicą, będąc potencjalnym zagrożeniem nie tylko dla siebie samego. 14:35, 09.04.2019
obserwator14:35, 09.04.2019
5 1
Piękny artykuł, kierowca nie był w stanie dostrzec wielkich barier, ale żółte pasy na pewno by uchroniły przed zdarzeniem... Rozbraja mnie ta logika. Powiedzmy sobie wprost, musiał pędzić na złamanie karku z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości i nie wyhamował. 14:35, 09.04.2019
Mój nick14:37, 09.04.2019
5 1
Do zdarzenia doszło z winy kierowcy przez nieuważną jazdę i najprawdopodobniej zbyt dużą prędkość, a nie brak żółtych świateł.. tir zatrzymał się za betonowymi krawężnikami, prawie "wbity" w ziemię! Tacy kierowcy stanowią zagrożenie na drodze. 14:37, 09.04.2019
Mój nick14:39, 09.04.2019
1 1
Do zdarzenia doszło z winy kierowcy przez nieuważną jazdę i najprawdopodobniej zbyt dużą prędkość, a nie brak żółtych świateł.. tir zatrzymał się za betonowymi krawężnikami, prawie "wbity" w ziemię! Tacy kierowcy stanowią zagrożenie na drodze. 14:39, 09.04.2019
Sasza pijok19:30, 09.04.2019
4 0
Jadąc od strony Lotynia jeszcze przed łukiem stoją znaki ostrzegawcze o zmianie organizacji ruchu. To jest nie możliwością że kierowca tego nie widział ! Znowu renault i znowu Premium :)... Może to ten sam Sasza co 3 promile miał z dwa miesiące temu na tej samej trasie. 19:30, 09.04.2019
Karma00:51, 10.04.2019
1 0
A ja mu współczuję, najpewniej przysnął. Sam jeździłem w transporcie, wiem jak działa mózg w nocy, po kilkuset kilometrach i wiem z jakim zmęczeniem najczęściej zmagają się kierowcy. I to nie jest tak, że mogą uniknąć zmęczenia, jest trasa, musisz ją zrobić, taki niestety jest ten zawód. 00:51, 10.04.2019
Komentator09:31, 10.04.2019
2 0
Zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej. W takich przypadkach oznakowanie nie ma znaczenia.
https://streamable.com/fzxm8 09:31, 10.04.2019