W środę nie załatwisz wielu spraw w Białym Borze. Urzędniczki protestują.

Wszystkie pracownice Urzędu Miejskiego w Białym Borze nie pojawią się dziś w pracy. Jak informuje burmistrz, panie postanowiły przyłączyć się do ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

W środę urząd pracować będzie w ograniczonym zespole.

Warto pamiętać, że w naszym małym zespole większość to Panie, one mają swoje zdanie i mają do tego prawo. To pokazuje, jak duże znaczenie ma dialog, którego tutaj zupełnie zabrakło. To pokazuje również, jak duże wzburzenie wywołał polityczny werdykt Trybunału.

Jestem przekonany, że nasze koleżanki nie są zwolennikami aborcji, bo mają świadomość, czym ona jest, ale też wiedzą, że w tych kilku drastycznych przypadkach opisanych w istniejącym do tej pory prawie, nie mogą za nie decydować inne osoby - czy to politycy, czy kapłani, bo to nie jest kwestia praw religijnych.

- napisał w mediach społecznościowych burmistrz Paweł Mikołajewski.

Ta informacja odbiła się pozytywnym echem. Pod postem nie brakuje komentarzy popierających inicjatywę.

Brawo Kobiety! Brawo Szef! A jutro w południe jesteśmy na ryneczku w Białym Borze. By pokazać naszą niezgodę na wyrok pseudotrybunału, i jak to ujął powyżej autor, być uprzedmiotowione przez kogokolwiek. Do zobaczenia.

Brawo dla wszystkich Pań z urzędu trzeba im pokazać że nie to że oni chcą nas zgnębić ale my też możemy pokazać że w nas jest siła i moc nie można dopuścić do tego żeby ktoś nami żądził i za nas decydował każdy jest człowiekiem i ma własne sumienie.

Brawo Paweł, cieszę się, że rozumiesz problem, szkoda że Ci "na wysokich stołkach " nie podeszli do tematu w taki sam sposób.

W razie sytuacji awaryjnej, wynikającej np. z konieczności wydania aktu urodzin lub zgonu osoby odwiedzające Urząd Miejski w Białym Borze powinny zgłaszać się pod numerem 0-664 957 455. Inne sprawy w tym dniu wyłącznie załatwiane będą korespondencyjnie.