W czwartkowe popołudnie, 24 lipca, Szczecinek oficjalnie zainaugurował kolejną edycję Art Pikniku – wydarzenia, które na stałe wpisało się w kalendarz miejskich imprez jako święto sztuki, muzyki i twórczego spotkania ludzi. Tradycyjnie początek festiwalu wyznaczył symboliczny performance przy ulicy Armii Krajowej 54, miejscu o szczególnym znaczeniu dla lokalnej społeczności artystycznej.

[FOTORELACJA]9085[/FOTORELACJA]

To właśnie w tym budynku przed laty tętniło życie muzyczne miasta – znajdował się tu nieistniejący już klub Hi-Hat, który dla wielu mieszkańców był nie tylko przestrzenią, gdzie odbywały się koncerty, ale również miejscem narodzin muzycznych pasji i trwałych przyjaźni. Choć klub zniknął z mapy Szczecinka, pamięć o nim przetrwała, a coroczne spotkania w tym miejscu stały się ważnym elementem tożsamości Art Pikniku.

Od 2014 roku, kiedy to podczas drugiej edycji wydarzenia odsłonięto pamiątkową tablicę dedykowaną klubowi Hi-Hat, festiwal tradycyjnie rozpoczyna się właśnie tutaj – poprzez symboliczne złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Ten półformalny rytuał jednoczy uczestników i przypomina o korzeniach szczecineckiej sceny muzycznej.

[ZT]48455[/ZT]

Tegoroczne otwarcie festiwalu było nie tylko okazją do wspomnień, ale również do wspólnego świętowania. Wzniesiono symboliczny toast, a muzyczna część wydarzenia rozpoczęła się od występu formacji Boogie Show, która na mobilnej scenie wyruszyła w przejazd ulicami miasta. Trasa prowadziła od miejsca inauguracyjnego przy Armii Krajowej, przez Plac Wolności, aż po ulicę Mickiewicza i pub Garage, gdzie wieczorne koncerty znalazły swoją kontynuację.