We wczesnych latach 90-tych, szczecinecka knajpa Hi Hat tętniła życiem i muzyką. I choć lokalu przy Armii Krajowej już dawno nie ma, to właśnie tam, od symbolicznego złożenia kwiatów i mini koncertu rozpoczyna się każdy Art Piknik Festival, czyli wakacyjne święto sztuki nad Trzesieckiem. Nie inaczej było i tym razem!
W czwartek (25 lipca) pod dawnym klubem Hi Hat odbył się kolorowy happening, a następnie w miasto wyruszyła mobilna scena z zespołem Boogie Show.
[FOTORELACJA]8283[/FOTORELACJA]
Pierwszego dnia imprezy, coś „dla siebie” znaleźli przede wszystkim miłośnicy fotografii. Najpierw w CK Zamek odbył się wernisaż wystawy Iwony Aleksandrowicz „Retrospekcje”. Artystka zaprezentowała wybór swoich prac, wykonanych jeszcze przed pandemią, a dedykowanych w znakomitej większości inspirującym i zjawiskowym kobietom. Tytuł wystawy nie nawiązywał jednak wyłącznie do czasu powstania zdjęć, ale także do zastosowanej, starej i szlachetnej techniki filmu natychmiastowego, czyli polaroidów. Pani Aleksandrowicz, dla której polaroid pozostaje ukochaną formą wyrazu, ogromnie ubolewa nad faktem zamknięcia ostatniej fabryki FujiFilm i definitywnym końcem pewnej epoki. Zgromadzonym obiecała jednak, że posiadany zapas materiałów wykorzysta, by stworzyć ostatnią, wyjątkową i bardzo osobistą wystawę, na którą już teraz wszystkich państwa zapraszamy.
[FOTORELACJA]8286[/FOTORELACJA]
Na odwiedzających czekały również prezentacje doskonale łączące sztukę wizualną z miłością do muzyki – „Fotony muzyki koloru” Tomasza Perlicjana oraz „Zobacz muzykę” Jacka Mójty. Propozycję na spędzenie reszty wieczoru przygotował natomiast pub „Garage”, gdzie odbyły się koncerty: Marmolada Blues Band oraz Kinior & Saren in Trance.
[ZT]40477[/ZT]
Dajcie11:07, 26.07.2024
Chleba nie igrzysk. 11:07, 26.07.2024
Mieszkaniec Tej okol13:06, 26.07.2024
Knajpa Hi Hat tętniła życiem i nie tylko, było tam pełno wszyscy wiem czego !!! A teraz kult tej meliny ?! 13:06, 26.07.2024
g-a18:19, 26.07.2024
Jest jakieś zainteresowanie czy kolejne wywalone pieniądze ? 18:19, 26.07.2024
Zawiedziony18:48, 26.07.2024
Art-Piknik został zabity komercjalizacją. Niby 2 dyszki za koncert to niewiele, ale to odcina wielu wstęp. Impreza jest dotowana z budżetu obywatelkisego, dostaje pieniądze od miasta, ma sponsorów i partnerów.
Kiedyś były fajne teatry dla dorosłych, już tego nie ma.
Na co idą pieniądze publiczne? 18:48, 26.07.2024
lolo13:27, 27.07.2024
Burmistrz powinien rozliczyć tą imprezę !!!! 13:27, 27.07.2024
MOHER23:52, 26.07.2024
Odpowiem wszystkim na co idzie kasa zamiast imprez co niedzielę na muszli jak za PRL każda niedziela i sobota na muszli to teraz macie iść pod bloki i oglądać murale malowidła same wypożyczenie rusztowań i ustawienie to ponad 7000-8000 zł i malowidła ponad 20.000-30.000 zł czyli już daje nam ponad 50.000 zł to za 50.000 zł to mam obstawione całe wakacje imprezy na muszli dla wszystkich 23:52, 26.07.2024
l.d.ca22:00, 26.07.2024
0 0
Zostawcie Titanica! Nie wyciągajcie go! Tam ciągle gra muzyka
A oni w tańcu śnią. Niezatapialny sen... 22:00, 26.07.2024