Od kilku lat szczecinecka przestrzeń regularnie wzbogaca się o kolejne dzieła. Zapoczątkowana podczas jednej z pierwszych edycji Art Pikniku inicjatywa ozdabiania ścian budynków dziełami znanych artystów wyjątkowo przypadła do gustu mieszkańcom oraz stała się jeszcze większą zachętą dla turystów. Teraz, po kilku latach, nasze miasto może pochwalić się kilkoma wielkoformatowymi obrazami umieszczonymi na elewacjach budynków przy głównych ulicach miasta.
Za chwilę Szczecinek wzbogaci się o kolejne dzieło. Właśnie trwają prace nad kolejnym muralem, który powstaje w ramach zwycięskiego projektu tegorocznego Budżetu Obywatelskiego. Nowy mural powstaje na elewacji jednego z budynków mieszczących się przy ul. Bartoszewskiego. To dzieło autorstwa znanego malarza Józefa Wilkonia.
Prace nad muralem rozpoczęły się w poniedziałek i powinny zakończyć się jutro późnym popołudniem. Już teraz przechodnie mogą oglądać wyłaniające się spod pędzla kształty. Te z pewnością mogą najbardziej zainteresować miłośników wędkarstwa – bowiem mural przedstawia właśnie ryby. Postęp prac nadzoruje sam artysta Józef Wilkoń, który postanowił odwiedzić Szczecinek, wziąć udział w tegorocznym Art Pikniku oraz w przygotowaniu dzieła i jego uroczystym odsłonięciu.
Oficjalne odsłonięcie muralu będzie miało miejsce w sobotę, 27 lipca o godz. 16.30.
[FOTORELACJA]8281[/FOTORELACJA]
3 0
Nie ma ryb w gnojówce zwanej trzesiecko to chociaż na betonozie będą
0 0
na tym przybytku magistratu coś zmalujcie, lewaki nieprawe.
1 0
Te pierwsze murale jak ten na Wyszyńskiego był naprawdę z przekazem. Do tej pory turyści stają i robią zdjęcia... 🥺 To całe miasto ma być teraz w muralach? Miejsca zabraknie.
0 0
Idea ok,tylko brak BHP przy wykonywaniu prac.kto będzie odpowiadał jak któremuś dzieciakowi coś się stanie
1 0
Gładkie, czyste ściany byłyby lepsze. Murali jest za dużo, nie pasują do siebie. Ryby są brzydkie, nikt by nie chciał mieć czegoś takiego w domu, chyba że byłby jakimś dziwakiem. Koszt: 40 tysięcy. Każdy mieszkaniec Szczecinka, w tym dzieci, emeryci i bezdomni musieli dać złotówkę na to G.