Przez lata pomagała innym. Dziś sama potrzebuje pomocy. Mowa o pani Beacie Wiśniewskiej ze Szczecinka, która całą karierę zawodową związała z opieką nad chorymi w miejscowym szpitalu. Jako pielęgniarka koordynująca na oddziale chorób wewnętrznych każdego dnia rozwiązywała dziesiątki problemów, służyła pacjentom i nigdy nikomu nie odmówiła pomocy.
Niestety, dwa miesiące temu stan zdrowia pani Beaty gwałtownie się pogorszył. Na skutek niedokrwiennego udaru mózgu kobieta doznała afazji, ma problemy z mową i niedowład prawej strony ciała. Choć dzielnie walczy o powrót do zdrowia, rehabilitacja potrwa długie miesiące, a to zawsze wiąże się ze znacznymi kosztami leczenia.
Na szczęście w życiu pani Beaty nie brakuje przyjaciół, którzy z myślą o jej zdrowiu zorganizowali w sobotę (6 lipca) piknik charytatywny. Przed muszlą koncertową stanęły stoiska ze smakołykami przygotowanymi przez Koła Gospodyń Wiejskich oraz grill z pysznymi kiełbaskami. Maluchy zabawiały Myszka Miki oraz sympatyczny Minionek, a na scenie próbkę talentu zaprezentowali DJ Łukasz oraz Marika Janowska i WokaLove. Można było obejrzeć sprzęt użytkowany przez służby mundurowe: policyjny radiowóz oraz wóz strażacki z wyposażeniem, a także wyszperać coś wśród straganów z rękodziełem, tatuażami czy książkami. Dużym zainteresowaniem cieszyło się również stoisko medyczne z tympanometrycznym badaniem słuchu, pomiarem cukru, RR oraz wagi.
Kto nie znalazł chwili w sobotę, może dołożyć swoją cegiełkę, wpłacając dowolny datek na zbiórkę na rzecz pani Beaty prowadzoną w serwisie zrzutka.pl.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz