W minioną środę (13 grudnia) w szczecineckiej Galerii Sztuki „Zamek” odbył się wernisaż dwóch artystek reprezentujących dwa materiały: szkło i ceramikę. Prace Natalii Komorowskiej i Wiktorii Nędzy zebrane pod wspólnym tytułem „Marzenie”, nawiązują do poszukiwań twórczych w medium przestrzennym na granicy ucieleśnienia tego, o czym ciągle myślimy. Wizualizując najskrytsze pragnienia i obawy, które nas przenikają stając się ekstremalną manifestacją.
Na gości, którzy środowe popołudnie zdecydowali się spędzić w szczecineckiej galerii czekały abstrakcyjne formy i rzeźby, w których autorki – absolwentki Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu – zawarły niezwykle osobiste historie.
Natalia Komorowska zaprezentowała cykl szklanych obrazów z autorskim lustrzeniem strukturalnym. To właśnie ona była inicjatorką szczecineckiej wystawy, po tym jak podczas krótkiej wizyty w naszym mieście urzekło ją piękno witraży w miejscowych kościołach.
[FOTORELACJA]7610[/FOTORELACJA]
Wiktoria Nędza przedstawiła natomiast serię bardzo prywatnych prac, opowiadających o chorobie nowotworowej babci oraz własnych zmaganiach ze zdrowiem psychicznym. Uwagę zwracała zwłaszcza umieszczona wprost na ziemi rzeźba „Kryzys uwieczniony w glinie”, w kształcie stosu poduszek. Jak mogliśmy się dowiedzieć autorka starała się w ten sposób opowiedzieć o przebytej depresji. Przesypianie całych dni, pokładanie się, strach przed wyjściem z domu, stanowiły symptomy trwającej choroby, a przedmiotem towarzyszącym tym wszystkim sytuacjom były właśnie poduszki. W przeciwieństwie do tych puchowych, jej pościel jest jednak sztywna i twarda, a przyłożenie do niej głowy nie przyniesie ulgi, a przykre uczucie bólu karku.
Refleksyjne, smutne, ale i bardzo eleganckie prace wrocławskich artystek będzie można podziwiać nad Trzesieckiem do 13 stycznia 2024.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz