[FOTORELACJA]6793[/FOTORELACJA]
Przed wiekami zarezerwowane dla królów i arystokratów, z czasem trafiły pod strzechy prostych domów. Portrety – bo o nich mowa, stały się tematem najnowszej wystawy przygotowanej przez Muzeum Regionalne w Szczecinku.
To ludzie wszelkich klas i stanów, którzy zamieszkiwali krainę u ujścia Reknicy, Odry i Wisły, aż do Morza Bałtyckiego. To właśnie ich wizerunki, uwiecznione w różnych technikach przez artystów malarzy, pomiędzy XVI a XX wiekiem stały się tematem najnowszej wystawy przygotowanej w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa 2022.
Jak wyjaśnił dyrektor Muzeum Regionalnego i zarazem kurator wystawy Ireneusz Markanicz - Hasło tegorocznych, Zachodniopomorskich Dni Dziedzictwa brzmi „Po nich dziedziczymy”. Kierując się tym kluczem wymyśliłem sobie, że tym razem nie będę patrzył na autora, technikę, czy czasy w jakich wykonane zostało dzieło, a całą uwagę oddam osobom portretowanym. Tym razem bohaterami będą nie artyści, a ich modele.
Tym sposobem odwiedzający izby muzealne mogą prześledzić rozwój sztuki malowania portretów, zmieniające się mody i zwyczaje, a przede wszystkim zadumać nad życiem i pochodzeniem osób uwiecznionych na płótnach.
Wśród prac szczególnie wartych uwagi, warto wymienić pochodzący z połowy XVI wieku portret księcia Jana Fryderyka. To najstarszy artefakt prezentowanej kolekcji, najprawdopodobniej malowany z natury, w szlachetnej technice olejnej, który do Szczecinka zawitał dzięki uprzejmości Muzeum Narodowego w Szczecinie. Innym jest piękna scena rodzajowa „Chłopska rodzina w izbie” pędzla Augusta Ludwiga Mosta. Ukazuje ona z detalami, wyposażenie, ubiór oraz zwyczaje panujące w zamożnych chłopskich domach regionu Szczecina, Stargardu czy Pyrzyc w połowie XIX wieku.
Co poza tym? Współczesne grafiki Wieńczysława Mazusia, płótna Paula Stubbe - nazywanego malarzem dawnego Szczecinka oraz Richarda Nitscha specjalizującego się w portretowaniu twarzy staruszek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz