Zamknij

Słodki biznes na gorzkie czasy. Poznajcie "Pracownię Słodkości Dagmary"

20:54, 11.02.2021 materiał powstał przy współpracy z Pracownią Słodkości Dagmary Aktualizacja: 22:53, 11.02.2021
Skomentuj fot. archiwum Dagmary Kalinowskiej fot. archiwum Dagmary Kalinowskiej

Na początku było marzenie – lekkie jak ptasie mleczko i słodkie jak czekolada… Dziś to marzenie ma konkretny adres (Głowackiego 2 w Szczecinku) i własny, smakowity szyld: „Pracownia Słodkości Dagmary”.

Poznajmy panią Dagmarę Kalinowską – właścicielkę pracowni, której wyroby podbijają serca i żołądki szczecineckich łasuchów.

Pani pracownia to stosunkowo nowy podmiot na gastronomicznej mapie regionu.

Wystartowałam w sierpniu, choć plany zakładały, że będzie to wiosna – marzec, najpóźniej kwiecień. Niestety pandemia pokrzyżowała wiele planów, w tym moje.

Podjęła pani odważną decyzję o otwarciu własnego biznesu, w czasach, gdy większość firm ogranicza wydatki i zawiesza działalność.

Od tak dawna pracownia była moim marzeniem, że postanowiłam zaryzykować. Przed rokiem urodził się mój synek i na wiosnę, gdy skończył się urlop macierzyński, trzeba było podjąć decyzję – wrócić na etat do pracy urzędniczej lub spróbować własnych sił w nowej działalności. Wygrała siła pasji!

Czyli nie jest pani z zawodu cukiernikiem?

Ależ skąd. Ukończyłam studia z zakresu finansów i rachunkowości i jeszcze do niedawna pracowałam jako księgowa. Najpierw w biurze rachunkowym, później w szkole, a przed dwoma laty jako urzędnik działu oświaty w Urzędzie Gminy. To zresztą zachęcające słowa pana wójta, który po spróbowaniu mojego tortu nie przestawał chwalić, dodały mi odwagi do działania.

Skąd więc pomysł na tak drastyczną zmianę w życiu?

Pochodzę z domu, gdzie co tydzień piekło się ciasto, a cała rodzina celebrowała wspólne posiłki. Moja mama piekła wspaniale, a ja już jako dziecko zaraziłam się od niej tą pasją. Swój pierwszy tort zrobiłam jako licealistka, zresztą był to upominek na dzień mamy! Jako studentka więcej czasu spędzałam w kuchni, niż przy podręcznikach. Już wtedy znajomi się śmiali, że pomyliłam profesje. Torty i wypieki towarzyszyły mi na każdym etapie życia.

Jest jednak spora różnica między amatorskim pieczeniem, a cudami, które dziś pani serwuje klientom.

Miałam wiele lat, aby doskonalić umiejętności. Początkowo piekłam tylko z myślą o najbliższym gronie rodzinnym. Eksperymentowałam, doskonaliłam przepisy. Pierwszy wykwintny tort, zrobiłam chcąc uczcić roczek córeczki Milenki. Później pojawiły się prośby od znajomych – tort na 40 urodziny koleżanki, malinowa tarta dla dziecka znajomych, awaryjnie pieczony tort weselny, po tym, gdy zamówiona cukiernia zawiodła. Próśb i okazji przybywało. O działaniu w sposób bardziej profesjonalny pomyślałam jakiś rok temu. Oczekiwałam właśnie narodzin syna, a stacja telewizyjna TVN nadawała cykl programów o przedsiębiorczych, młodych mamach. Bohaterki tych opowieści, po narodzinach dzieci odkrywały w sobie niezwykły rezerwuar energii do działania. Zakładały firmy, realizowały marzenia, szyły, programowały, uprawiały sport. Ja również chciałam coś zmienić. Praca księgowej nie pociągała mnie jak dawniej, natomiast pieczenie – owszem!

Czy tak odważna decyzja wymagała dokształcania, kursów zawodowych, szkoleń?

Byłam tylko na jednym takim kursie, który bardzo mnie podbudował, bo prowadzący zauważyli, że sporo potrafię. Nie mieli zastrzeżeń ani do mojej techniki, ani wyobraźni kulinarnej. Zdecydowałam wówczas, że otworzę nierejestrowaną działalność w swoim domu i zacznę piec na zamówienie. Jeden, dwa torty tygodniowo – jako rozgrzewka przed decyzją o otwarciu własnej pracowni. Miałam wiele szczęścia, mój synek okazał się bardzo grzecznym chłopczykiem, na którego dźwięk miksera działał jak środek relaksacyjny.

Czym „Pracownia słodkości Dagmary” wyróżnia się na tle innych cukierni w mieście?

Już w samej nazwie starałam się zawrzeć to co najważniejsze. Moja pracownia, to manufaktura, działająca z naciskiem na jakość, naturalne składniki i indywidualny charakter każdego zamówienia. Swoim logo uczyniłam domek ociekający lukrem – nawiązanie do domowego charakteru wypieków i ich słodkiego smaku zarazem. Kupując ciasto w markecie, ciężko odnaleźć smak dawnego sernika, pieczonego przez babcie… Bez problemu znajdziemy za to: utwardzony tłuszcz roślinny, syrop glukozowo-fruktozowy, stabilizatory, konserwanty i sztuczne aromaty. Takie rzeczy nie dzieją się u mnie. Produkt jest oczywiście droższy, ale klient z całą pewnością wie za co płaci.

Pani specjalnością są torty?

Tak, to znak rozpoznawczy pracowni. Tort to doskonałe dopełnienie każdej okazji – wesela, imienin, zjazdu absolwentów. Zauważyłam, że szczególnie chętnie, pięknym, tematycznie ozdobionym tortem rodzice świętują chrzciny oraz pierwsze urodziny swoich pociech.

 Na czym polega taka zindywidualizowana dekoracja tortu?

Ciasto może przybrać dowolny kształt, kolor i postać. Dzieci kochają postacie z kreskówek Disneya i super bohaterów. Rekordy popularności bije Elza z Krainy Lodu, ale też Arielka, samochodziki, koty i jednorożce. Na torcie może stanąć wybrana figurka z ulepiona ręcznie z masy cukrowej lub portret ukochanej księżniczki odwzorowany dzięki drukarce spożywczej. Dla dorosłych klientów, zdarzyło się mi tworzyć torty w kształcie piłki nożnej, beczki alkoholu, telefonu komórkowego czy keyboardu. Pan starosta Krzysztof Lis otrzymał od swoich współpracowników tort w kształcie powiatu. Kilka razy proszono też o zestaw medyczny – tort przybrany w pielęgniarski czepek, stetoskop czy dekor z „pigułek”.

A pani najtrudniejsze zamówienie?

Do takich należą niewątpliwie torty 3D. Jako szczególnie wymagający pamiętam tort w kształcie tira – prezent na urodziny kierowcy takiego właśnie pojazdu. Nie licząc czasu pieczenia, odwzorowanie każdego detalu zabrało mi aż dziewięć godzin. Największym zamówieniem był natomiast dwudziestokilowy tort weselny. Miał pięć pięter o różnych smakach, pokryty był masą cukrową i ręcznie robionymi złotymi strukturami i falbankami.

Jaki smak najlepiej trafia w gusta mieszkańców Szczecinka?

Bez wątpienia malinowy! Zdetronizował nawet klasyczną czekoladę oraz bardzo popularne Ferrero Roche.

Jeśli chcemy mieć pewność, że nasz wymarzony tort stanie na stole w dniu jubileuszu, ile szybciej powinniśmy się głosić?

Dwa tygodnie, a w sezonie ślubnym najlepiej jeszcze szybciej!

Czym poza tortami rozpieszcza pani podniebienia klientów?

Z myślą o nowożeńcach przygotowałam „boxy ślubne”, na które składają się trzy odmienne smakowo propozycje tortów – do degustacji w gronie przyjaciół i rodziny. Tak aby decyzja czym podjąć gości w wyjątkowym dniu, zapadła po spokojnym przemyśleniu tematu. Specjalną ofertę szykuję również z okazji świąt oraz walentynek, a w każdy weekend na klientów indywidualnych czekają niewielkie deserki – Panna Cota, Oreo, czy malinowa monoporcja.

Czy podobnie będzie z tłustym czwartkiem?

Przygotowałam ofertę donutów i faworków, ale jeżeli chodzi o pączki… tutaj panią zaskoczę! Król pączków w Szczecinku jest tylko jeden. W tłusty czwartek, jak wszyscy ustawię się w kolejce do cukierni „Danusia”!

Rozmawiała Magdalena Michalska.

(materiał powstał przy współpracy z Pracownią Słodkości Dagmary)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

BożenaBożena

11 3

Pani Dagmara robi najpyszniejsze torty na świecie! 21:58, 11.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

UwielbiamUwielbiam

8 3

Prawdziwa mistrzyni. Próbowałam i gorąco polecam☺?? 22:06, 11.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SmakoszSmakosz

7 1

Chyba się skuszę! 22:40, 11.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ktoś Ktoś

3 19

Smacznego wszystkim kobita wygląda jak fiona w pączkach pewnie są szczury w sosie własnym ? 23:29, 11.02.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

WeraWera

8 2

Komentarz odnoszący się do wyglądu...Brawo! Poziom merytoryczny powala. Cierpisz na mikrocefalię czy to zwykłe chamstwo? 00:27, 12.02.2021


PytamPytam

9 2

Te Adonis! Jesteś z konkurencji czy po prostu życiowy nieudacznik?
00:34, 12.02.2021


Gość Gość

1 0

A ty pewnie jesteś ideałem, masakra jacy ludzie są, pewnie jest mnóstwo kompleksów i z tego powodu trzeba też innym dopiec, a wystarczy w lustro spojrzeć! 09:28, 12.02.2021


IwonaIwona

4 2

Brawo za pomysł i odwagę:)
Tort z ciężarówką wspominamy do dziś.
Wszystkiego najlepszego Dagmarko. 08:44, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wąż wąż

2 4

boże jek się chwalą tymi tortami! to już jest przesada co oni wymyślają! Powinni produkować tradycyjne torty z biszkopta, truskawek i bitej śmietany. precz z takim rozwojem tortowym!!! 09:04, 12.02.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

żmijażmija

3 1

króluowa Szczecinka zmieniłeś nik? haha. Boisz się hejtu. Taka mądra wypowiedź tylko do ciebie pasuje arturku króluowo Szczecinka. Do węża ci daleko. Twoja żmija. Buhaha???? 19:24, 12.02.2021


MariaMaria

3 1

Złote ręce! Zachwyt na twarzach gości po zobaczeniu mojego tortu urodzinowego był bezcenny. Jest dla mnie oczywiste, że to u pani Dagmary zamówię tort na przyjęcie zaręczynowe! Dziękuję pani i trzymam kciuki za sukcesy w przyszłości!??? 09:19, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

emdżejemdżej

4 0

Kiedy Moi Rodzice dostali na rocznicę ślubu tort dedykowany specjalnie dla nich (są zapalonymi rowerzystami) to byli zachwyceni zarówno prezencją jak i smakiem.
Gratulacje Dagmaro. 10:29, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EdekEdek

0 7

Najgorsze paczki jakie jadłem u Danusi, wczoraj 8rano kolejka 30osob nie było ani jednego paczka z róża i to w taki dzień, żałuję że kupiłem, wszystkich bolały brzuchy, paczki ciężkie smażone dzień wcześniej koszt 3zl. Nie polecam. Za to najlepsze paczki jadłem z sypniewa i na drugi rok już tylko te. 10:52, 12.02.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EwaEwa

1 1

To prawda bardzo ciężkie paczki i tłuste akurat kupowałam. Ze śliwką bo jak już Pan wspomniał z konfitura różaną nie było ani jednego 11:16, 12.02.2021


M. M.

5 1

Pani Dagmara to prawdziwa artystka. Torty jak i ciasta zamawiamy dość często na różnego rodzaju uroczystości rodzinne. Zawsze są pyszne i świeże. Dba o każdy detal. Pracowita i bardzo ciepła osoba. Każdemu polecam wypieki tej Pani. Powinniśmy wspierać lokalne biznesy szczególnie w tym trudnym czasie. 11:15, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kitkit

1 7

naturalne składniki? a torty we wszystkich kolorach tęczy, szczególnie te niebieskie?
masa cukrowa i te ozdoby z pewnością też naszpikowane E.
manufaktura... na drukarce spożywczej, pewnie tusze w drukarce są z buraków ?
napisy z plastiku lub lakierowanego drewna ?
ale najlepsze są zdjęcia pustej lodówki?
ludzie łykają te kity jak pelikany ponieważ jest to skuteczna technika manipulacji.
Mimo wszystko, torty ładne, ale bez przesadyzmów z tym słodzeniem jakie to jest fajne i nieosiągalne.

21:52, 12.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Słodkości Słodkości

1 1

A ja polecam słodko-słodko - pięknie i smacznie. 13:06, 13.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%