W samym sercu szczecineckiego parku ponownie zagościły food trucki, serwujące zarówno klasykę street foodu: burgery, frytki i zapiekanki, jak i bardziej oryginalne dania kuchni z całego świata. Między 12 a 14 maja na mieszkańców naszego miasta czeka prawdziwa kulinarna uczta.

[FOTORELACJA]7185[/FOTORELACJA]

Pomysł na szybkie dania przyrządzane w mobilnych kuchniach narodził się w 1866 roku w Teksasie, gdy kowboj Charles Goodnight wyruszył swoim "chuck wagonem", by nakarmić podróżnych przemierzających Dziki Zachód.

Nie minęło wiele czasu, a inne stany poszły w ślady Teksasu. W latach 20. XIX wieku ulubioną przekąską nowojorczyków stały się ostrygi sprzedawane wprost z niewielkich, pchanych wózków, a w 1850 roku w Niemczech opatentowano pierwszą mobilną kuchnię, służącą głównie do celów wojskowych i zaopatrywania żołnierzy.

Dziś food trucki to najdynamiczniej rozwijający się segment rynku gastronomicznego, a moda na przekąski "z samochodów" zaowocowała cyklicznymi imprezami z jedzeniem w roli głównej. Co tak przyciąga odwiedzających? Jak twierdzą sami zainteresowani, możliwość spróbowania wielu potraw w jednym miejscu, krótki czas oczekiwania oraz fakt, że posiłek przygotowywany jest na ich oczach.

Na mieszkańców Szczecinka czekają m.in.: "Fabryka Frytek" – która jak nikt inny wie, że frytki muszą być chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku, "Pastrami & Burger" – oferujące soczyste plastry wołowiny marynowanej w aromatycznej mieszance ziół i przypraw, "Złote Paluchy Churros" – serwujące delikatne churrosy z cukrem pudrem, cynamonem oraz słodkimi sosami, czy "Langosz & Kołacz" – specjalizujący się w węgierskich przysmakach na słodko i słono.