Nasi czytelnicy zastanawiają się jak długo będą musieli oglądać ruderę stojącą przy jednej z głównych ulic miasta. Zrujnowany budynek od lat szpeci ulicę Lipową, jednak po ostatnim pożarze, do którego doszło pod koniec listopada ubiegłego roku, to już jest „szczyt okropieństwa budowlanego” – tak określił to jeden z internautów.
Jeśli budynek stoi przy głównej ulicy miasta, to mogłoby się wydawać, że to miasto za niego odpowiada. Tak jednak nie jest, bo nieruchomość znajduje się w prywatnych rękach.
Z naszych ustaleń wynika, że budynek miał kilku współwłaścicieli. Część z nich niestety już nie żyje, a z pozostałymi osobami nie są uregulowane sprawy spadkowe. Taka sytuacja bardzo utrudnia dotarcie do prawnych właścicieli nieruchomości. Urzędnicy z ratusza, podobnie jak powiatowy inspektor nadzoru budowlanego starają się wyjaśnić całą sprawę i dotrzeć do osób decyzyjnych. Jednak, dopóki stan prawny nie zostanie uregulowany, to z budynkiem za bardzo nic nie można zrobić.
W ostatnim czasie pozostawiony bez nadzoru budynek służył osobom bezdomnym jako tymczasowe schronienie. Po ostatnim pożarze już nawet osoby bezdomne tam nie wracają. Wskutek pożaru budynek został poważnie uszkodzony. Istnieje również niebezpieczeństwo, że część zniszczonej elewacji i dachu zacznie odpadać. Zdecydowano o zamknięciu chodnika znajdującego się bezpośrednio przy budynku.
[ZT]25962[/ZT]
Budynek stoi na części sporych rozmiarów działce, która położona jest w centrum miasta, przy jednym z głównych skrzyżowań. Patrząc na obecną sytuację na rynku nieruchomości, można łatwo ocenić, że cała nieruchomość może być sporo warta. Pozostaje mieć nadzieję, że właściciele też o tym wiedzą i szybko uporają się ze sprawami formalnymi.
przeciek11:18, 13.01.2022
Podobno jeden ze spadkobierców ma dopiero 140 lat. 11:18, 13.01.2022
Renat11:41, 13.01.2022
a podatki od nieruchomości są płacone ? jak nie, to dlaczego komornik jeszcze nie zajął nieruchomości i nie sprzedał deweloperom ? 11:41, 13.01.2022
KUDłaTY11:45, 13.01.2022
To już trwa ok.20 lat i potrwa...kto płaci za zajęcie pasa drogowego? 11:45, 13.01.2022
osoba decyzyjna08:39, 14.01.2022
Jak to kto, mieszkańcy, ha ha ha 08:39, 14.01.2022
kolorowy kruk12:07, 13.01.2022
To wizytówka miasta.. wyremontujcie tak samo jak dworzec PKP z naszych podatków ha ha ha
Skoro pomagacie z naszych pieniędzy PKP to czemu nie chcecie pomóc konkretnym mieszkancom ha ha
12:07, 13.01.2022
Trolek12:08, 13.01.2022
A co robi nadzór budowlany? Pewnie śle pisma do właścicieli, na które nie dostaje odpowiedzi, więc jest kryty, jakby ta ruina się zwaliła komuś na głowę.
Polska do dziwny kraj. Najważniejsza jest dupokrytka, bo co ja (urzędnik) mogę? Informowałem, wzywałem, wysyłałem, pisałem, monitowałem... ale nie było odpowiedzi, bo właściciel nie żyje. 12:08, 13.01.2022
@12:13, 13.01.2022
Zobaczysz, że żyje. Koszerni długo żyjä. 12:13, 13.01.2022
Xd12:44, 13.01.2022
No skoro nie żyje, to kto ma odpisać? To po 1, a po 2 co ma jeszcze zrobić innego? Chodzić po domach i szukać spadkobierców? 12:44, 13.01.2022
gość 12:46, 13.01.2022
jakie prawo takie działania , pretensje do ustawodawców nie do nadzoru. 12:46, 13.01.2022
baletnica13:10, 13.01.2022
łatwo zwalić na to że prawo nie takie kryjąc swoją nieudolność 13:10, 13.01.2022
Użytkownik13:28, 13.01.2022
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
ijo16:25, 13.01.2022
raczej niemiec tu Prusy nie Polska 16:25, 13.01.2022
Baza14:50, 13.01.2022
A kto odsnieza przed budynkiem? 14:50, 13.01.2022
Sopel19:46, 13.01.2022
Dobry duch tam odśnieża, a co? Przecież napisali ci, że zamknięty jest chodnik. A kto sople ściąga z rynny? *%#)!& się pytasz. Problem z własnością jest, a co dopiero z odpowiedzialnością. Myślę, że doradcy od odszkodowań nie zalecaliby łamania się na tym chodniku. Latami będzie trwało dochodzenie. lepiej przechodzić za byłą piekarnią. 19:46, 13.01.2022
Do sopel19:56, 13.01.2022
Spokojnie sopel, nie boj zaby. Jak sie ktos polamie na prywatnej posesji to odszkodowanie sciagnie komornik jakby co. Wtedy faktycznie zlicytuje posesje I spadkobiercom zostanie kasa z licytacji minus odszkodowanie, minus koszty egzekucji. Czaisz czy znowu nie za bardzo ? 19:56, 13.01.2022
Lol15:46, 13.01.2022
Budynek zagrożony konstrukcyjnie, więc go zburzyć trzeba, a koszt pokryć sprzedając posesję w przetargu. Polska dziwne ma prawo. 15:46, 13.01.2022
Emeryt17:49, 13.01.2022
Pier......e o Chopenie właściciel czeka jak miasto zburzy rudere a później sprzeda czysta działkę i po problemie właściciel to niezły cwaniak. 17:49, 13.01.2022
Fetej19:17, 13.01.2022
Dokladnie taki wlasnie jest plan 19:17, 13.01.2022
Pifpaf10:00, 14.01.2022
Pewnie to ty ,skoro taki zorientowany jesteś. 10:00, 14.01.2022
właścicielem jestem21:21, 13.01.2022
Dokładnie - rozpracowaliście mnie.... Jeszcze 5 lat i będę bardzo szczęśliwy.....?????? 21:21, 13.01.2022
Marek19:56, 14.01.2022
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ma prawo i obowiązek z urzędu reagować na takie sprawy. W tym konkretnym przypadku jego działania najpierw polegają na ustaleniu właściciela, spadkobierców, prawnych opiekunów - te działania na pewno nie przyniosły dawno żadnego skutku. W związku z tym ponieważ budynek realnie zagraża zawaleniu, tym bardziej, że jest po pożarze powinien być niezwłocznie zburzony, ruiny uprzątnięte a dalej sprawę do Sądu, komornika. Na pewno miasto na tym nie straci 19:56, 14.01.2022
Jojo07:05, 14.01.2022
2 0
Aleś ty g.....i 07:05, 14.01.2022