Zamknij

Dynie małe, dynie duże, dynie w dole, dynie w górze! Za nami IX Festiwal Dyni w Radaczu.

14:21, 19.09.2021 r. Aktualizacja: 14:24, 19.09.2021
Skomentuj fot. Magdalena Michalska fot. Magdalena Michalska

Dynia to niezwykła roślina, która coraz częściej gości na lokalnych stołach. Serwuje się ją na słodko, z zacierką, w postaci pikantnej zupy, delikatnego puddingu czy farszu do naleśników. A w minioną sobotę (18 września) wszystkich tych specjałów można było spróbować w Radaczu!

To właśnie wówczas, po raz dziewiąty odbył się Rodzinny Festiwal Dyni, czyli imprezy na której integracja społeczności lokalnej, idzie ręka w rękę z przygodą kulinarną.

- Wszystko rozpoczęło w roku 2009, kiedy to wspólnie z młodzieżą realizowaliśmy projekt „Odlotowo, ale zdrowo” – wspomina Elżbieta Niepelt – prezes Stowarzyszenia Miłośników Miejscowości Radacz i jedna z organizatorek festiwalu. – W ramach tamtego wydarzenia odbyliśmy warsztaty z zakresu zdrowego żywienia i ekologicznej uprawy roślin, które poprowadził dla nas przedstawiciel Fundacji im. Stanisława Karłowskiego z Juchowa. Zdobyliśmy wtedy wiele cennych informacji i poznaliśmy nowy dla nas gatunek uprawy - dynie hokkaido.  Wydawała się taka niepozorna, a okazała jagodą wielkich możliwości, bogatą w karoten, witaminy, a przede wszystkim bardzo smaczną. Dzięki uprzejmości Fundacji otrzymaliśmy niewielką działkę i rozpoczęliśmy własną hodowlę. I tak, to co rozpoczęło się jako zabawa, przybrało formę festiwalu, który z roku na rok zyskuje na popularności.

Choć nad terenem rekreacyjnym w Radaczu zebrały się ciemne chmury i panował dotkliwy chłód, zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni nie tracili entuzjazmu. Wśród rozstawionych stoisk można było spróbować rozmaitych potraw z dynią w roli głównej, zakupić los na loterię czy piękną, ręcznie wyrabianą biżuterię. Aż z Jastrowia przyjechał pan Paweł Rudnik, właściciel marki Cydro-Win, która od roku oferuje wybór win owocowych, wytwarzanych z jabłek, czarnej porzeczki i wiśni. Wśród wystawców można było spotkać również pana Andrzeja Dąbrowskiego z miejscowości Broczyno w gminie Czaplinek, znanego w całym regionie twórcę wiklinowego rękodzieła. Tym razem poza wyborem koszy i koszyczków, pan Andrzej zaskoczył również ogromnych rozmiarów dynią z własnej hodowli, która okazała się egzemplarzem zwycięskim w konkursie na najbardziej dorodny egzemplarz gatunku. Dynie oceniano także pod względem smakowym. Uczestnicy startujący w konkursie na najsmaczniejsze dyniowe ciasto, pokazali wielką klasę, serwując wypieki dopracowane w najmniejszych szczegółach.

Tegoroczny festiwal w Radaczu miał też swój szczytny cel. W ramach akcji „Razem dla Irenki” zbierane były datki na pomoc i rehabilitację pani Ireny – na co dzień pracowniczki Urzędu Stanu Cywilnego w Bornem Sulinowie, a prywatnie mamy, żony i wielkiej społeczniczki, która w przeszłości zorganizowała niejedną akcje charytatywną. Niestety w lipcu bieżącego roku pani Irena uległa poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu i teraz sama potrzebuje wsparcia. Kto nie zdążył wrzucić grosika do puszki, zawsze może zajrzeć na stronę facebook–ową „Licytacje dla Irenki i jej rodziny” lub dołączyć do „Pikniku dla Irenki”, na który 25 września zaprasza Stowarzyszenie Be Happy z Bornego Sulinowa.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

uczestnikuczestnik

7 1

Pani Redaktor Magdalena Michalska najprawdopodobniej nie była na ogłoszeniu wyników konkursu na największą dynię, albo celowo wprowadza Czytelników w błąd. Wielki minus dla Redakcji??? 18:19, 19.09.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NICKNICK

0 8

Tak to na pewno spisek! Taki breakin news zmienia postać rzeczy. I jeszcze nie dodali kto miał największego ogórka. 22:08, 19.09.2021


reo

świadekświadek

8 0

uczestnik ma rację - wygrała inna dynia, dwa razy większa od tej na zdjęciu 18:25, 19.09.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MarioMario

5 1

Wygrał Pan Mariusz, jego dynia była dwa razy większa 18:33, 19.09.2021


świadek tvnświadek tvn

1 7

A Zenek ma największego kalafiora. Obyśmy tylko takie problemy mieli. 23:32, 19.09.2021


UczestniczkaUczestniczka

8 1

Też gościłam na festiwalu dyń w Radaczu, 1 miejsce zajął pan Mariusz, a nie pan Andrzej 18:34, 19.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzytelniczkaCzytelniczka

8 1

Ha, ha, wolne media a piszą takie kłamstwa, Pani Redaktor proszę sprostować artykuł, największa dynia należała do P. Mariusza ze Szczecinka. Wygląda na to, że nie było Pani na ogłoszeniu wyników, proszę zweryfikować rzeczywistość z organizatorem festiwalu lub z biblioteką i świetlicą w Radacz. Śmieszne, aby publikować nie potwierdzone informacje. GRATULACJE DLA p.MARIUSZ !!!!! 13:10, 20.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%