Zamknij

Ponad 500 km w 22 godziny - pojechali dla Mai

12:15, 28.07.2020 kpt. Katarzyna Idziorek / Rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu Aktualizacja: 06:18, 29.07.2020
Skomentuj

Ekipa "Rowerem dla Mai", w skład której weszli funkcjonariusze z Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich i mieszkaniec Wrocławia, osiągnęła swój cel. Po 22 godzinach i przejechanych 517 km pokonali na rowerach trasę ze Strzelec Opolskich do Gdańska. Ich celem było nagłośnienie dwóch zbiórek organizowanych w celu wsparcia bardzo chorych osób - Mai z Połczyna - Zdroju i Pawła, funkcjonariusza Zakładu Karnego w Sztumie.

4 kolarzy i 2 osoby z zabezpieczenia technicznego wyruszyły 26 lipca br. spod Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich, jak tylko rozpoczęła się doba. Ale zanim wyprawa doszła do skutku, ekipa otrzymała wiele wsparcia, zarówno od samych beneficjentów akcji, znanych sportowców, jak i ludzi, którzy po prostu postanowili pomóc przy tym projekcie.

W celu zbierania środków na leczenie Mai Dąbrowskiej, która choruje na nowotwór, mjr Jarosław Timoszuk na portalu siepomaga.pl, ponad tydzień temu założył skarbonkę pod nazwą "Rowerem dla Mai", gdzie opisał, co jest celem przedsięwzięcia i kto weźmie w nim udział. Środki wpłacane do skarbonki trafiają bezpośrednio na konto zbiórki dziewczynki. Dzięki akcji udało się poprzez skarbonkę przekazać już ponad 4 tys. zł. Natomiast na koncie głównym zbiórki Mai jest już ponad 870 tys. zł.

Pomysł wsparli też polscy sportowcy, którzy na aukcję przygotowywaną dla Pawła, funkcjonariusza Zakładu Karnego w Sztumie, przekazali podpisane przez siebie gadżety.  Ekipie udało się zebrać m.in. piłki od Kuby Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, piłki z podpisami kadry męskiej reprezentacji Polski w siatkówce oraz koszulkę Bartosza Kurka z podpisami kadry. Mistrz świata w siatkówce, Kuba Kochanowski, w imieniu reprezentacji, na potrzeby aukcji prowadzonej dla Mai, osobiście przekazał piłkę, którą siatkarze podpisali 22 lipca br. na zgrupowaniu w Zielonej Górze. Jeszcze można ją zdobyć, bo aukcja, z której środki trafią bezpośrednio na kontro zbiórki dziewczynki, kończy się 28 lipca br. o godz. 20:00.

Ekipa mogła też liczyć na wsparcie różnych firm oraz organizacji związkowej. Dzięki temu mieli zapewniony samochód techniczny, paliwo, odżywki i napoje na trasie oraz koszulki akcji.

Zmierzenie się z tak daleką trasą w założonym czasie wymagało od zespołu wielkiego samozaparcia i dobrej kondycji, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Musieli zmierzyć się również z pogodą, która nie zawsze sprzyjała. Jadąc wybierali mniej uczęszczane drogi, choć nie udało się uniknąć kilku odcinków dróg krajowych, gdzie ruch był bardziej wzmożony. Jak przyznali, czasem było bardzo ciężko, zwłaszcza przed samym końcem trasy, kiedy coraz bardziej odczuwali zmęczenie i liczbę przejechanych kilometrów. Bardzo dużym wsparciem stały się dla nich słowa otuchy, które przed startem otrzymali od Mai i jej mamy oraz od Pawła Kubackiego.

Skład ekipy "Rowerem dla Mai": sierż. Grzegorz Kowalski, sierż. Piotr Kolasa, plut. Sebastian Banaś, Adam Cuch (kolarze), mjr Jarosław Timoszuk, szer. Wojciech Małczak (obsługa techniczna).

Link do licytacji piłki od męskiej reprezentacji Polski w siatkówce

 

(kpt. Katarzyna Idziorek / Rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

trolltroll

2 1

skupcie się na wpłacaniu kasy...rowerem każdy *%#)!& pojedzie a pieniędzy z tego zero tylko lans 14:40, 29.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GoldieGoldie

0 0

Zebrali ponad 10 koła zawsze to jakaś kropelka , a ogółem jest już 970 tys . Spoko akcja , przejedź się kolarką 500 km i wrzuć linka z jazdy to wtedy pogadamy 09:53, 30.07.2020


reo
0%