Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny

 ^{Lech Kaczyński}

W niedzielę (1.03) o godzinie 13.30 odbyły się szczecineckie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tradycyjnie już uroczystość odbyła się przy tablicy upamiętniającej szczecineckie podziemie antykomunistyczne, która znajduje się przy Zespole Szkół Nr 2 im. Warcisława.

Złożenie kwiatów pod tablicą poprzedziła msza święta o godzinie 12 w kościele NNMP. W uroczystości udział wzięli między innymi: posłanka Małgorzata Golińska, która objęła tę uroczystość honorowym patronatem, starosta Krzysztof Lis oraz wiceburmistrz Maciej Makselon. Nie zabrakło szefa biura poselskiego Radosława Lubczyka, wójta gminy Szczecinek Ryszarda Jasionasa, przedstawicieli gmin, radnych, harcerzy , młodzieży szkolnej. W obchodach udział wzięły szczecineckie stowarzyszenia oraz mieszkańcy Szczecinka.  

Zgormadzeni mieli okazję wysłuchać przejmujących listów żołnierzy wyklętych, które fragmenty zostały odczytane przez uczniów z I LO im. ks. Modlitwę odmówił ks. Jacek Lewiński, proboszcz parafii pw. NNMP. Następnie obecni na uroczystości złożyli  hołd Żołnierzom Wyklętym, składając pod pomnikiem wiązanki kwiatów.

- W tym dniu spotykamy się, tu,  przy tablicy pamiątkowej upamiętniającej szczecineckie podziemie antykomunistyczne, by oddać hołd bohaterom: żołnierzom niezłomnym, żołnierzom wyklętym, którzy po 1945 roku nie zgodzili się, aby Polską rządziła komunistyczna władza. Dla idei wolnej i niepodległej Polski gotowi byli oddać swoje życie.  Tego dnia w sposób szczególny chcemy pamiętać o naszych szczecineckich żołnierzach niezłomnych: Marii Sosnowskiej i Kazimierzu Pieńkowskim, którzy odeszli od nas w 2014 roku. Oboje mimo swojego zawansowanego wieku i licznych dolegliwości uczestniczyli w tych uroczystościach. Poświęćmy im chwilę zadumy, modlitwy i wspomnienia - mówił Piotr Rozmus.

- Świat ogłosił koniec II Wojny Światowej, ale dla Polski nie przyniosło to pokoju, nie przyniosło wolności i nie przyniosło niepodległości. Polska została dedykowana sowieckim wpływom. Europę podzielono. Można było to przyjąć i zaakceptować i wielu tak zrobiło za honory, stanowiska, ordery, pieniądze. Ale wielu powiedziało „nie”. Nie zgadzamy się na kolejnego okupanta i przeszli do tak zwanej drugiej konspiracji. Tylko, że o nich przez wiele lat już nie mówiło się bohater. O nich mówiono zaplute karły reakcji, bandyci. Dopiero wolna Polska  zaczęła nazywać ich ponownie bohaterami. - mówiła Małgorzata Golińska

Wartę przy tablicy pamiątkowej pełniła asysta honorowa 11 batalionu w Czarnem.

3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został uchwalony przez Sejm RP 3 lutego 2011 roku. Data 1 marca, nie jest przypadkowa. W tym dniu w roku 1951 w więzieniu na Mokotowie zginął od strzału w tył głowy Łukasz Ciepliński - przywódca IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Zamordowani zostali również towarzysze jego walki. Tworzyli oni kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej. O ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci od wielu lat zabiegali środowiska kombatanckie, liczne organizacje patriotyczne, stowarzyszenia naukowe oraz przyjaciele i rodziny tych, którzy polegli w boju, zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach.