Okolice stawów przy ul. Narutowicza w Szczecinek szykują się na wyraźną metamorfozę. Popularne „Wapna” mają znów wrócić na mapę miejskich miejsc do odpoczynku i spotkań. Na razie trwają prace przygotowawcze, które otwierają drogę do większych zmian zaplanowanych przez miasto.

Jak informuje biuro prasowe urzędu miasta, wykonawca prowadzi porządkowanie terenu, usuwając zakrzaczenia oraz wywroty i wyłomy drzew. Prace realizowane są na podstawie wymaganych zgód i decyzji, w tym decyzji derogacyjnej.

– To działania konieczne, by przygotować teren pod kolejne etapy inwestycji.

– przekazuje wiceburmistrz Beata Pszczoła-Bryńska.

W kolejnych miesiącach planowane są prace hydrotechniczne i przyrodnicze. Zakres obejmuje m.in. uregulowanie linii brzegowych, pogłębienie i bagrowanie zbiorników, usunięcie samosiewów, uporządkowanie przestrzeni oraz obsadzenie brzegów rodzimą roślinnością, odporną na zmiany klimatu. Celem jest przywrócenie stawom funkcji rekreacyjnej przy jednoczesnym uporządkowaniu środowiska.

[FOTORELACJA]8581[/FOTORELACJA]

Zadanie, które obejmuje także stawy w dzielnicy Świątki, otrzymało 1,59 mln zł dofinansowania z funduszy UE dla Pomorza Zachodniego, pozyskanych przez Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty. To jeden z większych projektów związanych z zagospodarowaniem terenów zielonych w tej części miasta.

Docelowo „Wapna” mają znów tętnić życiem jako Szczecinecka Strefa Chilloutu – miejsce relaksu i spotkań, porównywane do Strefy Aktywnego Wypoczynku przy ul. Kopernika. Jeśli plany zostaną zrealizowane zgodnie z harmonogramem, północna część miasta zyska kolejną przestrzeń do spędzania wolnego czasu.