Zamknij

Roksana Osip i jej nastrojowy świat naturalnych świec.

Magdalena Michalska 14:55, 18.12.2021 Aktualizacja: 14:59, 18.12.2021

Roksana Osip i jej nastrojowy świat naturalnych świec.

Ręcznie robione świece, to niezawodny sposób by w swoim domu wprowadzić magiczną atmosferę. Piękne, ekologiczne, roztaczające gamę urzekających zapachów. O sekretach ich produkcji i najnowszych trendach w rękodziele rozmawiamy z panią Roksaną Osip.

W niewielkiej pracowni kosmetycznej „Przy Lesie”, każda mieszkanka Szczecinka może zadbać o wygląd cery i pomalować paznokcie, ale może też kupić świece tak piękne, że łatwo je pomylić ze smakowitym deserem. Wytwarza je pani Roksana Osip – kobieta wielu talentów, dyplomowana kosmetolog, pasjonatka zdrowego stylu życia oraz miłośniczka zwierząt i wszelkiego rodzaju produktów typu „handmade”. Na pomysł by sięgnąć po rękodzieło wpadła wraz z początkiem pandemii.

– Zamknięcie branży usług kosmetycznych skłoniło mnie do znalezienia innego zajęcia, łączącego bliskie mi idee ekologii z kreatywnym działaniem. W ten sposób po raz pierwszy sięgnęłam po wosk sojowy, będący naturalną i przyjazną środowisku alternatywą dla parafiny – wyjaśnia pani Roksana.

-Od razu wiedziałam też że nie interesują mnie zwykłe świece, podobne do dziesiątek innych produktów dostępnych w supermarketach. Gdy tylko opanowałam podstawy, zaczęłam eksperymentować, poszukując nowatorskich form wyrazu, którymi mogłabym zaskoczyć klientów. Moją inspiracją były konta zagranicznych twórców rękodzieła, dostępne na takich platformach jak Instagram czy Pinterest. Ich prace były nie tylko bardzo estetyczne, ale też nietuzinkowe, oryginalne, bogate w kolory, a przede wszystkim wykonywane w krótkich seriach lub wręcz pojedynczych egzemplarzach.

Świece które chce się wąchać i zjeść…

Takie też założenia towarzyszyły mi gdy tworzyłam świece ze swojej pierwszej serii kwiatowej – opartej na dodatku kwitnących ziół i suszu roślinnego. Następnie sięgnęłam po naczynia kryształowe i skomponowałam świece z dodatkiem kamieni naturalnych np. cytrynu, który powszechnie uważany jest za kamień pełen energii, sprzyjający zawieraniu dobrych interesów i dodający witalności ludziom biznesu. Ponieważ zawsze bliskie były mi tematy zwierzęce, ostatnio stworzyłam serię świec inspirowaną czworonogami. Naczynia w których zostały odlane przedstawiały koty, psy i niedźwiadki lub po prostu pomalowane były w cętki i łaty. Dodatkowo postanowiłam troszkę wspomóc naszych „braci mniejszych” i od każdej sprzedanej świecy „zwierzakowej” przeznaczam 5 złotych na pomoc barwickiemu Stowarzyszeniu Ochrony Zwierząt „Zwierzoluby”.

Absolutnym hitem wśród moich wyrobów, okazały się świece stylizowane na gorące napoje – latte z pianką i pralinkami, moccę z czekoladą i cynamonem, czarną kawę z bitą śmietaną i plastrem pomarańczy… a teraz w okresie świątecznym również pierniczkami i laseczkami lukrecji. Są one dostępne w ofercie całorocznej i lepiej znane jako „świece deserowe”.

– kontynuuje pani Roksana.

- Ich kuszący wygląd i bardzo słodki zapach sprawiają, że nasze zmysły ożywają, a klienci zerkają na nie „głodnym wzrokiem”. Dlatego też, do każdej świecy kupujący otrzymuje również papierową instrukcję obsługi/palenia, tak aby zachować wszystkie aspekty bezpieczeństwa podczas ich użytkowania.

Wszystko w duchu zero waste

- Bardzo zależało mi aby przez swoją pasję nie przyczyniać się do zwiększania ilości plastiku na świecie. Dlatego wszystkie wyroby sygnowane moim nazwiskiem mają szklane opakowania, które po wyparzeniu można użyć ponownie. Jako szczególnie atrakcyjne postrzegam miseczki z serii kryształowej, które po zużyciu świecy, często pełnią funkcję domowych cukierniczek.

Świece sojowe – hobby dla cierpliwych

Choć wyrób świec pani Roksana opisuje jako relaks w czystej postaci, to jednak zajęcie obwarowane wieloma koniecznymi do spełnienia warunkami. Przede wszystkim pomieszczenie w którym będzie odbywa się produkcja musi być dobrze zabezpieczone, a blaty i podłoga osłonięte folią. Po drugie, początek pracy oznacza pewne nakłady finansowe: zakup foremek, aromatów, wosku… Przyda się również spora doza cierpliwości, bo tworzenie świecy to proces wieloetapowy i wymagający kilku przerw technologicznych.

Poza tym jednak świece sojowe mają już same zalety – zapewnia nasza rozmówczyni.

- Nie zawierają żadnych sztucznych dodatków, a zapach uzyskiwany jest dzięki naturalnym olejkom eterycznym. Wolniej się spalają i wytwarzają o 90% mniej szkodliwej, lotnej sadzy, niż świece parafinowe. Nie kopcą, nie podnoszą poziomu CO2 w atmosferze i są bezpieczne dla wszystkich użytkowników nawet tych zmagających się z alergią. Poza tym pozwalają puścić wodze fantazji i dać ujście kreatywności. Nie pozostaje nic innego tylko zatopić się w ich balsku…


komentarz(5)

Joanna Joanna

4 0

Piękne wyroby i świetna Pani kosmetyczka ❤️ 17:24, 18.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DarDar

2 0

Śliczne, apetyczne i zdrowe dla nosa, bo naturalne :) 17:28, 18.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZwierzolubZwierzolub

2 0

Mam taką "zwierzakową" świeczkę i mogę potwierdzić, że jest pięknie wykonana, obłędnie pachnie i świetnie się pali. 18:06, 18.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AngelikaAngelika

3 0

Dostałam taką piękną świecę na urodziny ☺️
Pięknie pachną, długo się palą ?
Jeszcze raz dziękuję Mai i Asi za taki prezent ?
21:29, 18.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MartaMarta

0 0

Miałam zajęcia z Panią Roksaną - przemiła i kompetentna osoba. 09:24, 19.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%