Restauratorzy z nadzieją patrzą na wypowiedź rzecznika rządu Piotra Mullera, który "nie wyklucza" dostępności ogródków restauracyjnych już podczas zbliżającej się majówki. - Jednym z wariantów, który jest brany pod uwagę to odmrażanie usług na świeżym powietrzu - mówił.
Piotr Muller pytany był gościem w radiowej Jedynce. Rzecznik pytany był o luzowanie obostrzeń po 18 kwietnia. Poruszano także kwestię otwarcia ogródków przy restauracjach na początku maja. Co odpowiedział polityk?
- Chciałbym, by to było możliwe - rozpoczął optymistycznie swoją wypowiedź.
Rzecznik zaznaczył ponadto, że takie rozwiązanie jest brane pod uwagę, ale nie precyzował, kiedy może nastąpić luzowanie tego typu obostrzeń.
- Jednym z wariantów, który jest brany pod uwagę w zakresie odmrażania, to jest odmrażanie usług na świeżym powietrzu. Niestety wiele osób pomimo jasnych instrukcji, w jaki sposób zachowywać dystans pomiędzy stolikami, czy w ogóle wolne stoliki, wiele firm tego nie przestrzegało - zwrócił uwagę rzecznik rządu.
- Musimy się zastanowić, w jaki sposób zrobić to w sposób bezpieczny, abyśmy nie odtworzyli kolejnej fali epidemii - podkreślił Mueller.
Ponadto zastrzegał, że wszystkie decyzje dotyczące znoszenia restrykcji zależą od tego, jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna. Tłumaczył, że wtorkowe i środowe wyniki dotyczące nowych przypadków zakażeń nie są reprezentatywne.
Dopiero na początku przyszłego tygodnia, jego zdaniem, będzie widać dane dotyczące potencjalnych zarażeń w czasie Świąt Wielkanocnych. Muller ma jednak nadzieję, że po 18 kwietnia, chociaż niektóre usługi zostaną przywrócone.
Tu powstanie nowe osiedle SIM
Drzewo na sprzedaz macie ?
Xxxx
15:20, 2025-09-16
Tu powstanie nowe osiedle SIM
Lasek likwidują a na baraki kiedy przyjdzie pora?
xyz
14:49, 2025-09-16
Atak dronów a bezpieczeństwo w powiecie
Gadzio i jego laska nas obroni, zbierają siano od ludzi na obrone pod Dino na Chyżach
Pusio
14:35, 2025-09-16
Tu powstanie nowe osiedle SIM
Od strony południowej będą musieli postawić płot, jak na granicy z Białorusią.
Srażnik
14:34, 2025-09-16
0 0
Szokujące doniesienia: Restauracja u Sowy "tętni życiem". Wśród gości politycy koalicji rządzącej. Bywać w niej mają biznesmeni, lobbyści.Szczególną popularnością – mimo bardzo wysokich cen (kolacja na dwie osoby z butelką wina kosztuje tu około tysiąca złotych) Zwracając uwagę, że w restauracji widywani są politycy, których miesięczne zarobki wynoszą ok. 8 tysięcy złotych, autor artykułu pyta, jak stać ich na wizyty w restauracji Roberta Sowy. Natychmiast pojawia się odpowiedź na to pytanie. "Politycy nie płacą za siebie. Są zapraszani głównie przez lobbystów" Jakich lobbystów w czasach wymyślonej plandemii ? sami sobie odpowiedzcie .
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz