Zamknij

Cztery pytania do kandydata na radnego: Arkadiusz Rumiński

Zespół iszczecinek.pl 17:27, 05.04.2024 Aktualizacja: 17:28, 05.04.2024

Cztery pytania do kandydata na radnego: Arkadiusz Rumiński

Cztery pytania do kandydata na radnego – przesłaliśmy szczecineckim komitetom wyborczym cztery pytania skierowane do kandydatów na radnych do rady miasta lub rady powiatu. Każdy komitet otrzymał identyczne pytania. Poprosiliśmy kandydatów, aby odpowiedzieli na nie w formie pisemnej lub wideo. Odpowiedzi publikujemy na bieżąco.

Na pytania odpowiada Arkadiusz Rumiński, kandydat do Rady Miasta z KWW Douglasa.

Jakie są Pana najważniejsze priorytety dla SZCZECINKA i w jaki sposób zamierza Pan je realizować jako radny?

Jako kandydat na Radnego Miasta Szczecinek z okręgu nr 4 najważniejsze są dla mnie sprawy lokalnych mieszkańców. Chciałbym się skupić na usprawnieniu niektórych aspektów w południowo-wschodniej stronie miasta. Moimi autorskimi pomysłami są min. remont dróg Czaplinecka/Poznańska/Chojnicka oraz kilku pomniejszych uliczek w pasie zabudowy między ulicą Szczecińską, a Pilską. Chciałbym również przyczynić się do rozwoju atrakcyjności terenów ROD przy ul. Szczecińskiej poprzez chociażby dostarczenie bieżącej energii elektrycznej na te tereny. Zabudowy osiedli między ulicą Gdańską, Pilską, Bukową, Raciborki są pozbawione atrakcji oraz stref użytkowych. Brakuje tu strefy do uprawiania street workout’u, wybiegów dla psów, toalet publicznych oraz miejsc do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Rejon ten słynie z zabudowy domków jednorodzinnych, a mam wrażenie, że miasto zapomniało o takich mieszkańcach i skupia się jedynie na udogodnieniach dla osiedli bloków. Zamierzam te oraz wiele innych kwestii poruszyć na forum rady miejskiej, aby w przyszłości znaleźć środki na sfinansowanie moich pomysłów.

Jakie są Pana pomysły na zwiększenie zaangażowania mieszkańców SZCZECINKA w życie miasta i w procesy decyzyjne?

Najważniejszym aspektem w tej kwestii są debaty na forum publicznym. Przyszły Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas obiecał, że przywróci rady osiedla. Uważam, że jest to najlepsza forma na czynne zaangażowanie ludzi, których interesuje to co dzieję się w Naszym mieście. Każdy z Nas ma różne hobby, potrzeby, zainteresowania oraz wizję na rozwój lokalny. Musimy o tym rozmawiać, aby obrać wspólny kierunek rozwoju miasta.

Jakie są Pana główne obawy dotyczące przyszłości SZCZECINKA i jak zamierza Pan im przeciwdziałać?

Największą obawą jest utrata atrakcyjności miasta dla młodzieży oraz lokalnych małych i średnich przedsiębiorstw. Uważam, że to jest Nasz motor napędowy. Szczecinek w tym kierunku od kilku lat zalicza tendencję spadkową. Młodzież wyjeżdża do miast gdzie, po prostu żyje się lepiej – więcej rozwojowych miejsc pracy, kontynuacja nauki, rozrywki oraz szeroko pojęta kultura. Lokalni przedsiębiorcy natomiast mają ten problem, że mamy tu wysokie podatki, duże koszta mediów, brak wykwalifikowanych pracowników, spada ogólny popyt na usługi ze względu właśnie na wyludnienie i spadek turystyki miasta.

Jeśli chodzi o moje działania to zamierzam pozyskać inwestora oraz stworzyć mu atrakcyjne warunki do otwarcia działalności toru gokartowego oraz dyskoteki miejskiej w okolicach ulicy Pilskiej. Uważam, że to stanowczo przyczyni się do zwiększenia turystyki miasta oraz stworzy nowe miejsca pracy dla młodych ludzi. Chciałbym aby Szczecinek stał się konkurencyjny w stosunku do pobliskich miast o podobnym zaludnieniu w kwestii spędzania wolnego czasu dla rodzin i młodzieży.

Jakie doświadczenie i kwalifikacje posiada Pan, które czynią Pana odpowiednim kandydatem na radnego?

Od kilku lat zarządzam spółką z o.o., która z roku na roku się rozwija. Zatrudniamy coraz więcej pracowników oraz świadczymy usługi z różnych dziedzin. Między innymi moja kreatywność, otwartość umysłu, dostosowanie potrzeb do rynku sprawia, że w tych trudnych czasach idziemy do przodu. Zasiadanie w Radzie Miasta to tak jakby zasiadać w zarządzie dużej firmy. Uważam, że Miastem czy Państwem powinni zarządzać ludzie, którzy stworzyli z powodzeniem biznes sygnowany swoim nazwiskiem, a nie urzędnicy, którzy całą karierę pobierają państwowe pieniądze. Umówmy się – w urzędach czy spółkach miejskich/ skarbu Państwa czas płynie wolniej. Tu nie ma presji czasu, a nawet jeśli budżet się nie zgadza to nie jest to problemem jak w firmie prywatnej. Nie mam doświadczenia związanego z Radą Miasta, ponieważ kandyduje po raz pierwszy, natomiast od dawna śledzę to co dzieje się w lokalnej polityce i widzę jakie są braki w kompetencjach urzędników. Chciałbym spróbować swoich sił i przelać doświadczenia z zarządzania firmą na rozwój miasta. Dodam jeszcze,  że ukończyłem kierunek „Zarządzanie zasobami ludzkimi” w Społecznej Akademii Nauk w Szczecinku.

➡️ Zobacz jak odpowiadali inni kandydaci

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%