Spacer między drzewami? Już za chwilę będzie to możliwe w Szczecinku. Na Mysiej Wyspie trwa budowa pierwszego w mieście parku linowego. Konstrukcje rozpięte między drzewami nabierają kształtu, a wykonawcy nie ukrywają, że do otwarcia pozostało już naprawdę niewiele. Jeszcze w lipcu mieszkańcy i turyści będą mogli sprawdzić się na trasach pełnych wiszących mostów, zjazdów i przeszkód.
Za inwestycję odpowiada firma Linolandia, która prowadzi podobne parki w innych częściach Polski. W Szczecinku będzie to pierwsza tego typu konstrukcja. Firma dzierżawi część Mysiej Wyspy – od strony lewej, patrząc od głównego wjazdu – i samodzielnie pokrywa wszystkie koszty inwestycji. Teren, choć w centrum miasta, zachował swoją leśną dzikość – i właśnie ta naturalna sceneria ma być największym atutem nowej atrakcji.
W środę, 3 lipca, postępy prac sprawdził zastępca burmistrza Maciej Makselon, który pojawił się na miejscu razem z przedstawicielami wykonawcy. – Myślę, że do weekendu w połowie lipca trasa powinna być gotowa – mówi Łukasz Gacek, wykonawca szczecineckiego parku linowego.
Na początek dostępne będą dwie trasy – łatwiejsza, zbudowana niespełna metr nad ziemią, z myślą o dzieciach, oraz średnio zaawansowana, umieszczona na wysokości około 3 metrów. Między drzewami pojawią się wiszące mosty, zjazdy tyrolskie, sieci, pnie, trapezy i inne przeszkody.
Całość została zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie użytkowników. Uczestnicy będą przypięci do liny za pomocą systemu asekuracyjnego, a dodatkowym wyposażeniem będzie kask ochronny udostępniany przez obsługę. Jak podkreślają wykonawcy, instalacje są montowane z zachowaniem ostrożności, by nie ingerować w drzewa i ekosystem Mysiej Wyspy.
Trwają również rozmowy o przyszłej rozbudowie. Jeżeli pogoda i tempo prac pozwolą, być może jeszcze w tym sezonie uda się uruchomić najtrudniejszą trasę na wysokości 6 metrów. Jeśli nie – będzie to cel na przyszły rok.
Na koniec warto przypomnieć, że budowa parku linowego była jedną z zapowiedzi przedwyborczych burmistrza Szczecinka. I choć minęło trochę czasu, dziś zapowiedź zmienia się w konkretny efekt. – Dla mnie słowo droższe od pieniędzy. Obiecałem i będzie – park linowy na Mysiej Wyspie staje się faktem. Jeszcze w tym miesiącu wybierzemy się na spacer w koronach drzew – komentuje Jerzy Hardie-Douglas.
Prawda21:21, 04.07.2025
W Borach Tucholskich mogli zrobić byłoby bliżej atka kaczki będą miały gdzie *%#)!&
Zawiedziony11:37, 05.07.2025
Bezsens .
Jak by brakło miejsca w parku od strony Szczecinka to bym jeszcze zrozumiał dlaczego na Mysiej wyspie.
Równie dobrze jak ktoś pisał mogła powstać w Borach tucholskich .
Arczi15:14, 05.07.2025
A woda w jeziorze jak była ściekiem tak jest nadal,w tamtym roku wszedłem do wody i nie widziałem swoich stóp!
Ekologia 05:43, 06.07.2025
Na mysiej na dnie zalega spora ilość mazutu smoły i innego syfu,chyba jeszcze pozostałość po ruskich
Bolek Wałęsa 05:44, 06.07.2025
Kormorany was tam zeżrą 🤣
Tomasz lis 05:45, 06.07.2025
Bije mi na łeb
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wakacyjna zbiórka odpadów wielkogabarytowych
Ciapaci *%#)!& w parku po krzakach
Żenada
05:46, 2025-07-06
Platformy, mosty, liny...
Bije mi na łeb
Tomasz lis
05:45, 2025-07-06
Platformy, mosty, liny...
Kormorany was tam zeżrą 🤣
Bolek Wałęsa
05:44, 2025-07-06
Platformy, mosty, liny...
Na mysiej na dnie zalega spora ilość mazutu smoły i innego syfu,chyba jeszcze pozostałość po ruskich
Ekologia
05:43, 2025-07-06