Zamknij

Tlenoterapia hiperbaryczna w służbie sportu

08:20, 07.06.2021 r. Aktualizacja: 21:30, 07.06.2021
Skomentuj materiał partnera materiał partnera

Podczas treningów, zwłaszcza bardzo obciążających, notorycznie dochodzi do uszkodzeń tkanek miękkich i szeregu innych urazów. W przypadku kontuzji sportowych są to m.in. naderwania więzadeł, skręcenia i złamania, uszkodzenia ścięgien oraz stłuczenia mięśni. Pojawiają się silne dolegliwości bólowe, stany zapalne i obrzęki, które utrudniają nie tylko dalsze ćwiczenia, ale i codzienne funkcjonowanie. Częstym problemem jest również spadek wydolności sportowca. I tu na ratunek przychodzi tlenoterapia hiperbaryczna.

Podwyższenie ciśnienia przy podawaniu tlenu w komorze wpływa na wzrost aktywności czerwonych krwinek i osocza, a to przekłada się na intensywne dotlenienie tkanek. To reakcja łańcuchowa – w jej wyniku procesy regeneracji ulegają przyspieszeniu. Tlenoterapia hiperbaryczna stymuluje produkcję kolagenu oraz odbudowę uszkodzeń w mięśniach szkieletowych chrząstki stawowej i tkanki kostnej. Dotlenienie organizmu pobudza szpik kostny do namnażania komórek macierzystych. HBOT wpływa też na zwiększenie liczby molekuł ATP (adenozynotrifosforan), nośnika energii w komórkach. Dzięki temu zanika zakwaszenie mięśni, powstałe po wzmożonym wysiłku fizycznym.

Terapia tlenowa sprawdza się w leczeniu przeciążeń i kontuzji mięśni będących wynikiem przetrenowania. Przyspiesza rekonwalescencję osób z pęknięciami kości, zwichnięciami stawów, jest skuteczna w terapii uszkodzeń więzadeł (ze szczególnym uwzględnieniem więzadeł krzyżowych kolan). Warto podkreślić, że według badań największą skutecznością cechuje się właśnie w leczeniu urazów więzadeł i ścięgien. Stosowana łącznie z rehabilitacją i fizykoterapią, zmniejsza nie tylko czas, ale i koszty leczenia. Z tego powodu komory hiperbaryczne coraz częściej stają się elementem wyposażenia klubów sportowych.

Terapia Tlenowa w komorze hiperbarycznej Szczecinek

Zapraszamy do umawiania wizyt pod numerem telefonu 691 024 566Zapraszamy na fanpage 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%