Wiesław Suchowiejko. Nowa wersja bajki Lafontaine’a o Koniku Polnym i Mrówce
Nasz Konik Polny całe lato balował.
Biegał, skakał, latał, pływał – w tańcu, w ruchu wypoczywał. Stać Go było – i wszystkich nas – bo od tego jest budżet miasta (czyli nasz), by finansować te uciechy.
Jednak w październiku okazało się, że „kasy” zabraknie. Bo „wyszły” dodatkowe wydatki, a planowane dochody „nie wyszły”.
- A co tam! – pomyślał Nasz Konik Polny – wezmę kredyt, przecież uda mi się przekonać mrówki!
Bo zawsze Mu się to udawało.
I jak pomyślał, tak zrobił – napisał projekt i dodał uzasadnienie.
A tu – no proszę – kłopot!
Rada Mrówek zaczęła się domagać wyjaśnień, LEPSZEGO UZASADNIENIA (!) a niektóre wręcz mówiły, że może „nie powinniśmy”, „a może nie wszystkie inwestycje są konieczne”….
- Bezczelne! – pomyślał Nasz Konik Polny, który właśnie wrócił z urlopu we Francji - przecież zawsze wystarczało im, kiedy mówiłem „że trzeba”.
- Ale trudno! Jak chcą – to Im wyjaśnię.
I wyjaśnił – winny jest rząd, bo dał za mało (co prawda zawsze dawał za mało, ale teraz dał o wiele za mało), długów narobił nasz poprzedni Konik Polny a nie JA, pojawiły się nowe NIEPRZEWIDZIANE okoliczności, trudno było przewidzieć, nasze zadłużenie jest niewielkie, sytuacja finansowa jest stabilna, a poza tym powiat też bierze kredyty.
Niektóre z mrówek nie były jednak przekonane – pojawił się projekt wzięcia kredytu, ale mniejszego.
Nasz Konik Polny wyjaśnił wówczas, że jeżeli kwota kredytu będzie inna, niż ta, którą proponuje ON, trzeba będzie przerwać sesję i Bóg Jeden wie, kiedy się ją wznowi, a to oznacza straty dla jednej ze spółek miejskich.
Postraszył skutecznie, bo projekt nie przeszedł.
Nasz Konik Polny dostał więc to, czego chciał.
W bajce Lafontaine’a było inaczej – mrówki odmówiły wsparcia niefrasobliwemu Konikowi Polnemu, jego los był więc marny – nie przeżył zimy. Nie powinniśmy jednak mieć pretensji do mrówek – tak naprawdę to koniki polne nie żyją dłużej niż 6 miesięcy.
Sytuacja Naszego Konika Polnego jest jednak inna – Jemu pozostało jeszcze 3 lata kadencji.
Radzie Mrówek też, ale ciekawe, co na to inne mrówki…
Festyn Bezpieczeństwa w Szczecinku
Czujniki dymu można sobie kupić do chałupy za 15 zł w Action. Jak ziemniaki ci się przypalą. to przynajmniej będziesz wiedział wcześniej, niż straż przyjedzie. Czujnik czadu to trochę większy wydatek. Z drugiej strony, uratujesz życie. Aż dziwne, że ludziska na tym oszczędzają.
Trolek
16:27, 2025-10-17
Festyn Bezpieczeństwa w Szczecinku
Te babcie 😀! Tam mogło dojść do prawdziwej tragedii.
A
14:04, 2025-10-17
Kierowca tego busa chciał przechytrzyć policję.
Skręcił do marszaka na Kołobrzeskiej i tu został zatrzymany!!
widziałem to
13:36, 2025-10-17
Kierowca tego busa chciał przechytrzyć policję.
Posiadam prawo jazdy od 25 lat i nigdy nie zdażyło mi się wsiąść do auta po nawet łyku piwa. Zastanawiam się gdzie ludzie mają mózgi,a już w szczególności tak doswiadczeni życiowo jak ten 57 latek?? Tym bardziej iż takie kontrolę są dość częste, a niektóre nawet zapowiadane w środkach masowego przekazu jak np: akcja znicz. Czekam na informacje ilu kolejnych przygłupów straci prawo jazdy po 1 *%#)!& i strzelam że ta liczba w Polsce w tym roku wyniesie ok 1000 osób. A wy ile obstawiacie??
Xxx
12:53, 2025-10-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz