Dostosowanie prędkości do warunków drogowych to podstawowy obowiązek każdego kierowcy. Niestety, w piątkowy wieczór na drodze krajowej nr 11, przy wyjeździe z Lotynia w kierunku Szczecinka, młody mężczyzna za kierownicą BMW najwyraźniej nie zachował należytej ostrożności.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący stracił panowanie nad pojazdem, który następnie zjechał z jezdni, dachował i uderzył w drzewo. Widok rozbitego samochodu nie pozostawiał złudzeń co do siły uderzenia – to cud, że kierowcy nic się nie stało.

Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję. Młody mężczyzna został ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Obserwuj iszczecinek.pl na YouTube

To kolejny przypadek, który pokazuje, jak łatwo rutyna i zbyt duża pewność siebie za kierownicą mogą doprowadzić do poważnego wypadku. Tym razem zakończyło się na stratach materialnych i ogromnym szczęściu.